- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2018, 14:02
Hej, mialyscie propozycje sponsoringu albo jakis uslug seksualnych za kase ?
Dawajcie :)
Watek dla bekii, pijackie propozycje tez sie licza :).
17 lipca 2018, 01:09
Pierwszy raz mialam 16 lat i wracalam ze szkoły kiedy jakis starszy (elegancki) mężczyzna zaczął mnie gonić i złożył mi propozycje pracy "aststentki' za kilka tys miesiecznie (ale mogalbym więcej wyciagnac jakbym chciala) Jak mu odmowilam kilkukrotnie to zaczął sie pytać czy nie mam jakis mlodych ladnych kolezanek chętnych do bycia jego asystentka. Potem mialam klasyczne wolanie 100zl za loda.A ostatnio pan biznesmen (serio biznesmen powazny bo go potem sprawdzalam w internecie) po rozmowie co mozna robic w Warszawie i gdzie iść zaproponowal mi wyjazd do australii. Obiecał ze mnie tam ustawi a potem, kto wie może zostane jego żoną (jakbym tego kurde pragnęła). Zrobilo sie bardzo dziwnie kiedy wyciągnął jakas wypasiona karte kredytowa by pokazac mi jak ma na imie...
No wiesz... facet jak facet, ale Australia...!
17 lipca 2018, 13:10
bylo kilka sytuacji, raz wracałam w Lodzi do domu ubrana w jakies adidasy i niespecjalnie sexi sportowo hopsterski outfit, zatrzymal sie Pan i zapytal za ile, powiedziałam mu tylko ze moglby byc moim ojcem i spytalam czy nie ma corki lub syna w moim wieku, zrobilo mu sie faktycznie glupio
17 lipca 2018, 13:14
czekajcie ale inny hicior, siedze w Galerii w Warszawie podbiega do mnie gościu w stroju profesjonalnego biegacze, pyta grzecznie czy nie dam mu swojego numeru lub messengera moze jakas kawa w tygodniu czy cos takiego, byl przystojny i mily stwiedziłam czemu nie dalam messengera, wracam do domu sprawdzam telefon a tu na dzien dobry chuj...moze nie do konca sponsoring ale a co biega :)
17 lipca 2018, 14:50
Dostałam na służbowego maila wiadomość od dawnego klienta ze zdjęciem przyrodzenia (domniemuję że jego) z pytaniem "co z nim Pani zrobi za 500zł?" Odpisałam "wykastruję". Nigdy więcej się nie odezwał.
17 lipca 2018, 15:06
Dostałam na służbowego maila wiadomość od dawnego klienta ze zdjęciem przyrodzenia (domniemuję że jego) z pytaniem "co z nim Pani zrobi za 500zł?" Odpisałam "wykastruję". Nigdy więcej się nie odezwał.
Mistrz!