- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2018, 11:41
Skąd to pytanie ? Dużo lasek na forum zarzuca mi zaburzenia odżywiania tylko dlatego, że jestem chuda. Byłam zawsze w święcie przekona, że zaburzenia odżywiania to choroba psychiczna.
Przeczytajcie co napisałam jurysdykcja, bo nie chce mi się powtarzać.
Edytowany przez Mopsikowa11 14 lipca 2018, 12:05
14 lipca 2018, 12:55
Nie odpowiedziałaś. Ja też bym chciała wiedzieć.a antykoncepcji hormonalnej nie stosujesz przypadkiem?
14 lipca 2018, 12:55
:)
Edytowany przez Mopsikowa11 14 lipca 2018, 12:56
14 lipca 2018, 12:56
Menu z całą pewnością na deficicie kcal, bida z nędzą i zapychanie się zieleniną z wyliczeniem każdego listka groszku. Nie uważasz, że jesteś gruba, ale uważasz, że jakbyś jeszcze trochę schudła, żeby była krata, to byłoby ładniej. Się zastanów trochę nad sobą. Była tu taka anorektyczka, niby wyleczona, niby jadła, niby wszystko ok, a jakimś cudem nadal waga 30 parę kilo...
Edytowany przez 14 lipca 2018, 12:57
14 lipca 2018, 12:59
Menu z całą pewnością na deficicie kcal, bida z nędzą i zapychanie się zieleniną z wyliczeniem każdego listka groszku. Nie uważasz, że jesteś gruba, ale uważasz, że jakbyś jeszcze trochę schudła, żeby była krata, to byłoby ładniej. Się zastanów trochę nad sobą. Była tu taka anorektyczka, niby wyleczona, niby jadła, niby wszystko ok, a jakimś cudem nadal waga 30 parę kilo...
Edytowany przez Mopsikowa11 14 lipca 2018, 13:04
14 lipca 2018, 13:15
Czytam ze zrozumieniem. Ty twierdzisz, że dużo jesz ale dużo ćwiczysz więc dużo spalasz więc jesteś chuda... Tak?
Przyjmij zatem do wiadomości, że dla organizmu jest wsio ryba czy deficyt kaloryczny osiągasz odmawianiem sobie jedzenia czy przez nadmierny wysiłek fizyczny. To na jedno wychodzi bo efekt jest taki sam czyli wychudzenie i BMI zagrażające życiu. Zresztą, takie zachowanie, czyli wielogodzinne treningi żeby spalić wszystko co się zjadło, jest typowe dla ukrywających się anorektyczek. Przed rodziną pokazują że jedzą, a potem zarzynają się ćwiczeniami żeby nie utyć ani grama. To idealnie pasuje do Ciebie.
Zresztą, bulimia to też nie tylko rzyganie i przeczyszczanie się, ale również ćwiczenia ponad miarę po obżarstwie. No, ale Ty nie jesz jakoś szczególnie dużo więc raczej ten pierwszy przypadek.
14 lipca 2018, 13:24
Hm... A ja tak trochę z innej beczki. Piszesz, że bez napinki nie masz kaloryfera, ale z tego co pamiętam to Twój brzuch nie ma prawie tłuszczu, więc może coś nie tak z ćwiczeniami?
14 lipca 2018, 13:29
Hm... A ja tak trochę z innej beczki. Piszesz, że bez napinki nie masz kaloryfera, ale z tego co pamiętam to Twój brzuch nie ma prawie tłuszczu, więc może coś nie tak z ćwiczeniami?
14 lipca 2018, 13:33
Czytam ze zrozumieniem. Ty twierdzisz, że dużo jesz ale dużo ćwiczysz więc dużo spalasz więc jesteś chuda... Tak? Przyjmij zatem do wiadomości, że dla organizmu jest wsio ryba czy deficyt kaloryczny osiągasz odmawianiem sobie jedzenia czy przez nadmierny wysiłek fizyczny. To na jedno wychodzi bo efekt jest taki sam czyli wychudzenie i BMI zagrażające życiu. Zresztą, takie zachowanie, czyli wielogodzinne treningi żeby spalić wszystko co się zjadło, jest typowe dla ukrywających się anorektyczek. Przed rodziną pokazują że jedzą, a potem zarzynają się ćwiczeniami żeby nie utyć ani grama. To idealnie pasuje do Ciebie.Zresztą, bulimia to też nie tylko rzyganie i przeczyszczanie się, ale również ćwiczenia ponad miarę po obżarstwie. No, ale Ty nie jesz jakoś szczególnie dużo więc raczej ten pierwszy przypadek.
14 lipca 2018, 13:48
Anoreksja to kwestia rozumowania, nie wyglądu. Anorektyczka może mieć nawet nadwagę - chodzi o to, co się dzieje w jej głowie. U ciebie to kwestia tego, do czego dążysz i jakim kosztem.
14 lipca 2018, 13:54
Nie ćwicze tak dużo żeby spalić wszystko to co zjadam. Ćwiczę dużo, bo dla mojego organizmu takie ćwiczenia są bardziej efektywne.Czytam ze zrozumieniem. Ty twierdzisz, że dużo jesz ale dużo ćwiczysz więc dużo spalasz więc jesteś chuda... Tak? Przyjmij zatem do wiadomości, że dla organizmu jest wsio ryba czy deficyt kaloryczny osiągasz odmawianiem sobie jedzenia czy przez nadmierny wysiłek fizyczny. To na jedno wychodzi bo efekt jest taki sam czyli wychudzenie i BMI zagrażające życiu. Zresztą, takie zachowanie, czyli wielogodzinne treningi żeby spalić wszystko co się zjadło, jest typowe dla ukrywających się anorektyczek. Przed rodziną pokazują że jedzą, a potem zarzynają się ćwiczeniami żeby nie utyć ani grama. To idealnie pasuje do Ciebie.Zresztą, bulimia to też nie tylko rzyganie i przeczyszczanie się, ale również ćwiczenia ponad miarę po obżarstwie. No, ale Ty nie jesz jakoś szczególnie dużo więc raczej ten pierwszy przypadek.
Nie wszystko? Pffff. Jesz na pewno sporo poniżej 2000 kcal, ćwiczysz po kilka godzin dziennie... Ja już nie mam nic więcej do powiedzenia bo i tak wszystko obrócisz na swoje. A tymczasem Twój wygląd jest najlepszym dowodem na potwierdzenie tego co napisałam na początku. Rób co chcesz, Twoje życie. Szkoda tylko, że pewnie będzie mało radosne, średnio zdrowe i dość krótkie. Ciao.