- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 maja 2018, 09:04
hej, chciałam się poradzić bo może ktoś miał lub ma podobnie. Od zawsze mam włosy jak miotła, puszą się, odstają i w ogóle, wczoraj niechcący doprawiłam je farbą, która rozjaśniła je więc teraz ten efekt jest spotęgowany chociaż kolor wyszedł ładny. Ogólnie mam sporo włosów tyle, że robi się szopa no i są zniszczone nie mają gładkiej powierzchni tylko na całej długości te włosy są jakby chropowate
Pytanie brzmi co używać na takie włosy? Myślałam o oleju ale nie mam pojęcia jaki....
Pomimo tego, że są zniszczone muszę farbować bo mam z 30% albo więcej siwych.
Edytowany przez Milutka21 17 maja 2018, 09:05
17 maja 2018, 11:44
Zgadzam się. Żadne czyste nawilżacze (puszą), żadne żółtka (broń boże), jak najmniej protein (sprawdź nawet szampon, maski i odżywki). Słowo kluczowe - równowaga. Postaw na emolienty. Olejuj. Zacznij od najzwyklejszych olejów "kuchennych"": słonecznik rzepak, oliwa z oliwek. Łądnie dociążają spuszone włosy. Polecam olejowanie na mokro, możesz spróbować na glut z siemienia.No niekoniecznie, przy spuszonych i ''chropowatych'' włosach spora dawka humektantów może jeszcze bardziej je spuszyć. Dużo lepsze będą maski emolientowe. Co do olejów to polecam zacząć od najzwyklejszej oliwy z oliwek.sauna, maski nawilzajace i sukcesywnie skracać wlosy, zeby to ściąć. Nie wiem czy da rade odbudować tak zniszczone włosy zabiegami fryzjerskim
Jak miło się czyta :) co do olejów, to najlepiej dopasować do porowatości włosa :) dla mnie najlepszy jest np. z orzeszków ziemnych (mam wysokoporowate loki). z tego co opisujesz, to ty też takie masz :) do takich włosów fajny będzie też słonecznikowy, z pestek moreli, czy z pestek winogron. można olejować na podkład lub bez. i to nie będzie tak, ze raz zrobisz i gotowe - to może zająć kilka tygodni. ale warto!
17 maja 2018, 11:46
Dlaczego nie można na takie włosy stosować żółtka?Zgadzam się. Żadne czyste nawilżacze (puszą), żadne żółtka (broń boże), jak najmniej protein (sprawdź nawet szampon, maski i odżywki). Słowo kluczowe - równowaga. Postaw na emolienty. Olejuj. Zacznij od najzwyklejszych olejów "kuchennych"": słonecznik rzepak, oliwa z oliwek. Łądnie dociążają spuszone włosy. Polecam olejowanie na mokro, możesz spróbować na glut z siemienia.No niekoniecznie, przy spuszonych i ''chropowatych'' włosach spora dawka humektantów może jeszcze bardziej je spuszyć. Dużo lepsze będą maski emolientowe. Co do olejów to polecam zacząć od najzwyklejszej oliwy z oliwek.sauna, maski nawilzajace i sukcesywnie skracać wlosy, zeby to ściąć. Nie wiem czy da rade odbudować tak zniszczone włosy zabiegami fryzjerskim
bo to proteiny, które jeszcze bardziej puszą. trzeba zadbać o równowagę (proteiny,humektaty, emolienty). najbezpieczniejsze są emolienty na początek :)
17 maja 2018, 12:50
bo to proteiny, które jeszcze bardziej puszą. trzeba zadbać o równowagę (proteiny,humektaty, emolienty). najbezpieczniejsze są emolienty na początek :)Dlaczego nie można na takie włosy stosować żółtka?Zgadzam się. Żadne czyste nawilżacze (puszą), żadne żółtka (broń boże), jak najmniej protein (sprawdź nawet szampon, maski i odżywki). Słowo kluczowe - równowaga. Postaw na emolienty. Olejuj. Zacznij od najzwyklejszych olejów "kuchennych"": słonecznik rzepak, oliwa z oliwek. Łądnie dociążają spuszone włosy. Polecam olejowanie na mokro, możesz spróbować na glut z siemienia.No niekoniecznie, przy spuszonych i ''chropowatych'' włosach spora dawka humektantów może jeszcze bardziej je spuszyć. Dużo lepsze będą maski emolientowe. Co do olejów to polecam zacząć od najzwyklejszej oliwy z oliwek.sauna, maski nawilzajace i sukcesywnie skracać wlosy, zeby to ściąć. Nie wiem czy da rade odbudować tak zniszczone włosy zabiegami fryzjerskim
No dokładnie. Chociaż pewnie znajdą się osoby z sianowatymi włosami, którym podpasuje nawet olej kokosowy (puszy) czy żółtko, czy keratyna, czy proteiny mleczne.
Ja mam raczej naturalnie wysokoporowate (mimo że są dość gładkie, to jednak na dlugości lubią się spuszyć), wypróbowałam już dużo róznych olejów, najlepszy jest imho lniany, sezamowy, oliwa z oliwek i ogólnie "tłuste" oleje.
17 maja 2018, 12:57
Ja od zawsze borykam się z tym problemem i przetestowalam wiele rzeczy. Najbardziej mi pomaga olejowanie, ale połączone z nalozeniem żelu aloesowego (używam Holika)! Poza tym regularne maskowanie, dobry delikatny szampon i mgielka. Ostatnio odkryłam szampon z olejem mango Biovax (taki pomaranczowy) i mgielkę Anwen i dzięki nim stan moich włosów się poprawił na tyle ze mogłam je trochę zapuścić
17 maja 2018, 16:34
No dokładnie. Chociaż pewnie znajdą się osoby z sianowatymi włosami, którym podpasuje nawet olej kokosowy (puszy) czy żółtko, czy keratyna, czy proteiny mleczne.Ja mam raczej naturalnie wysokoporowate (mimo że są dość gładkie, to jednak na dlugości lubią się spuszyć), wypróbowałam już dużo róznych olejów, najlepszy jest imho lniany, sezamowy, oliwa z oliwek i ogólnie "tłuste" oleje.bo to proteiny, które jeszcze bardziej puszą. trzeba zadbać o równowagę (proteiny,humektaty, emolienty). najbezpieczniejsze są emolienty na początek :)Dlaczego nie można na takie włosy stosować żółtka?Zgadzam się. Żadne czyste nawilżacze (puszą), żadne żółtka (broń boże), jak najmniej protein (sprawdź nawet szampon, maski i odżywki). Słowo kluczowe - równowaga. Postaw na emolienty. Olejuj. Zacznij od najzwyklejszych olejów "kuchennych"": słonecznik rzepak, oliwa z oliwek. Łądnie dociążają spuszone włosy. Polecam olejowanie na mokro, możesz spróbować na glut z siemienia.No niekoniecznie, przy spuszonych i ''chropowatych'' włosach spora dawka humektantów może jeszcze bardziej je spuszyć. Dużo lepsze będą maski emolientowe. Co do olejów to polecam zacząć od najzwyklejszej oliwy z oliwek.sauna, maski nawilzajace i sukcesywnie skracać wlosy, zeby to ściąć. Nie wiem czy da rade odbudować tak zniszczone włosy zabiegami fryzjerskim
ja dziś użyłam odżywki proteinowej (nie wiem co mnie pokusiło) i wygladam jak spuszona szczota ;( moje włosy nie przepadają za proteinami. właśnie siedzę w turbanie i naprawiam szkody ;)
17 maja 2018, 17:06
dzięki za rady, wypróbuję olejowanie, mam lniany czytałam, że do takich włosów jak mam też się nada...
Ktoś pytał czego używam aktualnie to szampon Biovax Gold wygładzający, odżywka glis kur fioletowa Fiber Therapy ze spłukiwaniem(na zmianę z jakąś Nivea ale nie mam teraz dostępu żeby zobaczyć jaka) i taka sama Glis kur bez spłukiwania, maska bananowa z kallosa i jedwab
17 maja 2018, 17:54
dzięki za rady, wypróbuję olejowanie, mam lniany czytałam, że do takich włosów jak mam też się nada...Ktoś pytał czego używam aktualnie to szampon Biovax Gold wygładzający, odżywka glis kur fioletowa Fiber Therapy ze spłukiwaniem(na zmianę z jakąś Nivea ale nie mam teraz dostępu żeby zobaczyć jaka) i taka sama Glis kur bez spłukiwania, maska bananowa z kallosa i jedwab
Z tym jedwabiem to lepiej ostrożnie, niektóre z nich mają wysoko w składzie alkohol, czyli można sobie suche włosy jeszcze bardziej zmasakrować.
18 maja 2018, 07:07
dodaj do maski do wlosow lyzke maki ziemniaczanej i wymieszaj. Na moje dziala