- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2018, 20:59
Po jakim czasie pokłóciliście się po raz pierwszy ze swoim partnerem? Poszło o coś małego czy raczej większą sprawę? I jak szybko pogodziliście się?
Luźny temat :)
24 maja 2018, 21:02
Chyba po pół roku, coś mi tak świta. Poszło o pierdół. Pogodziliśmy się po skończeniu kłótni. Nie ma w moim związku cichych dni lub fochów. Kłócimy się, a po 5min godzimy.
24 maja 2018, 21:06
Chyba po pół roku, coś mi tak świta. Poszło o pierdół. Pogodziliśmy się po skończeniu kłótni. Nie ma w moim związku cichych dni lub fochów. Kłócimy się, a po 5min godzimy.
U mnie tak samo. Po pół roku, może trochę dłużej. I też o jakąś pierdołę, nie pamiętam nawet. Poważnych kłótni u nas też nie ma, no może była jedna, ale też szybko (następnego dnia) się pogodziliśmy.
24 maja 2018, 21:17
o jakąś pierdołe może w 4 miesiącu... teraz myśle i to było o to, że przestawialiśmy łózko i on podniósł głos z jakiegoś powodu, a ja się obraziłam xd sama teraz nie wiem o co chodzi
generalnie jesteśmy razem lekko ponad rok i muszę przyznać, że nie przypominam sobie żadnej kłótni na grubszy temat. o pierdoły zdarzyło się z 4 razy może...
Edytowany przez 24 maja 2018, 21:19
24 maja 2018, 21:27
Myślę, że ustanowiliśmy rekord świata, bo zaczęliśmy znajomość od awantury ;) A tak pomijając ten nieszczęsny początek to po jakiś trzech miesiącach się pokłóciliśmy tak na poważnie. Godzić się nie godzimy (do teraz w ten sposób to funkcjonuje) - jest parę godzin kwas, a potem stwierdzamy, że trzeba dany temat jeszcze raz i dla odmiany, na spokojnie, przegadać.
24 maja 2018, 21:34
nie przypominam sobie kłótni z mężem ... serio . Nie wiem czy kiedykolwiek się pokłóciliśmy . A nie ! Raz jak się upił z rok temu. Jesteśmy razem prawie 10 lat
24 maja 2018, 21:35
za to z moim ex kłóciłam się w sumie bez przerwy . Nie rozmawialiśmy normalnie w ogóle . Ja mówiłam ze białe jest białe , on ze białe jest czarne i na odwrót . Tak ze skrajności w skrajność
24 maja 2018, 22:15
z moim ex klocilismy sie juz od samego poczatku znajomosci. o byle gowno, bez konkretnego powodu. mowil, ze jestem drama queen.
24 maja 2018, 22:40
6 lat zwiazku i w sumie chyba 3 klotnie takie powazniejsze, 2 w pierwszym roku, jakos po 6 miesiacach zwiazku i jedna po 3latach.
A o co poszlo nie mam pojecia, jakas pierdola.
Ostatnia byla o psa. Pogodzilismy sie na drugi dzien.
Edytowany przez Maratha 24 maja 2018, 22:41