Temat: Drzemka w ciagu dnia

Czy robicie drzemki w ciągu dnia? Ile zwykle trwają? Ile godzin śpicie w nocy? Jak inaczej sobie radzicie z sennością w ciągu dnia? I jaką macie pracę (w sensie fizyczną, przed komputerem itd.)? Pytanie głównie do osób, które mają standardowe godziny pracy czyli nie pracują na nocne zmiany.

ja nie robię, bo jak się zdrzemnę w ciągu dnia to mam problemy z zaśnięciem wieczorem. w wolne dni w nocy śpię około 9 godzin, w dni pracujące 7-8 zazwyczaj

Nigdy nie robiłam. Wcześniej pracowałam po 10h przed komputerem i spałam po 7h. Obecnie zajmuje się dzieckiem i śpie 6/7h z 2/3 przerwami na 10-20min. I dalej nie sypiam w ciągu dnia. Nie potrafię tak marnować czasu :) 

Pasek wagi

Drzemki tylko jak jestem chora, ciężko jest mi zasnąć w dzień. Studiuje dziennie i pracuje w odzieżówce po zajęciach lub w dni wolne, senność mnie uderza zazwyczaj dopiero jak wchodze do domu. W nocy śpię między 6-8 godz.

codziennie po obiedzie ok 14stej kłade sie na srednio dwie godzinki. Zasypiam wieczorem ok. 22giej, bez problemu. Nie pracuje zawodowo, ale pada mi bateria po obiedzie i musze sie zregenerowac :) Rano wstaje koło szóstej, czasem o piatej jestem juz na nogach, rześka jak poranek

Pasek wagi

Sen to nie jest marnowanie czasu, ale w pełni zrozumie to tylko osoba, która że snem ma problemy...

Ja nie robię drzemek w dzień. Cierpię na bezsenność, śpię za mało w nocy, a jak prześpię się nawet kwadrans w dzień, to potem tym bardziej nie mogę zasnąć wieczorem, a dodatkowo po drzemce łażę jakaś rozbita i nie potrafię się pozbierać... Czasem mnie ogarnia sen w ciągu dnia, ale staram się to zwalczyć jakimś bardziej aktywnym zajęciem. Poza tym wydaje mi się, że już się po prostu przyzwyczaiłam do zbyt małej dawki snu i dzięki temu jakoś tam funkcjonuję.

zawsze powtarzam że w dzień śpią lenie i male dzieci...

Ja nigdy nie potrzebowałam dużo snu i nigdy nie robiłam sobie drzemek w ciągu dnia. Wyjątkiem były sytuacje, gdy byłam chora. Sytuacja trochę się zmieniła gdy urodziłam. Po porodzie zdarzały mi się dni, że spałam w ciągu dnia, bo nocki były zarwane. Teraz wszystko wrócilo do normy. Noce mam w zasadzie przespane. Chodzę spać ok 22-23 a wstaję o 5 rano. W weekendy wstaje trochę późnej ok 6:30. Drzemek nie robię w ciągu dnia. Zmęczenie dopada mnie właśnie ok 21 godziny. Mam pracę biurową.

Pasek wagi

Zdarza mi się tylko w weekend (ale albo w sobotę albo w niedzielę, nie dwa dni pod rząd). Tak że 2 godziny po południu. Mam generalnie problemy ze snem, w ciągu tygodnia śpię bardzo źle i mało w nocy (4-5 godzin), głównie przez stres, więc w weekend niejako sobie odbijam. 

SmoczycaKamila napisał(a):

zawsze powtarzam że w dzień śpią lenie i male dzieci...

kolejny raz jestes dla innych przykra, nie znajac zycia oceniasz wszytkich ze startu. 

Sen jest bardzo potrzeby do zycia i jeden potrzebuje go wiecej inny mniej. Ja nigdy nie kladlam sie w dzien spac, bo tez nie potrzebowalam, duzo pracowalam- az do czasu gdy zaczely sie problemy hormonalne - hashimoto i insulinoopornosc - jednym z symptomow tych chorob jest okropne zmeczenie, wydaje sie ono byc bezpodstawne, nawet bez wysilku - nie ma sie wtedy mozliwosci robienia czegokolwiek, pada sie i spi na stojaco. W tym okresie po pracy spalam, w weekend spalam dwa dni bez przerwy, wstawalam tylko do toalety i zeby cokolwiek wypic i troche zjesc - ten stan uswiadomil mnie ze mam jakis problem ze zdrowiem.

Dopiero jak uregulowalam te problemy dieta i uzupelnieniem witamin wrocilam ze snem do normy - mam tez ochote na sport i wrocilam do normalnej aktywnosci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.