- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 czerwca 2018, 13:24
Pracuje od niedawna z nową koleżanką na zmianie i szczerze mówiąc wychodzę z pracy bardzo zmęczona. I nie od pracy ale od jej marudzenia. Najpierw zaczęła mi opowiadać ze jej mama ma demencje starcza i umiera. Spoko współczuję. Ale takie "uroki"starości każdego z nas to czeka. Ale z każdym dniem było gorzej. A to ręka ja boli a to nogi a ze nie ma.nic czasu ( bo pracuje co drugi dzien i sprawuje opieke nad chora mama) a to goraco a to duszno. A to ze musi prace zabrac do domu(no sory ja tez zabieram) Próbowałam zmienić temat lub skierowac rozmowę na inne tory. Ale sie nie da. Wiecznie biadoli a przecież każdy ma swoje problemy i ja także wiec zrozumiale ze niechecia slucham tego uzalania eie. Mam spore dlugi po ojcu które muszę spłacać, chore dziecko i męża alkoholika od ktorego nie moge odejsc bo nie mam gdzie. W dodatku dziecko mi sie nie kwalifikuje do zlobka i pol swojej pensji musze przeznaczyc na opiekunke. Jakos nie placze jak mi zle a nawet umiem znalezc pozytywne strony zycia. Po dniu z nia sie czuje wypluta. Doslownie. Jak wiem ze mam z nia zmiane to az mi sie wstawac nie chce. Umiem pochylic sie nad kims i wspolczuc ale uzalania sie nad soba nie znosze. Moze jakies rady?
21 czerwca 2018, 13:30
jaka to praca ? Może jak jest możliwośc to słuchawki na uszy i się od niej odciać ? :D
21 czerwca 2018, 13:31
To nie udawaj że słuchasz, tylko czasem powiedz : "Co mówiłas bo się zamysliłam" uwież mi ludzie nie lubią jak się ich nie słucha i przestanie cię zamęczać swoimi problemami. Albo możesz unicestwić ją jej własną bronią też narzekaj że masz jeszcze gorzej, może to pomoże.
21 czerwca 2018, 13:46
To nie udawaj że słuchasz, tylko czasem powiedz : "Co mówiłas bo się zamysliłam" uwież mi ludzie nie lubią jak się ich nie słucha i przestanie cię zamęczać swoimi problemami. Albo możesz unicestwić ją jej własną bronią też narzekaj że masz jeszcze gorzej, może to pomoże.
21 czerwca 2018, 13:52
A nie możesz jej wprost powiedzieć, że czujesz się zmęczona jej narzekaniem? Powiedz jej to, co napisałaś tu - powinno załatwić sprawę.
21 czerwca 2018, 14:08
Kiedy zacznie się angażować w swoje opowieści zacznij ja zbywać półsłówkami typu ''acha'', ''mhm''. Jak zauważy brak zainteresowania, przestanie.. U mnie działa zawsze.
21 czerwca 2018, 14:34
słuchawki na uszy, u nas działa a też mamy taką marudę co zawsze ma najgorzej
21 czerwca 2018, 14:41
A nie możesz jej wprost powiedzieć, że czujesz się zmęczona jej narzekaniem? Powiedz jej to, co napisałaś tu - powinno załatwić sprawę.
21 czerwca 2018, 14:47
Nie ma rady na to :D To jest osoba, ktora tylko marudzi i nie potrafi rozmawiac na inne tematy (albo potrafi, ale tez w negatywny sposob).