- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 982
31 marca 2011, 19:03
Kiedy ktoś wam np jedzenia wyjada??? Ja miałam płatki z suszonymi owocami i co siostra mi wyżarła wszystkie owoce!!! Nie to że jej załuje czy coś, no ale żeby wszystkie owoce z nich zeżreć? przecież one nadają płatką smak. I wgl ona mnie już denerwuje ciągle jedzenie mi wyjada a jak ja jej coś zjem to ma na mnie focha....
Musiałam się gdzieś wyżalić bo cała jestem nabuzowana przez nią...
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 925
31 marca 2011, 19:05
nie przejmuj sie :* mi nikt nie raczy owsianek na sniadanie kupic i tez moje wyjadaja
31 marca 2011, 19:05
jakjestem w domu to sobie np zaplanuje, że na sniadanie zjem serek wiejski z czymś tam czymś...wstaje a tu go brak ;x
31 marca 2011, 19:06
hmm powiem z drugiej strony :)
przez BED i bulimię to ja byłam stroną która wyjadała ... no cóż taka prawda i nie miło potem było dostać ochrzan
na pewno to nie jest dobre, miłe i przyjemne zarówno dla jednej jak i drugiej strony
31 marca 2011, 19:08
pogadaj z siostra i powiedz jej co Ci leży na sercu ;p :)
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 982
31 marca 2011, 19:12
Tak ja jej powiem a ona nadal swoje i jeszcze będzie na mnie miała focha...
Gdyby takie coś zdarzyło się pierwszy raz to ok... Zrozumiałabym gdyby była chora a ona po prostu najzwyczajniej w swiecie jedzenie mi wyjada i jeszcze do tego gdy ona coś ma mnie nie poczęstuje...
Ale teraz wymyśliłam ze swoje jedzonko bede trzymać w odzielnej szafce zeby nikomu nie wpadło do głowy tak zajrzeć :d
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: nananaa
- Liczba postów: 633
31 marca 2011, 19:18
mam dokładnie to samo :D
Najpierw "znowu królicze żarcie?", "dietetyczne gówno"... Marudzą, kiedy sobie coś przygotowuję, a potem nagle wszyscy chcą spróbować i moja "królicza karma" okazuje się nagle smaczna ;)
ps. też mam swoje półki ze swoim jedzeniem. Najgorzej jest chyba z tuńczykiem, kupię sobie dwie puszki i po chwili ich nie ma :/
Edytowany przez reeve 31 marca 2011, 19:19
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 2666
31 marca 2011, 19:19
Też mnie to wkurza, ale jak mam przygotowane coś, w co włożyłam trochę pracy np. sałatka z obliczoną kalorycznością, jakiś deser z serka i owoców, dlatego moje jedzenie chowam z tyłu lodówki, żeby nie rzucało się w oczy.Rzadko coś z tych rzeczy znika, bo rodzice odżywiają się inaczej niż ja i np. musli, jogurty, serki, szynka drobiowa, owoce ich nie interesują, za to jak brat przyjeżdża w odwiedziny od razu bierze się za czyszczenie lodówki, na pierwszym miejscu wyjadając jogurty naturalne, a młodsza siostra właśnie wyżera suszone owoce z musli i szuka po szufladach słodyczy, dlatego jak ktoś mnie częstuje cukierkiem albo w domu są słodycze, chowam je w moim pokoju dla niej i pozbywam się zapasów jak przyjedzie, nieraz się tego sporo uzbiera.
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 251
31 marca 2011, 19:22
ja sobie kupuje jogurty na tydzień i zazwyczaj po 3 dniach już nie mam, a denerwuje mnie to dlatego bo pytam brata jak wychodzę do sklepu czy chce takie jak ja (activia, bakuś) to mówi, że nie, że tylko monte itp. a później sytuacja się powtarza. Kiedyś kupiłam sobie 10 sztuk i też po 3-4 dniach już nic nie było, a ja głupia jem co 2 dni żeby na dłużej starczyło :P i w końcu mam fige z makiem, tak to już jest ;) albo kupuje sobie płatki fitness a brat cookie crips i cheeriosy, ale zaczyna je jeść dopiero kiedy skończą się fitnessy i oczywiście sypie sobie pół paczki + pół litra mleka. Czasem marzę o osobnej lodówce :D
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2203
31 marca 2011, 19:23
> Kiedy ktoś wam np jedzenia wyjada??? Ja miałam
> płatki z suszonymi owocami i co siostra mi wyżarła
> wszystkie owoce!!! Nie to że jej załuje czy coś,
> no ale żeby wszystkie owoce z nich zeżreć?
Heh. To mi przypomina scenę z "Chłopaki nie płaczą": "Dlaczego wyjadasz mi frytki?" http://www.youtube.com/watch?v=JayZcZCgJn0
Mam tylko nadzieję, że to zdarzenie nie sfrustrowało Cię do tego stopnia, żeby zrobić z siostrą to, co na koniec filmu Grucha robi z Fredem? :P