Temat: Polska - Kolumbia

Dziś ważny mecz. Zdania są podzielone, jedni twierdzą, że przegramy a drudzy, że wygramy a ja widząc i słysząc jaki może być skład, to może wynikać, że możemy przegrać. Mimo to, będę kibicował. A jak Wy obstawiacie wynik? Będziecie kibicować?

drugi etap walki, mecz o wszystko, zostanie juz tylko o honor

Nie wygramy, a przynajmniej ja w to nie wierzę po ostatnim meczu. Nasi nie dają rady psychicznie i tak było zawsze. Strata nawet gola od razu ich rozbija i zniechęca, wystarczy porównać z takimi niemcami, którzy grali wczoraj do ostatniej minuty i strzelili bramkę na wygraną właśnie w ostatniej doliczonej minucie. Chociaż wygrali bardzo niesprawiedliwie, bo nasz głupi polski sędzia nie podyktował karnego, dlatego mam nadzieję, że szybko odpadną, a tego sędziego wywalą na zbity pysk... zdradziecka stronnicza świnia. 

Pasek wagi

Oglądam i mam nadzieję że wygrają. Ale zawsze jest dużo gadania, że wygramy, że dadzą radę, że są świetnie przygotowani bla bla bla a potem widać to ich przygotowanie i beznadziejna grę. Jeszcze więcej niech im płacą. 

28days napisał(a):

A ja mimo wszystko trzymam kciuki i wierzę, że jest szansa na wyjście z grupy.PS. Bawi mnie mentalność Polaków (nie mówię o was, tutaj wątku, tylko ogólnie) - na początku sami zagorzali kibice, ogień w oczach, duma w sercach. Jedno potknięcie i zmiana o 180 stopni. Co to za kibice? Wierzy się, gdy jest dobrze, i gdy jest źle. 
To samo zauważyłam. W zeszłym roku szał, euforia , duma.  W tym tylko krytyka. Ja kibicką nie jestem, piłka nigdy mnie nie interesowala,  ale widzę co się dzieje wokół.  

Flavv napisał(a):

28days napisał(a):

A ja mimo wszystko trzymam kciuki i wierzę, że jest szansa na wyjście z grupy.PS. Bawi mnie mentalność Polaków (nie mówię o was, tutaj wątku, tylko ogólnie) - na początku sami zagorzali kibice, ogień w oczach, duma w sercach. Jedno potknięcie i zmiana o 180 stopni. Co to za kibice? Wierzy się, gdy jest dobrze, i gdy jest źle. 
To jest jeedyna rzecz z którą się zgadzam jeśli chodzi o stereotypy o Polakach - takie zdziadziałe marudy z nas. Z takim nastawieniem to najlepiej w trumnie się rozłożyć i czekać.

Przestańcie z tą mentalnością polaków. Każdy kraj wiesza psy na swojej drużynie jak ta przegrywa. Ludzie na całym świecie są tacy sam, więc nie chrzańcie. 

Ostatni występ był bardzo  zły. Największy żal powoduje ich brak walki, bo co innego grać i przegrać z lepszym, a co innego nie grać i olać kibiców. Myślę, że gdyby dali z siebie wszystko reakcje byłyby inne. A Nawałka chyba ma jakieś doświadczenie i wie, że jak ktoś miał kontuzje to jest bez formy? Chyba za coś te 100 000 miesięcznie bierze. Zwykły człowiek to może takich rzeczy nie wiedzieć, ale nie specjalista w tej dziedzinie. Ja jak na pianinie nie pogram choćby tydzień to forma mi spada, a co dopiero nie grać pół roku - zaczyna się prawie od początku. . Można mieć owszem gorszy dzień, ale oni popełniali podstawowe błędy. Tym się różni mistrz, że potrafi mieć nerwy ze stali i wytrzymać do ostatniej minuty, u nas nigdy nie potrafili i dopóki nie będą potrafili będzie cały czas mecz otwarcia, o wszystko i o honor.

Ja uważam, że mamy niezłą drużynę, o niebo lepszą niż za czasów Engela, ale po tym co ostatnio zobaczyłam stwierdzam, że to jeszcze za mało. Z resztą sam Lewandowski powiedział niedawno, że mają jeszcze sporo do poprawienia i to prawda.

Pasek wagi

Będę kibicowała do samego końca, całym sercem jestem za polską reprezentacją, jednakże po tym, co nasi pokazali na pierwszym meczu z Senegalem, mam naprawdę mieszane uczucia. Wiecie, jak to jest - serce swoje, rozum swoje... Prawda jest taka, że gra z egzotycznymi krajami nie wychodzi nam najlepiej. Mam nadzieję, że na boisku nie zobaczę już Milika - facet wkurza mnie jak mało kto, psuje niemalże każdą dobrą akcję na boisku (i nie mówię o ostatnim meczu, tylko ogólnie).

Pasek wagi

28days napisał(a):

A ja mimo wszystko trzymam kciuki i wierzę, że jest szansa na wyjście z grupy.PS. Bawi mnie mentalność Polaków (nie mówię o was, tutaj wątku, tylko ogólnie) - na początku sami zagorzali kibice, ogień w oczach, duma w sercach. Jedno potknięcie i zmiana o 180 stopni. Co to za kibice? Wierzy się, gdy jest dobrze, i gdy jest źle. 

Chcialam tylko przypomniec, ze angielscy kibice potrafia wygwizdac swoja druzyne od razu z trybun, jak cos idzie nie tak ;)

Wydaje mi sie, ze polscy kibice sa naprawde wspierajacymi kibicami, zagrzewajacymi do walki i wierzacymi do samego konca.

-----------------

Jednak trzeba pamietac o tym, ze to nie sa jakies Staski i Janusze wychodzacy pokopac pilke od czasu do czasu, tylko ludzie, ktorych praca polaga na graniu, ludzie, ktorym placa (i to ogromne pieniadze) za to, by grac na pewnym poziomie. I uwazam, ze mozna czegos od nich wymagac - tak samo jak Twoj czy moj szef wymaga od nas spelnienia naszych pracowniczych obowiazkow.

------------------

Czy wygraja? Jestem naiwna i mowie: tak! :)

Gdzie można obejrzeć online, żeby w miarę chodziło?

ja myśle że możemy wygrać albo zremisować

mam nadzieje , ze jednak wygrają ...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.