Temat: Czy zdarzyło Wam się komuś powiedzieć, że jest brzydki/głupi/gruby/chudy?

I czy ktoś prosił o opinię czy same tak powiedziałyście?

Jak czytam różne historie o antykomplementach to w głowie mi się nie mieści, że można komuś w twarz powiedzieć, że jest np. gruby. Szczególnie gdy ten ktoś nie prosi o opinię. Ja jestem nauczona od dziecka, że takich rzeczy się nie mówi i już. Przecież każdy ma lustro i swój rozum. Rozumiem gdy najbliższa osoba, np. mąż ma otyłość zagrażającą poważnie jego zdrowiu i to jest troska. 

Moje kochane, chyba raz mi się zdarzyło gdy moja ciotka długo mnie nie widziała wymksneło jej sie ze duza sie zrobiłam, teraz gdy juz bardzo schudłam to wychwaliła. Aktualnie mieszkam w Chinach. JAk u nas nie wypada, jest to niegrzeczne, kłopotliwe wypomnięć komuś kilogramy. To tutaj na dzien dobry ludzie bez problemu potrafia skomentowac o przytyło Ci sie z 2 kg, a np masz bmi około 20. 

Nie, bo to nie moja sprawa. Jedynie mojemu mężowi raz żeby z jedzeniem uważał bo mu prestiż rośnie. Zrozumiał i wziął się za siebie... ;) 

ZuzaG. napisał(a):

Nayuri napisał(a):

Nie... nawet w złości tak nie powiedziałam.  ''Jesteś gruba/brzydka" to ma być jakiś argument? Jesteś gruba/brzydka = jesteś gorsza, przegrałaś wojenkę? 
Argument w czym? W kłótni? No weź, wiadomo że żaden. Ale kilka lat temu moja siostra przytyła dużo w ciąży. Jak już przestała karmić to powiedziałam jej w oczy "kurde Magda, masz nadwagę, zróbmy coś z tym". Żadne tam "jesteś puszysta" czy "zaokrąglona". I co, takie to strasznie chamskie i niskie z mojej strony? Serio?

Tak, chodziło mi o mówienie tego podczas kłótni.

Tak. Mojemu mowie, ze mu beben powoli rosnie, bo za duzo je. Znajomemu powiedzialam, ze jest brzydki, bo chcial sie ze mna spotykac, ale nie rozumiał, ze nie jest dla mnie atrakcyjny. Nie raz z przyjaciółkami, gdy coś sie glupiego zrobilo, mowilo się: ale jestes glupia... Ale nigdy tak do obcej osoby nie powiedziałam. To juz byłoby bardzo nie w takcie :)

Tak, zdarzyło mi się. Wielu ludziom mówiłam, że są głupi lub mało inteligentni. Raz powiedziałam też przyjacielowi, że jest gruby, ale to było raczej potwierdzenie jego słów ,, jestem gruby i brzydki" - ,, tak, jesteś gruby, ale zawsze możesz to zmienić, a twarz masz całkiem ładną".

Nie - nawet gdyby miało być  w dobrej wierze ("masz duża nadwagę, to niezdrowe") to nie umiałabym kogoś tak naprawdę zranić, bo czy uwaga że ktoś jest gruby czy mało inteligentny może być neutralna?

Nie, chociaż miałam kiedyś przyjaciela (gimnazjum, liceum, na studiach już od czasu do czasu gadaliśmy) i znalazłam moje postanowienie noworoczne w jakimś pamiętniku "Nie mówić ciągle Adamowi, że jest głupi" :D Ale to wiecie, takie tam.

Kiedyś koleżance powiedziałam chyba, że jest głupia (Gadała na Skype z jakimś arabem i się wybierała go odwiedzić i spotkać w Tunezji czy gdzieś tam).

Poza tym raczej nie pamiętam.

Pasek wagi

Kiedyś moja szwagierka powiedziała dorastającej dziewczynie, że.. "jakbys mieszkala na wsi to byłabyś szczupła" ta dziewczyna wtedy się popłakała... :P a jej nawet nie było głupio przez co co powiedziała i nawet jej w żaden sposób nie przeprosiła..wtf...

Nigdy mi się nie zdarzyło. 

Pasek wagi

Nigdy mi się nie zdarzyło, pewnie dlatego, że sama dostawałam takie "komplementy", to bolało. Pewnie jakbym była szczupła i nigdy nie usłyszała takich uwag w swoją stronę, to bym się nie powstrzymała i niejednej osobie wywaliła coś w tym stylu. A tak doskonale wiedząc jak to smakuje, nigdy nikomu tak nie powiedziałam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.