- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 stycznia 2019, 09:15
Styczeń to jeszcze odpowiedni czas na myślenie o wakacjach, bo później nagle robi się jakoś tak mało czasu i nie jesteśmy w stanie zrealizować naszych postanowień.
A na razie -10kg wydaje się jak najbardziej realne, bo to jakies -2kg w miesiąc. Można? Pewnie, że można :)
Zapraszam osoby zdecydowane na osiągnięcie celu. Fajnie byłoby stworzyć grupę, która nie rozpadnie się i nie zamilknie po tygodniu pisania :)
Ja chciałabym osiągnąć cel do końcówki czerwca (akurat na moje urodziny)
1 lutego 2019, 08:56
Ja też mam taki koszyczek! Ale jak widać ciężki ze mnie przypadek szczególnie, że np coś trzeba wziąć do posiłku z tluszczami itd i już pod gorke ale w lutym będę starać się przestrzegac wszystkich postanowień
1 lutego 2019, 09:04
Ja też mam taki koszyczek! Ale jak widać ciężki ze mnie przypadek szczególnie, że np coś trzeba wziąć do posiłku z tluszczami itd i już pod gorke ale w lutym będę starać się przestrzegac wszystkich postanowień
Trzymam mocno kciuki :)
1 lutego 2019, 12:58
Hej :) powodzenia :)A niech będzie, też wbijam do grupy. 10 kg chętnie stracę :) Znalazłam nowy sposób na opanowanie łakomstwa i mam nadzieję na spektakularne efekty
I wzajemnie :)
Weszłam w Twój pamiętnik i ładnie zrzucasz kilogramy. Gdy do wakacji pożegnasz jeszcze 10 kg to będziesz ekstra laska :)
1 lutego 2019, 13:20
No to bierzmy się do zbiorowej pracy :D
Na początku września mam w planie wyjazd nad Morze Śródziemne, utrata 10 kg jak najbardziej się przyda do leżenia na plaży. Może Przez 7 miesięcy dam radę heh
1 lutego 2019, 14:06
Ja mam takie chwilowe zrywy od conajmniej pół roku żeby się spiąć i w końcu mieć ta głupia 5 z przodu ale szybko mi przechodzi i jest hulaj dusza piekła nie ma ale powiedziałam dość bo mimo, że i tak się cieszę, że tak długo utrzymuje wagę mimo nie przejmowania się tym co jem to już czas się ogarnąć i rozstać z ostatnimi kilogramami :D ale to dopiero pierwszy tydzień więc jeszcze się nie cieszę  ;p
1 lutego 2019, 15:10
Ja właśnie nie mam za bardzo planów wakacyjnych, bo muszę oszczędzać. Ale sam fakt, że będzie lato jest mobilizujący :)
5 lutego 2019, 18:43
I co tu tak cicho?
ja trochę zawaliłam, waga mi na 7 wskoczyła, muszę się bardzo ogarnąć z dietą. Ale walczę, dzisiaj poszłam biegać.
Także jednak 11kg do wakacji, nie 10 xP
A Wam jak idzie?
5 lutego 2019, 18:48
U mnie to lipa, co prawda waga spadła do 63,4 ale w zamian tego nie wiem co we mnie wystąpiło bo weekend był straszny pod względem jedzenia i jakby było mało to właśnie ze złości zezarlam dwie kajzerki z masłem i dżemem i zapilam to fchuj słodkim kakao xD no takze tego, tyle pewnie było z tego 63 no i teraz leze i pije zielona herbate bo mnie brzuch boli bo nie lubię takiego jedzenia ;p ale zjadłam to także weź tu zrozum kobiete
Edytowany przez 5 lutego 2019, 18:50