Temat: Czy wypada?

Przed chwilą zadzwonił do nas kuzyn mojego męża że chciałby jutro do nas wpaść i zaprosić nas na swój ślub z narzeczoną. My z racji tego, że staramy się nie jeść słodyczy nie mamy nic w domu żeby ich poczestowac do kawy. Zasugerowalam mężowi żeby może kupić jakąś małą paczkę ciastek żeby cokolwiek na stole leżało a mąż się uniósł że jak przyjeżdżają i chcą jeść to niech sobie sami przywiozą i że on nie będzie ryzkował diety bo ktoś przyjeżdża, że mam sama jechać kupić jak chce, a potem jak zostanie to sama to zjeść lub wyrzucić. Głupia kłótnia ale nie wiem czy wypada tak niczym ich nie poczestowac ale dosłownie przed chwilą wróciliśmy z długich zakupów, jestem zmęczona a za tydzień rodze :-( 

Pasek wagi

Postaw orzeszki, slonecznik, albo pestki z dyni. 

Pasek wagi

Hahaha :D mozesz isc kupić jakieś ciastka, przecież nie musicie ich jeść. Nikt was nie bedzie zmuszal. Polozysz na stole, zrobisz herbate, pogadacie. A maz to buc i burak :D 

agata310383 napisał(a):

Można postawić na stole owoce czy warzywa w słupki z jakimś dipem jogurtowym albo małe kanapeczki i też będzie ok. Tak zupelnie przy pustym stole to głupio gości przyjmować ale mozna postawić coś zdrowego :) 
taaa na pewno beda marchewke czy selera do kawy zagryzac :D

goscie zapowiedzieli sie z wizyta, a wiec wypadaloby ich czyms ugoscic. a jezeli z racji Waszej diety macie zamiar zasiasc z nimi przy pustym stole, to troche slabo z Waszej strony. :| oni tu z wesola nowina, a Wy na te okazje posiadowa o suchym ryju. no wspolczuje. juz nawet nie wiem komu bardziej .. czy gosciom takiego przyjecia, czy Wam takiego podejscia do diety. przeciez nie trzeba od razu wpierdzielic wszystkiego co jest na stole. :?

jablkowa napisał(a):

goscie zapowiedzieli sie z wizyta, a wiec wypadaloby ich czyms ugoscic. a jezeli z racji Waszej diety macie zamiar zasiasc z nimi przy pustym stole, to troche slabo z Waszej strony.  oni tu z wesola nowina, a Wy na te okazje posiadowa o suchym ryju. no wspolczuje. juz nawet nie wiem komu bardziej .. czy gosciom takiego przyjecia, czy Wam takiego podejscia do diety. przeciez nie trzeba od razu wpierdzielic wszystkiego co jest na stole. 

Umarłam :) :) :) Śmieję sie z tego tekstu jak głupia do monitora a mąż patrzy na mnie jak na czubka :D :D :D Ale trudno sie nie zgodzić ;) Jak się zapowiedzieli, to faktycznie wypadałoby coś mieć, ale jeśli nie chcecie kupować słodyczy, to wymyśl jakieś mniejsze zło. Chodzi o to, żeby nie siedzieć przy pustym stole, bo faktycznie jak się ktoś zapowiada, to trochę tak głupio. Zrób jakieś ciastka owsiane czy co tam jecie jak Was najdzie na słodkie. Albo jakąś sałatkę owocową. Do tego kawa i będzie git. Nikt nie liczy na cały stół żarcia, ale przy pustkach tez niefajnie :)

Pasek wagi

Nieważne czy jesteście na diecie, gości powinno się poczestowac, tym bardziej ze uprzedzili was o przyjezdzie. Gdyby wpadli niezapowiedzianie to wtedy moglabys nie miec czym ugoscic bo wiadomo ze nie zawsze ma sie cos. Ja jednak zawsze staram sie miec paczke dobrych ciastek w razie w. Wy nie musicie jesc a co zostanie to wyrzuc albo schowaj

Zrób kanapki. Jesteś w ciąży, do sklepu daleko, nie ma się co spinać o ciastka.

Moim zdaniem to że Wy jesteście nie diecie,nie znaczy że goście też muszą :)

Nie chodzi o to by stół się uginał.Jesteś w ciąży i możesz źle się czuć , być zmęczoną lub po prostu mieć lenia.Ale fajnie by było gości czymś ugościć . Ja bym męża wysłała po dobre lody - z których można zrobić desery lodowe , kupić parę owoców - i sałatka owocowa gotowa . Nie wiele pracy , a będzie fajnie wyglądało.

Pasek wagi

Ja bym specjalnie nie kupowała. Albo zrobiła jakąś fit przekąskę, albo ugościła kawą i herbatą - tak też można. Dieta jest trochę ważniejsza niż goście wpadający na chwilkę z zaproszeniem. 

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Ja bym specjalnie nie kupowała. Albo zrobiła jakąś fit przekąskę, albo ugościła kawą i herbatą - tak też można. Dieta jest trochę ważniejsza niż goście wpadający na chwilkę z zaproszeniem. 

To chyba gruba przesada, nie uwazasz? :P Chyba, ze ci goscie wpadaja kilka razy dziennie... ale jak do mnie goscie wpadaja raz na tydzien, to jest dla mnie bardzo wazne, zeby u mnie sie dobrze czuli i mieli co pic i jesc. A goscie to zwykle najwazniejsze osoby dla nas, rodzina i przyjaciele, nie zaprasza sie byle kogo, nie? I te osoby sa mniej wazne od diety? :? I nie mowie o objadaniu sie jak swinia, zawsze gdy sa goscie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.