Temat: Zazdroszcze kolezance ze ma lepsze zycie

Znalazla sobie faceta ktory splacil jej dlugi (ponad 50tys) dba o nia jak o ksiezniczke, nawet mogla z pracy zrezygnowac i isc na studia. Teraz robi prawko i facet obiecal jej kupic auto owszem uzywane. Moze wybrac jakies do 30tys zl. No szlag mnie trafia bo ja nawet malucha nie mam i musze  odwozic swoje dzieci tramwajem do szkoly i zlobka  a maz jezdzi passatem ktory sie rozwala i co rusz trzeba ladowac kase w naprawe. A ja coz z dwojka dzieci, moj facet popija, i z kredytem na 15lat. Po ludzku jej zazdroszcze. Nie nienawidze jej za to ale wstyd mi bo teraz przy niej wygladam.jak kopciuch. Ona super makijaz i ciuchy a ja nawet na fryzjera ostatnio nie mam. Odmowilam wiec spotkania na ktore mnie zapraszala. Ech..zycie nie jest sprawiedliwe. Gdzie swoja droga znalezc takiego faceta;)? Wiecie?

Ale pieniądze to nie wszystko. A żeby dbać o siebie nie trzeba mieć kokosów. Musisz nauczyć się cieszyć małymi rzeczami. Życie jest takie piękne a ludziom tyle umyka. Też nie mam super firmowych ciuchów ale czy to jest ważne? Są dobre i tanie kosmetyki. Nie trzeba wydawać wiele żeby dobrze wyglądać. Ja mam 3 dzieci, nie przelewa się ale mamy wszystko co potrzeba do szczęścia. Rodzina to skarb. Doceniaj to co masz :) pracuj nad tym co masz :) 

życzę powodzenia i więcej pogody ducha 

nienawidzic z tego powodu..zastanow sie nad soba 

(lepiej nikomu nie opowiadac o sobie, nawet kolezankom, bo by cie zjadly).

sadcat napisał(a):

nienawidzic z tego powodu..zastanow sie nad soba (lepiej nikomu nie opowiadac o sobie, nawet kolezankom, bo by cie zjadly).
ale ja jej nie nienawidze po prostu zazdroszcze o ludzku

ale koleżanka zdana na siebie to już sobie tak dobrze nie radzi, co nie?

cóż ja czegoś takiego nie zazdroszczę bo w zasadzie sprowadzilas jej faceta do portfela.

Zastanów się jak zmienić swoje życie bez bogatego faceta, da się ;)

Pasek wagi

No to znajdź sobie sponsora i sprawa rozwiązana.

W takich przypadkach przypominam sobie, ze raz na wozie, raz pod wozem ;) Gra sie jeszcze nie skończyła ;)

No to musisz sobie poradzić z tym uczuciem. 

Zazdrość rzecz ludzka :) też mam przyjaciółkę, która ma bogatego faceta, opłacił jej prawko, kupił auto, daje na studia, ciuchy, kosmetyczke, za granicę jeżdżą średnio raz na 3 miesiące i też jej zazdroszczę, ale nie jest to powód do tego, żeby odmawiać spotkania z nią. Można wyglądać jak milion dolców za małe pieniądze, jeśli zna się swoje atuty i wady i wie się co musi się zakryć a co uwydatnić. 

Lepiej zacząć dbać o rodzinę, o siebie, o to żeby mąż przestal popijać. Może znajdź lepszą pracę? Albo mąż niech znajdzie lepiej płatną pracę. Kredyty też kiedyś się skończą. Głowa do góry :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.