Temat: Ile dać w kopercie na wesele?

W lipcu odbędzie się wesele mojej siostry, gdzie będę świadkową. 

Zastanawiam się ile powinnam włożyć w kopertę. Ja mam 22 lata, studiuję dziennie, pracuję, utrzymuję się sama, bez pomocy rodziców, więc mam też swoje zobowiązania finansowe. Oprócz prezentu na wesele dochodzi organizacja wieczoru panieńskiego, co też wyniesie mnie kilkaset złotych, zakładam, że około 500 zł (płacę za siebie i pannę młodą).

Myślałam o kwocie do koperty pomiędzy 1000 a 1500 zł. Czy to nie za mało? 

KlaudiaGriffin napisał(a):

Gosiua napisał(a):

KlaudiaGriffin napisał(a):

Od razu zaznaczam,że wypowiadam się z perspektywy osoby mieszkającej w małym mieście, tutaj wesela są tańsze niż w dużych miastach ( mówię o domach weselnych) ale dla mnie ta kwota to bardzo dużo. Znam osoby ,które w latach 2015-2016 dały jako świadek ( no ale obie szły do kolegów/koleżanek a nie siostry) dały po 100-150zł więcej niż regularny gość. Mój kuzyn w zeszłym roku dostał od chrzestnego 1500zł. Dziwie się też ,że Ciebie jako świadkową panienski wyniesie więcej. U nas zawsze było tak ,że zrzucamy się po równo a świadkowa zajmuje się jedynie organizację. Mnie by było zwyczajnie nie stać na Twoim miejscu ale jeśli jesteś w stanie tyle dać i chcesz im jakoś tam pomóc to nie widze przeszkód
U nas jeśli chodzi o panieński to każdy płaci za siebie, a świadkowa za siebie i pannę młodą. Jeśli chodzi o koszty organizacji to akurat wesele organizują rodzice (czego osobiście nie popieram), a podstawowy koszt od osoby, czyli tzw. "talerzyk" to 250 zł, też wydaje mi się, że to bardzo dużo. Wesele jest w naszej rodzinnej miejscowości, która ma 40 tys mieszkańców, więc też nie jest to Wrocław czy Warszawa. Obecnie te koszty przerażają, więc też nie chcę wyjść na sknerę i dać zbyt mało. 
Nie no spoko, mówię jak to jest u nas. Generalnie zasada ,że wesele organizują rodzice też jest u nas powszechna ( aktualnie nie znam przypadku w którym by tak nie było). Znam jeden przypadek gdzie rodzice młodego organizowali głównie wesele a część dała panna bo jej mama jest w kiepskiej sytuacji finansowej. U nas za talerzyk to każdy ma swój przelicznik. U mnie znajomi liczą 200zł/os. Ale generalnie koszt w większości domów weselnych jakie znam to 130/os. W jednym jest ponad 200, chyba właśnie 240zł ale to tam urządzają wesela najbogatsi, śmietanka mojej miejscowości, niestety nie było mi dane być tam na weselu :D haha. Myślę,że mimo wszystko troszeczke zaszalałaś z tą kwotą. P.S Idę niedługo na wesele do koleżanki,daje 400zł+ dobry alkohol. Wesele jest daleko i będę tam dojeżdżać 2 dni z rzędu po dzień przed dekoruję jej sale (to też jakiś wydatek dla mnie). Ponadto dostała ode mnie sesję narzeczeńską bo wygrałam w konkursie. Mam to za darmo ale uważam,że to też się liczy. Gdybym była świadkową dałabym 600zł i gdybym szła na wesele do siostry też dałabym 600zł. Nie stać mnie aktualnie na więcej i nie uważam ,że taka kwota to wstyd. Jest to znacznie ponad talerzyk.

Zazdroszczę tych cen :D 

spokojnie, to Twoja siostra. Jesteś studentka, dorabiasz. Przecież ona to wszystko wie! 

Nie dawaj więcej niż możesz, daj tyle ile chcesz podarować siostrze na nowej drodze życia ;) 1000 to bardzo, bardzo ładna kwota od osoby tak młodej i studiującej dziennie ;) 

Pasek wagi

jeżeli nie zrobi ci ta kwota szczególnej różnicy w budżecie i chcesz tyle dać to daj. szczerze to ja bym nie dała tyle, po prostu nie uznaję dawania takich dużych kwot. po pierwsze dlatego, że samodzielnie utrzymujesz się i jeszcze się uczysz. po drugie dlatego, że płacisz za siostrę na panieńskim. w tej sytuacji dałabym 400-600zł.

ja będąc w takiej samej sytuacji jak Ty jako swiadkowa dałam 1000 zł, ale tak jak dziewczyny piszą tak naprawdę to każdy daje tyle na ile go stać:)

a ja mam do Was takie pytanie jakbyście się zachowały w sytuacji w której osoba do której macie iść na wesele,będąc u Was gościem dała Wam pusta kopertę? Ja mam taką sytuację  (wesele na początku lipca) i nie wiem za bardzo jak się zachować, najchętniej to bym w ogóle nie poszła, pustej koperty nie dam,ale jak mam włożyć 500 zł w kopertę to mi się coś robi. O odrazu mówię że nie chodzi mi o to że ja nie dostałam nic,tylko o zwykle chamstwo,bo ja jak nie mam to nie idę, a jak mam mało to daje tyle na ile mnie stać, nigdy bym komuś nie dała pustej koperty :/ 

Pasek wagi

moim zdaniem to za dużo. Maks 1000 zł choć i tak uważam to za mega kwotę. Ja na swoim najwięcej oprócz rodziców dostałam od chrzestnych. Było to 1000 zł. Świadkowie nie szaleli, ponieważ mieli podobną sytuację DO twojej. Pomysł właśnie, że organizujesz wieczór panieński za swoje, to bardzo duży wydatek jak na tak młoda osobę. 

Chamstwo straszne... jeśli jesteś pewna, że koperta była pusta, bo nie dali (a nie np ktoś mógł wyjac) to ja bym nie poszła... to brak szacunku do Ciebie moim zdaniem. Jak nie mieli mogli powiedzieć, że nie przyjdą bo mają trudną sytuację, znając życie na pewno powiedziałabys że nie muszą nic dac jeśli mają ochotę przyjść.

Bdaviss90 napisał(a):

ja będąc w takiej samej sytuacji jak Ty jako swiadkowa dałam 1000 zł, ale tak jak dziewczyny piszą tak naprawdę to każdy daje tyle na ile go stać:)a ja mam do Was takie pytanie jakbyście się zachowały w sytuacji w której osoba do której macie iść na wesele,będąc u Was gościem dała Wam pusta kopertę? Ja mam taką sytuację  (wesele na początku lipca) i nie wiem za bardzo jak się zachować, najchętniej to bym w ogóle nie poszła, pustej koperty nie dam,ale jak mam włożyć 500 zł w kopertę to mi się coś robi. O odrazu mówię że nie chodzi mi o to że ja nie dostałam nic,tylko o zwykle chamstwo,bo ja jak nie mam to nie idę, a jak mam mało to daje tyle na ile mnie stać, nigdy bym komuś nie dała pustej koperty :/ 

po prostu nie poszlabym na takie wesele

Pasek wagi

Dominika911103 napisał(a):

Chamstwo straszne... jeśli jesteś pewna, że koperta była pusta, bo nie dali (a nie np ktoś mógł wyjac) to ja bym nie poszła... to brak szacunku do Ciebie moim zdaniem. Jak nie mieli mogli powiedzieć, że nie przyjdą bo mają trudną sytuację, znając życie na pewno powiedziałabys że nie muszą nic dac jeśli mają ochotę przyjść.

Jestem na 100% pewna,a wyszło to całkiem przypadkiem bo zrobili taka głupotę że dali w mega pomarańczowej kopercie i jak oglądaliśmy film i zdjęcia to był akurat ten moment jak oni dawali,a nie ma opcji żeby ktoś wyjął bo prosto z samochodu moja mama zaniosla pudełko do sejfu do którego kod miałam tylko ja,mąż i mama. także była pusta na 100% tym bardziej,że dość że koperta była zaklejona jak ja otwieralismy to w środku jeszcze była zwykła kartka papieru (nie wiem chyba po to żeby wyglądało że coś tam jest ). Mój mąż też mówi żebyśmy nie szli ale nie bardzo wiem co powiedzieć:/ 

Pasek wagi

Wystarczajaco dużo chcesz dać ... to, że jesteś świadkowa nie zobowiazuje Cię do wysokiej kwoty włożonej w kopertę.

My rok temu mieliśmy ślub i tak się złożyło, że świadkowa i świadek to małżeństwo z dwójka prawie już pełnoletnich chłopaków i od nich dostaliśmy 2200 zł - ale to od całej rodziny, więc jako sama i tak naprawdę dużo dajesz.

powiedz ze nie macie kasy a nie chcielibyscie dac jakiejs malej sumy ;p lol

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.