- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2018, 12:25
Cześć,
nie wiem co sobie już myśleć o relacji mojego chłopaka z jego przyjaciółką. Wczorajsza sytuacja całkiem mnie zmieszała..
Jego przyjaciółka ma urodziny, wczoraj przez wiele spraw organizacyjnych które nie pasują i jej i nam chcieliśmy dać jej prezent. A wiecie co ona napisała ? że chce się spotkać z moim chłopakiem w niedzielę ale beze mnie, bo nie chce żebym widziała w jakim jest stanie bo kłóci się z chłopakiem .. troszkę mi się zrobiło przykro że on to powiedział tak po prostu od niechcenia.. co mam sobie myśleć o tym wszystkim ?
24 czerwca 2018, 12:43
Piszcie sobie, co chcecie, ale ja bym się wkurzyła! :D Jakby nie patrzeć, wiele związków zaczyna się od przyjaźni, a wymówka tej dziewczyny jest żenująca... Koleżanki, znajome - ok, lecz takiej "przyjaciółeczki" bym nie zdzierżyła. Ile to bowiem razy słyszało się, że taka flądra mąciła w szczęśliwym związku, udając zatroskaną problemami faceta, koleżankę? Owszem, sama posiadam więcej znajomych płci męskiej, jednak nie wchodzę z nimi w żadne głębsze relacje typu przyjaźń - od tego mam między innymi swojego faceta.
Edytowany przez Ves91 24 czerwca 2018, 12:44
24 czerwca 2018, 12:43
Ja bym się nigdy nie zgodziła na żadne przyjaciółki męża, tym bardziej na spotkania sam na sam z jakąś kobietą. Nie i koniec. Jestem zazdrośnica, mój mąż też i nam tak pasuje :)
24 czerwca 2018, 12:48
Ja bym się nigdy nie zgodziła na żadne przyjaciółki męża, tym bardziej na spotkania sam na sam z jakąś kobietą. Nie i koniec. Jestem zazdrośnica, mój mąż też i nam tak pasuje :)
24 czerwca 2018, 13:15
A to on ma przyjść ją pocieszać... może jeszcze całą noc? To chyba żart!
24 czerwca 2018, 13:27
A ja nie widzę jakiegoś wielkiego problemu ;D
Ale to dlatego, ze sama mam wielu kumpli i wiem, ze istnieją relacje damsko-męskie bez podtekstów a swojemu przyszłemu mężowi ufam całkowicie ;)
24 czerwca 2018, 13:29
Już kiedyś w jakiejś dyskusji opisałam co wyprawiały przyjaciółki mojego byłego, w czasach gdy byłam młoda i tolerancyjna ;) a po tamtym doświadczeniu stałam się wredną pindą, która wszelkim przyjaciółkom pokazywała gdzie ich miejsce. Masz sobie myśleć, że Twój chłopak powinien zostać z Tobą a ona niech sobie znajdzie innego łosia.
Edytowany przez andorinha 24 czerwca 2018, 13:31
24 czerwca 2018, 13:30
trochę ciulowa sytuacja, ale jeśli dziewczyna rzeczywiście jest wkurwiona, zaryczana i ma wszystkiego dość, to pierwszym odruchem bedzie że ok, przyjaciel tak, ale zadnych obcych dziewuch, zeby ją taka ogladały ;)
generalnie jak widać to w ogóle nie jest najlepszy okres na spotkania towarzyskie, lepiej przeożyć po prostu.
24 czerwca 2018, 13:32
Piszcie sobie, co chcecie, ale ja bym się wkurzyła! :D Jakby nie patrzeć, wiele związków zaczyna się od przyjaźni, a wymówka tej dziewczyny jest żenująca... Koleżanki, znajome - ok, lecz takiej "przyjaciółeczki" bym nie zdzierżyła. Ile to bowiem razy słyszało się, że taka flądra mąciła w szczęśliwym związku, udając zatroskaną problemami faceta, koleżankę? Owszem, sama posiadam więcej znajomych płci męskiej, jednak nie wchodzę z nimi w żadne głębsze relacje typu przyjaźń - od tego mam między innymi swojego faceta.
a jak zna ta przyjaciółke od wielu lat zna ją dłużej od partnerki..Z chłopakiem sie przyjazni .moze faktycznie ma fatalny nastrój ,potrzebuje wsprarcia przyjaciela ,moze jej towarzystwie bedzie się zle czuła,jakby nie było to dl aniej obca osoba ,a moze jej nie lubi .tez tak moze byc .To juz w ogole faceta najlepiej zamknać wszedzie moze napatoczyć się jakaś flądra ,która bedzie chciałą go poderwać