Temat: Czy takie coś was też wkurza?

Kiedy ktoś wam np  jedzenia wyjada??? Ja miałam płatki z suszonymi owocami i co siostra mi wyżarła wszystkie owoce!!!  Nie to że jej załuje czy coś, no ale żeby wszystkie owoce z nich zeżreć? przecież one nadają płatką smak. I wgl ona mnie już denerwuje ciągle jedzenie mi wyjada a jak ja jej coś zjem to ma na mnie focha....

Musiałam się gdzieś wyżalić bo cała jestem nabuzowana przez nią...
Mnie też wkurza jak mi ktoś zjada coś co miałam zaplanowane na śniadanie czy kolacje
Dlatego ja kupując 5 paczek Fitelli chomikuje je w szufladzie w pokoju, bo na następny dzień mogłabym ich nie ujrzeć ;)
Ja tam wszystko chowam i nawet nie pokazuję, że mam.
Ale czasem mnie wkurza takie częstowanie w szkole. Bo jak powiedzmy kupię sobie batonika musli do szkoły, to wszyscy chcą kawałek. Rozumiem, gdyby to były chipsy, żeby mogli zjeść więcej niż jeden, ale taki malutki kawałeczek tylko im robi smaka. Nie jestem jakimś samolubem, więc daję, jeśli ktoś prosi, ale wkurza mnie to, bo ja mam tylko to na 8 lekcji, a oni mogą sobie coś kupić w sklepiku, bo  nie są na diecie.
mój brat ciągle mi coś wyjada ;/ np. galaretkę którą sobie robię na podwieczorek. mówię mu żeby tego nie robił a on dalej swoje. grr ;/
moja współlokatorka mi wyjada. chyba nawet nie jest tego swiadoma.
Ja jak zrobię coś fajnego do jedzenia i chce poczęstować koleżanki ze szkoły to robie to po szkole bo inaczej cała chmara by się rzuciła na to a jak bym nie dała to był by foch.
Mi też wszyscy wyjadają...dlatego ja swoje jedzenie chowam gdzieś z tyłu lodówki, a coś w rodzaju płatków czy nawet makaronu pełnozairnistego(o dziwo to też potrafią wyjeść) to na koniec szafki albo zastawiam czymś..to w sumie chore, ale inaczej bym nie miała co jeść:D A najbardziej mnie wkurza jak moja macocha najpierw się ze mnie śmieje, że haha dieta znowu i śmieje się z tego co gotuję, a później mi to zjada.....; / bo ja jak sobie gotuje obiad to staram się na dwa trzy dni zeby mi starczyło, ale nie ma szans zeby przetrwało...bo nagle sobie wszyscy uświadamiaja ze to dietetyczne jedzenie jest czasami smaczniejsze od schabowego..ehh, ale co zrobić
no to kochana chowaj sobie zapasy, ja mam tak samo z jogurtami ;)
a juz myslałam, że moje chowanie jedzenia jest jakimś natręctwem/nerwicą/czymś nienormalnym/paranoją/chamstwem, ale widzę, że znaczna większość tak ma :D
Szczerze, ulżyło mi :D
Pasek wagi
> a juz myslałam, że moje chowanie jedzenia jest
> jakimś natręctwem/nerwicą/czymś
> nienormalnym/paranoją/chamstwem, ale widzę, że
> znaczna większość tak ma :DSzczerze, ulżyło mi :D

miałam to napisać przed chwilą :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.