Temat: Kontakt z siostrą

Cześć! Chciałabym się zapytać o Wasze kontakty z siostrą/ siostrami. Ja muszę się wyżalić, bo mimo że z siostrą dzielą nas tylko 2 lata różnicy wieku (jest starsza)  to nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Czasami zastanawiam się, jak to jest możliwe że jest ona moją siostrą- z wyglądu jesteśmy zupełnie inne jak i z charakteru. Moja siostra jest wybuchowa, nie umie panować nad emocjami. Każdy problem załatwia krzykiem i wszystko wyprowadza ją z równowagi. Nie takie spojrzenie, nie takie słowo i awantura. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo widzę np jakie moje koleżanki mają relacje ze swoimi siostrami- można powiedzieć, że są dla siebie przyjaciółkami, dzwonią do siebie, odwiedzają. Ja ze swoją siostrą nie mam o czym rozmawiać, mieszkamy w jednym mieście i nawet się nie spotykamy, nie dzwonimy do siebie.O byle co jest kłótnia.Jest tylko miła gdy czegoś chce. Gdy wracamy do rodzinnego domu to rozmawiamy jakby z przymusu. Wielokrotnie próbowałam naprawić z nią relacje ale to taki typ, z którym ciężko dojść do porozumienia. Tyle razy płakałam przez nią z powodu wypowiedziach słów na mój temat... Boli mnie to, bo w innym środowisku jest brana za wzór poukładanej, ciepłej osoby ale dla mnie i moich rodziców jest okropna... Jak mogę dojść z nią do porozumienia? Czy już po prostu tak bywa, że nie zawsze siostra z siostrą się dogada? Powiedzcie jak jest u Was.

moja siostra jest ode mnie 4 lata starsza. Jesteśmy totalnie różne - i z wyglądu i z charakteru. Jako nastolatki prawie się zabijalysmy, awantury były codziennie. 

Ale jak wyjechała na studia to za sobą zatęskniłysmy, ona przestała widzieć we mnie bachora a wreszcie prawie dorosła pannę i jakoś się to uspokoiło. Dalej jest osoba, która na dłuższa metę potrafi mnie wyprowadzić z równowagi jak nikt ale jesteśmy przyjaciółkami, powierniczkami, dzwonimy do siebie, wspieramy a jakby ktoś ja skrzywdził to bym zatłukła ;) widujemy się rzadko - kilka razy do roku ze względu na odległość ;) 

Nam na pewno pomogła akceptacja różnic ale i świadomość, ze choćbyśmy się denerwowały na siebie jak nikt to jedna za druga wskoczyłaby w ogień ;) nauczyłyśmy się tez z wiekiem pewne kwestie przemilczać (bo po co wałkować w kółko to samo?) 

Ale żeby relacje ocieplić to trzeba chęci dwóch stron ;)

Pasek wagi

Mam dwie siostry, różnica wieku 4 i 8 lat (starsze). Wszystkie jesteśmy zupełnie inne z charakteru. Z tą 4 lata starszą mam bardzo dobry kontakt, przyjeżdża do mnie i ja do niej bardzo często, cały czas do siebie piszemy.

Z drugą siostrą jest inaczej, jakbym nie musiała to bym z nią raczej nieczęsto rozmawiała, chociaż między nami jest normalna atmosfera, nie ma kłótni ale po prostu niezbyt za nią przepadam. Za to jestem pośrednikiem pomiędzy nimi dwoma, bo żrą się jak koty podczas świąt itp. Zawsze muszę rozluźnić atmosferę jak są razem w pokoju. Tak już jest i nic na to nie poradzisz, rodziny się nie wybiera. 

U mnie miedzy mna a siostra jest 3 lata różnicy. Ja jestem mlodsza i zawsze miałyśmy swietny kontakt i tak jest do dzis :) i tak ma byc zawsze :)

Myślałam, że to mój post :D. Mam identyczną sytuację, identyczną siostrę i też 2 lata starszą. Ech...

michaska20 napisał(a):

Cześć! Chciałabym się zapytać o Wasze kontakty z siostrą/ siostrami. Ja muszę się wyżalić, bo mimo że z siostrą dzielą nas tylko 2 lata różnicy wieku (jest starsza)  to nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Czasami zastanawiam się, jak to jest możliwe że jest ona moją siostrą- z wyglądu jesteśmy zupełnie inne jak i z charakteru. Moja siostra jest wybuchowa, nie umie panować nad emocjami. Każdy problem załatwia krzykiem i wszystko wyprowadza ją z równowagi. Nie takie spojrzenie, nie takie słowo i awantura. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo widzę np jakie moje koleżanki mają relacje ze swoimi siostrami- można powiedzieć, że są dla siebie przyjaciółkami, dzwonią do siebie, odwiedzają. Ja ze swoją siostrą nie mam o czym rozmawiać, mieszkamy w jednym mieście i nawet się nie spotykamy, nie dzwonimy do siebie.O byle co jest kłótnia.Jest tylko miła gdy czegoś chce. Gdy wracamy do rodzinnego domu to rozmawiamy jakby z przymusu. Wielokrotnie próbowałam naprawić z nią relacje ale to taki typ, z którym ciężko dojść do porozumienia. Tyle razy płakałam przez nią z powodu wypowiedziach słów na mój temat... Boli mnie to, bo w innym środowisku jest brana za wzór poukładanej, ciepłej osoby ale dla mnie i moich rodziców jest okropna... Jak mogę dojść z nią do porozumienia? Czy już po prostu tak bywa, że nie zawsze siostra z siostrą się dogada? Powiedzcie jak jest u Was.

Z taka siostra nie chcialabym sie spotykac :/ Przykro mi, ze tak u was to wyglada. Ja mam siostre 4 lata mlodsza, spotykamy sie kilka razy w tygodniu, codziennie piszemy na whatsapp, czasami dzwonimy. Kontakt mamy bardzo dobry, czasami dojdzie do dyskusji czy nieporozumien, ale potrafimy sie od razu pogodzic i dogadac.

też mam o 2 lata starszą siostrę, charaktery mamy inne, ale mamy świetny kontakt - policzyłam dzwoniła do mnie dzisiaj 12 razy, tak jest codziennie, spotykamy się co najmniej 1 raz/tyg. Łączy nas też praca - jest moją przełożoną:)

Może jesteście jeszcze młodziutkie i się z czasem 'dotrzecie'

Ja mam siostrę 16 lub 17 lat (nigdy nie pamiętam :P) starszą. Kontakt mamy bardzo dobry, mimo, że wiekiem bliżej mi do dwóch jej córek :D  Z braćmi już zdecydowanie gorzej, ale nie zabiegam o częste spotykanie się. Nie bardzo widzę sens w kontaktach na siłę, jeśli się z kimś niezby dobrze dogaduję. Czy to koleżanka, czy brat czy ktokolwiek

Między mną i siostrą jest 6 lat różnicy. Mam podobną sytuację. Ona jest bardzo negatywnie nastawiona do mnie. Głównym powodem jest chyba to, że myśli że jestem faworyzowana przez rodziców. Ja zawsze ją wspierałam i jej pomagałam a ona przeważnie przychodzi do mnie tylko jak czegoś potrzebuje. Teraz zbliża się jej wesele i jej humorki przechodzą najśmielsze oczekiwania... Jej stosunek do mnie zależy tak na prawdę od dnia, raz jest wszystko ok a następnego dnia może się już nie odzywać... Staram się jej schodzić z drogi bo mam dość jej zachowania. Myślę że z czasem relacje same się poprawią, bądź dla niej miła w końcu to twoja siostra a na zaczepki i agresję staraj się nie reagować. Powodzenia 

Co prawda nie mam siostry, ale mam 2 lata starszego brata. W gimnazjum o coś się na mnie obraził. Od tamtego czasu ani razu nie rozmawialiśmy, a jesteśmy już po studiach, więc trochę czasu minęło. Ma zupełnie inny charakter, poglądy, jest ekspertem w każdej dziedzinie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.