Temat: Booking, koszt usługi- oszustwo?

Hej Dziewczyny, wielokrotnie korzystałam z serwisu Booking i do tej pory nie miałam żadnych przykrych niespodzianek, do dzisiaj. Wynajęłam z grupą znajomych apartament w Zakopcu za pośrednictwem Bookingu.Cena całkowita: 440. Od razu chcieliśmy się rozliczyć ale właścicielki nie było i dostaliśmy tylko SMS że mamy do uregulowania 560 zł. Pomyśleliśmy że to jakaś pomyłka i że jak się z nią spotkamy to się wszystko wyjaśni.weszlam na stronę Booking i zaczęłam przeglądać wszystkie zakładki odnośnie naszej rezerwacji a tam po kliknięciu kilku pozycji okazalo się że został nam doliczony "koszt usługi" 90 zł(+30 opata klimatyczna). Czy któraś tak miała??? Wiecie to już nie chodzi o te 9 dych ale wydaje mi się że jest to jawne oszustwo.Dokonujac rezerwacji wyraźnie widniała kwota 440 zl, a dopiero jak przetrzasnelam szczegóły to okazało się inaczej. Do tej pory jak coś rezerwowalalam kwota, która widniała w rezerwacji była ta, którą ostatecznie płaciłam za pobyt. Co o tym myślicie?

Pasek wagi

Hm, no nie wiem :/ na airbnb też wyświetla się cena podstawowa, do której dochodzi opłata serwisowa i coś tam jeszcze. Np. ostatnio wynajęliśmy pokój 2 os - na stronie po wyszukiwaniu cena 88 zł, a do zapłaty było 104 zł, bo do tego doszła opłata serwisowa.

Może zmienił się regulamin strony od czasu, kiedy ostatni raz korzystałaś? 

A opłata klimatyczna to jest akurat głupota, ale jest coś takiego, np. w Krakowie goście hotelowi mają to doliczane do rachunku.

ja płaciłam za gruntowe :-)

Pasek wagi

jeśli informacja była na stronie, a ty po prostu czytałaś po łebkach, to nie jest żadne oszustwo tylko twoja ignorancja - i dodatkowy koszt jest należny. jeśli jednak informacji nie było na stronie i dodatkowy koszt pojawił się dopiero po zatwierdzeniu rezerwacji, to na stronach tego typu funkcjonuje kontakt z serwisem strony (czyli z osobami z booking, a nie wynajmującym), który po uznaniu waszych roszczeń wymusza na wynajmującym rozliczenie się z najemcą w takim koszcie jaki był oferowany na stronie - tyle ze do tego musisz przeczytać regulamin, co jak mniemam nie zrobiłaś. polecam jednak to zrobić jeśli dodatkowego kosztu nie było na stronie, bo istnieje taka możliwość, że jeśli macie rację to serwis wymusi na wynajmującym zwrot dodatkowych środków, które opłaciliście. nie pamiętam na jakiej stronie ja robiłam kiedyś ze znajomymi rezerwację, ale w dniu wyjazdu właściciel nagle odwołał rezerwację dzwoniąc do nas. ruszyło nas, że w serwisie status naszej rezerwacji nie był zmieniony, więc zaraz skontaktowaliśmy się z serwisem, który wymusił na właścicielu ulokowanie nas w innym miejscu w pobliżu, o takim samym standardzie - trzeba pamiętać, że serwisy tego typu zazwyczaj mają umowy z właścicielami i chronią klientów, nic nie jest w ciemno. właściciel lokalu zadzwonił do nas, że ma dla nas inny lokal, ale będziemy musieli dopłacić, bo jest wyższy standard. znowu zadzwoniliśmy do serwisu, który wymusił na właścicielu, by wynajął nam mieszkanie zgodnie z oferowaną nam kwotą za poprzednie mieszkanie, co było zgodne z regulaminem.

Pierwsze słyszę, a byłam 5 razy z bookingiem  .Klimatyczna oczywiście do zapłaty, ale sprawdż co dostałaś w liście z bookingu po rezerwacji, tam były koszta.

swinka_bebe 

Po złożeniu rezerwacji cały czas widniała cena 440. Po wejściu w szczegóły rezerwacji wszędzie było wyraźnie napisane CENA CALKOWITA: 440. I to był zawsze dla mnie wyznacznik oferty. Wyraźnie było napisane że wifi parking itp za free. Dopiero po tym SMS zaczęłam drążyć i po kliknięciu w rezerwacje, potem "zarządzaj rezerwacja" dosłownie dokopałam się do jakiej zakładki gdzie pojawiły się te dodatkowe koszty.

To nie jest tak że kliknelam w byle co i zarezerwowałam. Zawsze czytam szczegóły oferty...ja kupujesz bilet na samolot to na początku owszem masz jakąś cenę ale potem doliczają Ci opłaty lotniskowe itp i wychodzi drożej ale to od razu masz widoczne w podsumowaniu i klikając ostateczną rezerwacje masz świadomość ceny końcowej.tu niestety takie info się nie pojawiło.

Pasek wagi

milkamelka

Ja z Booking korzystam od lat, byłam z nim nad morzem i w górach, w Polsce i za granicą i nigdy mi się takie coś nie zdarzyło stąd moje zaskoczenie..

Pasek wagi

Mysle, ze jednak nie doczytalas. Informacja o oplacie serwisowej jest zwykle umieszczona pod opisem pokoju/mieszkania.Sprawdz dobrze jeszcze raz.

Pasek wagi

Mayuko niestety nie było takiej informacji.

Zresztą "koszt usługi" bo tak nazwana jest ta pozycja wydaje mi się dość abstrakcyjny. Nie będę już roztrząsać tematu, ale mogę powiedzieć żeby inni uważali co rezerwują. Bo teraz okazuje się że cena końcowa może się różnić znacznie od ceny ostatecznej...

Pozdrawiam :)

Pasek wagi

Nazywają to różnie - koszt usługi, opłata serwisowa, sprzątanie... Zawsze jest wpisana, ale trzeba dokładnie przeczytać. No i na tym kończy się 100% uczciwość - że wpisana gdzieś tam jest. Oszustwem bym tego nie nazwała, ale w porządku to też nie jest. Dla mnie powinno to być wliczone w cenę wynajmu. W końcu to raczej oczywiste, że po gościach trzeba posprzątać i nie widzę powodu, żeby liczyć to dodatkowo. Owszem, czy ktoś wynajmuje na noc, czy dwa tygodnie to sprzątanie jest jedno, no ale da się to chyba jakoś wypośrodkować w cenie. Zresztą taka jest ta działalność - kilka lat temu było normalne, że po gościach się sprząta, w końcu za pobyt zapłacili. W ten sposób odbijają też sobie prowizję portalu. Ale nie w tym rzecz. Swojego rodzaju "oszustwem" jest właśnie to, że opłata ta nie jest uwzględniona w głównej cenie. Większość ludzi szuka noclegu wybierając jakieś tam swoje kryteria i sortuje po czym? Po cenie. No i niestety, wtedy oferta spada ileś tam pozycji niżej... A przecież Janusz biznesu nie może sobie na to pozwolić.

Tak czy inaczej trzeba czytać wszystko, a wybierając ofertę porównywać ceny razem z dodatkowymi opłatami. Co mnie też wkurza, bo zajmuje dużo więcej czasu... 

Co innego opłata klimatyczna - tego bym się nie czepiała, to jest podatek, rządzi się swoimi prawami. Warto byłoby jednak sprawdzić opłatę dla danej miejscowości, czy właściciel nie dolicza sobie czegoś jeszcze dla siebie, nazywając to klimatyczną :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.