Temat: Lidl Polska, supermarkety ulubione

Czy kupujecie w tych supermarketach marki Premium? Czy bardziej Biedronka? Dla mnie zdecydowanie Biedra z tych dwoch, nie kupije jedynie jablek - z warzywniaka zdecydowanie lepsze, lakalnie mam swoja ulubiona masarnie, piekarnie i warzywniak, miejscowe ogolnospozywcze omijam szerokim lukiem

http://nczas.com/2017/11/23/tak-niemiecki-market-c...

Za czym Wy obstawiacie, Wasz najbardziej lubiamy supermarket/dyskont to?

Nigdy nie robię zakupów ani w biedronce ani w lidlu ani innych tym podobnych ponieważ się brzydzę ich produktów. Polepszacze smaków, kolorów, zapachów i nie wiadomo czego kosztem zwykłego produktu. Jeśli jest już jakiś produkt premium to cena taka sama jak w zwykłym sklepiku. Warzywa, owoce porażka. Cena niekoniecznie niska zwykły chwyt marketingowy bo jeśli czegoś jest mniej lub z prawdziwym produktem nie ma nic wspólnego to wychodzi na to że i cena za wysoka. Życie i zdrowie jest jedno więc wolę nie ryzykować takim sztucznym jedzeniem. Zakupy robię w lokalnym sklepie od wielu lat, sklepik czysty i zawsze mają świeży towar bo i ruch mają duży. Ceny rozsądne, pyszne pieczywo, nabiał, wędliny, owoce i świeże pachnące warzywa. Właściciele bardzo dbają o towar dobrej jakości i z pasją prowadzą swój sklep. Raz na jakiś czas po owoce i warzywa jeżdżę na targ, gdzie kupuję np. świeży szpinak i inne sezonowe warzywa i owoce.  Jestem świadoma, że dzisiaj wszystko jest dalekie od ideału, zanieczyszczone i pełne chemii, nie wierzę w towary ekologiczne ale staram się wybierać produkty i miejsca zakupów, gdzie jedzenie jest wiadomego pochodzenia a chemia nie jest głównym składnikiem kształtującym smak, konsystencję i kolor produktu mającym oszukać ludzkie zmysły, że to coś jest np. serem, szyneczką czy nie wiadomo czym jeszcze. 

Pasek wagi

Warzywa, owoce - tylko w warzywniaku

chlebek - tylko w piekarni

Mieso, wędliny - tylko w miejscowym mięsnym

Reszte zakupów robię w Kauflandzie. To mój ulubiony market. Na drugim miejscu jest Eleclerc.

Nie znoszę Lidla, Cerfura i Tesco.

W pozostalych marketach nawet nigdy nie bylam:)

Macie rację z tym syfem w Biedronce, przejścia pozastawiane że odechciewa się wchodzić.

Wujek mojego męża ma piekarnię. Jeśli myślicie, że w piekarni kupicie lepszy chleb niż w biedronce to trochę mi was żal :D zdradzę wam sekret - korzystają dokładnie z tych samych mieszanek, do których dodaje się tylko wodę :D

.

Jak mam czas to lubię iść na otwarcie Kauflandu bo mają super świeże warzywa, do Auchan jeżdżę jak mi się kończą produkty bez laktozy, bo tam mam ich najwięcej i lubię poza tym promocje 1 +1 za grosz. Mam blisko Biedronkę (któż teraz jakiejś nie ma ;)) ale mięsa tam nigdy nie kupię. Już kilka razy zdarzyło mi się otworzyć lodówkę i dostać smrodem zgnilizny po nosie. Ryby kupuję w rybnym, mięso - różnie - lokalny rzeźnik, lidl lub auchan.  W Rossmannie uwielbiam markę domol i alouette - innego papieru toaletowego już nie kupuję. Nawet resztą czytałam kiedyś że Rossmann ma papier który nie jest oszukiwany na ilości (czy tam metrach / listkach) w stosunku do ceny. No i w sumie przestałam już kupować kosmetyki w promocji -55% bo mam wrażenie że wszystko jest stare.

Kiedys biedronkę uwielbiałam. Teraz idę tam jak muszę i zawsze wychodzę wkurzona - burdel totalny. Myślałam że to tylko "moja" biedronka się tak zepsuła, ale widzę że to jakaś nowa polityka firmy, skoro jest tak wszędzie. 

ja zakupy robię w społem. czasem w małym tesco, ale pieczywo tam jest tragiczne. nie znoszę biedronki, w lidlu byłam chyba raz 

Pasek wagi

Na ogół kupuję w Biedronce lub Lidlu :) Jakość i skład produktów ostatnio się poprawiły. Pieczywo i warzywa wolę kupować jednak w piekarni i na straganach, ale nie zawsze się ogarnę na czas... Mięso i jaja często też bierzemy z pewniejszych źródeł. Jednak nie popadamy w przesadę :P

W Aldim NIC nie ma... Serio... Ostatnio wyszłam zdegustowana... chociaż ich chleb żytni i bułka taka z makiem i słonecznikiem mi smakowały. Carrefour ma tragiczne warzywa... i nieciekawe pieczywo... Poza tym jakoś mi nie leży. W netto jest brudno...

Do Piotra i Pawła też często chodzę i do Tesco, ale to ogromny sklep... i czasem zakupy tam za długo trwają.

po tym jak w biedronce kilka razy zdarzyło się ze w pieluchy które miały być w promocji a przy kasie okazało się ze są w regularnej cenę, zdecydowanie wole lidla. Najczęściej i tak robię zakupy w internetowym Tesco, wiwat zakaz handlu w niedziele:( 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.