- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lipca 2018, 13:31
Luźny temat do pośmiania się :) Czy zdarzyły Wam się jakieś sytuacje,w których ktoś próbował zabłysnąć Waszym kosztem, ale dzięki refleksowi mistrza ciętej riposty udało Wam się go zgasić jakimś tekstem? Ja przyznam, że większość życia byłam cicha i nieśmiała, ale miałam kilka epizodów, że sama po sobie bym się nie spodziewała, że umiem się odszczeknąć ;) Jedna historyjka chodzi mi pogłowie akurat teraz:
Idę z dwiema kumpelami. Zna przeciwka w naszą stronę idzie grupka chłopaków. Nagle jeden z nich mówi do reszty:
On: "ej cicho chłopaki, zaraz będzie beka! (i do nas krzyczy) - hej dziewczyny, która zrobi mi loda za kasę? hahaha"
Ja: "Anka mi mówiła, że w twoim przypadku potrzebna lupa" (oczywiście nie znałam go,nie wiem kto to był i czy zna jakąś Ankę :P)
Koleś zrobił się czerwony jak burak a śmiech kolegów, którzy go zbrechtali niósł się jeszcze przez kilka chwil :D
Kiedyś też szłyśmy z koleżankami i jakiś typ za nami nas zaczepiał. W końcu się wkurzył,że go zlewamy i mówi: "I tak macie grube dupy!" Koleżanka na to "Lepiej mieć grubą dupę,niż dupę zamiast mordy jak ty" :D
20 lipca 2018, 20:52
Zdarzało mi się kogoś kompletnie "rozbić", ale nie nazwałabym tego ciętą ripostą, po prostu wyciąganiem komuś trupa z szafy, kiedy kompletnie nie spodziewał się że mam do tej szafy klucz. I swoją drogą to w w tym temacie też ciętych ripost brak, albo pyskówki, albo nieśmieszne-niby-śmieszne teksty, więc trochę mylenie pojęć.
20 lipca 2018, 23:58
W pracy zawolali mnie przez radio i powiedzieli "Kaśka, jest na ciebie skarga że rozmawiasz!" A ja im odpowiadam; " Tak, rozmawiam bo obsługuje klienta, przepraszam ale jak niby mam to zrobić?".
21 lipca 2018, 07:50
Ja niestety jestem z tych, którzy ciętą ripostę mają na kilka minut po fakcie
Ja najczęściej też
21 lipca 2018, 10:34
Ja najczęściej teżJa niestety jestem z tych, którzy ciętą ripostę mają na kilka minut po fakcie
Francuzi mają na to fajne określenie "l'esprit de l'escalier", czyli myśl, dowcip, który przychodzi do głowy dopiero "na schodach", już po danej sytuacji :)
21 lipca 2018, 10:50
Francuzi mają na to fajne określenie "l'esprit de l'escalier", czyli myśl, dowcip, który przychodzi do głowy dopiero "na schodach", już po danej sytuacji :)Ja najczęściej teżJa niestety jestem z tych, którzy ciętą ripostę mają na kilka minut po fakcie
ja na to mówię "Spóźniony zapłon" :D
21 lipca 2018, 13:03
Bardzom ciekawa tych prawdziwych ciętych ripost. Liczę na przykłady, Matyldo. Bardzo lubię cięty dowcip i zdarza mi się stosować, ale zapewne zostałoby to uznane za zwykłą pyskówkę.
21 lipca 2018, 13:21
Niepotrzebna złośliwość Agnieszko. Nie jestem mistrzem ciętej riposty, ale też lubię giętki i cięty język. Dlatego ucieszył mnie tytuł tego wątku. Niestety rozczarowała zawartość. Przykro mi, ale nie mogę znaleźć strony na której uczniowie cytowali moją ulubioną panią polonistkę. Jak mi się uda, to na pewno kiedyś tu wrócę.
21 lipca 2018, 13:59
Niepotrzebna złośliwość Agnieszko. Nie jestem mistrzem ciętej riposty, ale też lubię giętki i cięty język. Dlatego ucieszył mnie tytuł tego wątku. Niestety rozczarowała zawartość. Przykro mi, ale nie mogę znaleźć strony na której uczniowie cytowali moją ulubioną panią polonistkę. Jak mi się uda, to na pewno kiedyś tu wrócę.
To nie była złośliwość, tylko autentyczna chęć zobaczenia dobrej ciętej riposty. Szkoda, że nie możesz znaleźć tej strony. Wierzę, że dobra polonistka starej daty mogła mieć takie riposty, jakie naprawdę miło byłoby poczytać. Niestety świat chamieje i widać to na każdym kroku.
Edytowany przez AgnieszkaHiacynta 21 lipca 2018, 13:59