Temat: Nie chodzę do kosmetyczki

I mam do Was pytanie czy wy chodzicie i jak często? Mam na myśli zabiegi na twarz. W jakim jesteście przedziale wiekowym i jakie zabiegi robicie i co one dają? Ja jestem 25+ i zdarzało mi się robić manicure, makijaż okolicznościowy, miałam laserową depilację pach, ale zabiegów pielęgnacyjnych nie robiłam. I zastanawiam się czy warto to zmienić. W moim przekonaniu mam calkiem ładną cerę, stopniowo wdrażam się w naturalną pielegnacje.

Napiszesz coś więcej o laserowej depilacji pach? Cały czas się zastanawiam... Trochę się boję, że to jednak będzie wiele sesji i nie jestem pewna, czy mi złapie wszystkie włosy, bo część jest jasna...

Co do wizyt u kosmetyczki - jak byłam nastolatką dermatolog wysłał mnie na oczyszczanie. Wypisał na kartce serię zabiegów. Kosmetyczka coś nie była do końca przekonana, ale się za to wzięła. A ja leczyłam potem stan zapalny przez dwa miesiące... Także nie, nie odwiedzam teraz tego przybytku. Jak widać straciłam zaufanie na lata.

Pasek wagi

Moje zdanie - jestes mloda, masz ladna cere to darowalabym sobie kosmetyczke, dbaj sama i bedzie dobrze. Ja jestem duzo starsza, do ok 30 roku zycia nie korzystalam z zabiegow, mialam dobra cere, pozniej kilka lat stresu sprawil ze byla "zmeczona" i wygladalam 10 lat starzej niz bylam, wiec zaczelam regularnie korzystac z zabiegow, oczyszczanie , nawilzanie itd, nic super szczegolnego tylko podstawowe zadbanie, skora poprawila sie , zadbalam o diete i odpoczynek i teraz mam znowu dosyc dobra cere , jak na 50plus. Od czasu jak moja kosmetyczka urodzila i zrobila przerwe w pracy nie moge przekonac sie by pojsc do innej - wiec od dawna juz nie bylam i jest ok, dbam sama. Bardzo duza poprawe cery widze od czasu jak ograniczylam nabial,mieso przetworzone - nie jem zadnych kielbas itp. 

Mam 14 lat i dwa razy byłam u kosmetyczki, żeby zrobić hennę brwi.

Pasek wagi

Ja tez nie chodzę. Mam zamiar może na jesieni się wybrać 

Jestem po trzydziestce. Nie chodzę, ale z chęcią wybrałabym się na jakiś zabieg oczyszczający. Mam bardzo tłustą i problematyczną cerę. Z jednej strony to nawet fajna sprawa, bo (podobno) przy takim typie skóry zmarszczki pojawiają się z reguły później. No ale te zapchane pory, krostki, pojedyncze zmiany potrądzikowe...uch. Na takie sprawy to chyba najlepsza mikrodermabrazja albo zabiegi kwasami, prawda? A to chyba lepiej robić jesienią/zimą.

Pasek wagi

54 lata chodziłam gdy pracowałam poza domem w biurze na depilacje brwi i paznokcie. Teraz nie chodzę

Pasek wagi

araksol napisał(a):

54 lata chodziłam gdy pracowałam poza domem w biurze na depilacje brwi i paznokcie. Teraz nie chodzę
chyba regulację :)

Uwazam że poza kilkudniowym efektem odświeżenia skóry lub oczyszczenia, więcej nie da się oczekiwać. Zbliżam się do 30. Do kosmetyczki nie chodziłam całymi latami, aż do czerwca i byłam 2 razy. Moja opinia w 1 zdaniu. Co innego dermatologia estetyczna. 

Ms.Sensei napisał(a):

Jestem po trzydziestce. Nie chodzę, ale z chęcią wybrałabym się na jakiś zabieg oczyszczający. Mam bardzo tłustą i problematyczną cerę. Z jednej strony to nawet fajna sprawa, bo (podobno) przy takim typie skóry zmarszczki pojawiają się z reguły później. No ale te zapchane pory, krostki, pojedyncze zmiany potrądzikowe...uch. Na takie sprawy to chyba najlepsza mikrodermabrazja albo zabiegi kwasami, prawda? A to chyba lepiej robić jesienią/zimą.

Jak ci na krostki zaproponuje mikrodermabrazja to uciekaj z gabinetu bo ci tylko na całą twarz rozniesie. Tylko kwasy, peelingi enzymatyczne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.