- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 sierpnia 2018, 11:58
Uważacie, że to się może sprawdzić w Polsce? Mam na myśli wesele (przyjęcie) na działce, pod namiotem.
Edytowany przez 27 sierpnia 2018, 12:03
27 sierpnia 2018, 13:00
mogłoby się udać, ale znając otrzaskanie estetyczne naszych rodaków skończyłoby się na namiotach i parasolach Zywca.
27 sierpnia 2018, 13:18
Zastanawialam sie przez chwilę, ale samo wynajecie takiego ładnego namiotu weselnego kosztowało tyle, co całe moje wesele wiec odpusciłam temat:)
27 sierpnia 2018, 13:19
marzyłam o takim weselu :) w rezultacie poszło na spontanie ;p wiec łatwiej było wynająć sale . Jednak uważam, ze to super sprawa
27 sierpnia 2018, 15:39
Bylam dwa tygodnie temu na weselu w takim zamku i byl gigantyczny taras i na nim taki namiot. Tam byly tance a na drugi dzien poprawiny. No i wszystko pieknie ale w pewnym momencie zaczelo lac. I woda po calym parkiecie splywala a DJ musial zabezpieczyc swoj sprzet. Na szczescie padalo tylko chwile. Calego wesela sobie nie wyobrazam.
27 sierpnia 2018, 16:16
Byam na takim weselu latem, na północy Norwegii. Deszcz padał niemiłosiernie, ale całkiem przytulnie było siedzieć w namiocie mimo takiej pogody. Wszystko było tak skonstruowane że deszcz nie wpadał do środka. Podłoga była nie tylko w środku, ale i na zewnątrz, tak żeby z parkingu do namiotu nie trzeba było chodzić po trawie. Były dwa toi-toie i nawet nie było to aż tak złym rozwiązaniem bo było w nich czysto.
27 sierpnia 2018, 22:28
Dla mnie bomba. Byleby była pogoda ale np w Zachodniopomorskim to o deszczu od maja do października można pomarzyć.
28 sierpnia 2018, 08:03
My będziemy mieli prawie pod namiotem, bo mamy salę pół pod dachem, pół pod takim jakby namiotem. Restauracja nad Potokiem się nazywa i jest w Gdańsku, polecam ;)
28 sierpnia 2018, 08:20
dawniej to bylo czeste na wsiach, nawet bylam na takim jako dziecko. Byly 2 namioty. Ten ze stolami byl bez podestu, na trawie, a drugi z parkietem.
Wc ciotka zrobila prowizoryczna, tzn miala sedes w dobrym stanie i tak jakos go zamontowali na zewnątrz, zeby goscie mieli.