Temat: Pewna siebie na wakacje


Lato zbliża się wielkimi krokami

Jest wiele grup, w których dziewczyny już znają sie bardzo długo
Tak więc razem z frania postanowiłyśmy założyć naszą
Grupka dziewczyn, które razem będą sie wspierać
które razem ustalą konkretne zasady i będą się ich trzymać
które nie uciekną po tygodniu




Diety żadnej nie narzucamy
bo każdy lubi coś innego
ZASADY:
1. Ważymy się co poniedziałek!!!!!
Pasek wagi
Będę trzymać i nie popuszczę:)
Pasek wagi

 

ja wciąż pamiętam jak jakaś dziewczyna założyła temat 'czy da się schudnąć bez ćwiczeń' i znalazła się taka, co powiedziała 'owszem, da się, proszę - to moje zdjęcia, schudłam bez ćwiczeń 30 kg'. i faktycznie była chudsza niż wcześniejsze 100 kg, wszyscy się zachwycali.

i wtedy moja znajoma napisała, w czym ją zresztą poparłam, że można schudnąć, owszem, ale oczywiste jest, że to my - osoby jedzące zdrowo i ćwiczące wszystkie partie mięśniowe, a nie głodujące, będziemy po diecie wygladać lepiej: nie tylko umięśnione ciało, ale i dotleniona jędrna skóra, zdrowe włosy, stawy itd., poza tym trudniej będzie nam przytyć.

wtedy tamta dzieczyna ją skrytykowała, że jak widać się myli, bo ona ma fajne ciało i kropka.

jakiś czas później już skarżyła się na forum, że przytyła ze dwa kilo chociaż wcale za bardzo się nie obżerała, że ma zwisy, że kremy nie działają.

niby od początku wiedziałam, że to oczywiste. ale wtedy jakoś mnie to uderzyło. naprawdę nie chcę robić sobie krzywdy i póki mogę będę ćwiczyć chociaż te pół godziny dziennie. nie tylko dla ciała, ale ogólnie dla zdrowia.

 

teraz nawet lubię się spocić. czuję się od razu lepiej. jestem z natury impulsywna, agresywna nawet. zauważyłam, że jak się trochę wypocę, zmęczę, to jest jakoś... pozytywniej. i mniej nerwowo.

mam teraz inny problem. ciągle łykam browary. nie, nie jak alkoholik. ale lubię wieczorem strzelić sobie browar przy meczu, filmie, czy po prostu. i coraz częściej mi się ten relaks zdarza. boję się, że to mnie doprowadzi do skrajności... a tego bym nie chciała. muszę to ogarnąć. mój ojciec ma poniekąd problem z alko, więc...

 

mam pytanie: czy was też tak szybko wylogowuje z vitalii? kur...^UT%&*%*( po prostu napiszę krótki post, wrzucam i.. znów mnie przekierowuje na logowanie. masakra, wkurza mnie to niemiłosiernie!

Wiadomo, da się schudnąć bez ćwiczeń, ale nie będzie się miało ładnego ciała. Ja za ćwiczenia intensywne chcę się zabrać po maturze, teraz staram się po prostu jakoś ruszać.

Na moim kompie mnie nie wylogowuje, na kompie brata już tak ^^

Może spróbuj się przerzucić na browarki bezalkoholowe?  
też mnie wylogowuje co chwilę;/ wku*wiające. też dużo piłam ostatnio, imprezki co 3 dni, ale to zanim zaczęłam się odchudzać. teraz zmieniło mi się nastawienie do wielu rzeczy, nie tylko do sposobu odżywiania. i odrzuca mnie na samą myśl o alko. revy., jeśli się martwisz o siebie - znajdź sobie inny sposób na relaks :) 

Ja nie piję nic od mw miesiąca i szczerze mówiąc, chętniej zjadłabym pizze lub czekoladę niż wypiła jakiś alkohol :)

 

mi się wydaje, że sobie strzelam z nudów, bo nigdy się nie upijam. po prostu lubię ten smak, a nie zauważyłam specjalnego wpływu na dietę. ale to się zawsze może zmienić, prawda? od jutra przestaję sobie 'browarkować'. jedynie ze znajomymi, na imprezach czy spotkaniach, które w moim przypadku nie zdarzają się często. bo chwila, a mi wielki piwny mięsień urośnie. a bezalkoholowe może i logiczniejsze, ale prawda jest taka, że mam cpd, więc i je bym piła tak, jak piję wodę - półtora litra znika w kwadrans.

 

z tym logowaniem to nie czaję zupełnie

kurde, w czasie pisania w pamiętniku potrafi mnie wylogować ;/ czyli wg vitalii jestem na niej "bezczynna", kiedy piszę. spoko.
nikusia92... ja krece kolem, tzn krecilam przez jakis czas ;p
i mam podobne do tego, do ktorego podałas linka :) Generalnie jest bardzo spoko, tylko musisz byc przygotowana na siniaki na początku;] później jak zejdą to jest juz spoko :)

Ja dzisiaj się załamalam... wczoraj zadowolona z siebie (powiedzmy) ze waga sie poruszyla... i spadła o 0.3 (wiem ze malo, ale dobre i to... ). Mialam równiutkie 66. Wczoraj nei zjadlam kolacji... skonczylam na obiedzie o godzinie 16.30. Posilki tez skromne i bez bialego chleba.
Dzis wchodze na wage a tam znowu 66.3 !!!
 
powiedzcie mi, dlaczego ?? :(

przeciez cholery idzie dostac :(
Pasek wagi
Desire25, nie waż się codziennie, szkoda nerwów. takie wahania są normalne :)
Waż się tylko raz w tygodniu, bo przecież tak ci woda skaczę, że serio można ześwirować od tego co ta waga pokazuje ^^

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.