- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2018, 16:56
o
Edytowany przez 1 maja 2018, 14:49
19 kwietnia 2018, 16:58
Zabiłabym i poćwiartowała Co za idioci! To sprawa twojej kuzynki jak wygląda i czy ma ochotę się odchudzać czy wręcz przeciwnie. Tym bardziej, jeżeli wygląda po prostu normalnie.
Jedyne, co może robić na wołanie do niej "gruba" przez te koleżanki odpowiadać "co, szkielecie?" albo "co, patyku?". Tylko to trochę zniżanie się do ich poziomu, choć mi by poprawiło humor na jej miejscu.
Edytowany przez Corinek 19 kwietnia 2018, 16:59
19 kwietnia 2018, 17:20
Jezeli jedna osoba potrafi komus zjechac opinie, to cieniutko z ocena samego siebie.
Z tego dialogu wynika, ze klient buc a osoba, ktora z nim rozmawia nie potrafi go ogarnac. Klient cos chce i jak widac spieszy mu sie - z tego , co mowi on nie chce rozmawiac ani z Agnieszka, ani z Natalka, tylko chce zobaczyc ostatnia fakture, do ktorej nie ma wgladu. No powaznie trzeba z nim godzine rozmawiac i udawac, ze sie nie ma zielonego pojecia gdzie jest ta faktura????? Facet "wyszedl z siebie" i troche go rozumiem, a ze nazwal rozmowczynie "gruba" zamiast "nieogarnieta", to maly szczegol.
p.s.
WKuzynka odbiera telefon od jakiegoś klientaKU: dzień dobry firma jakaś tam w czym mogę pomóc?
KLIENT: cześć Natalkoo słuchaj.. jaką masz tam ostatnią fakturę..
KU: Tu nie Natalia, ale już Podaję koleżankę jest obok
KLIENT: Nie.. słuchaj Agnieszka wejdz mi tylko w tą ostatnią fakturę
KU: Też nie Agnieszka, ale już Panu pomagam za chwilę faktura się wczyta
KLIENT: A to GRUBA podaj mi tylko kwote z niej.?
Podpowiadam, ze po pierwszym pytaniu nalezaloby zajac sie klientem - szukajac faktury, albo przekazac sluchawke Natalce. Kazde inne wyjscie jest strata czasu i nerwow - po obu styronach sluchawki.
Edytowany przez nobliwa 19 kwietnia 2018, 17:28
19 kwietnia 2018, 17:25
Jezeli jedna osoba potrafi komus zjechac opinie, to cieniutko z ocena samego siebie.Z tego dialogu wynika, ze klient buc a osoba, ktora z nim rozmawia nie potrafi go ogarnac. Klient cos chce i jak widac spieszy mu sie - z tego , co mowi on nie chce rozmawiac ani z Agnieszka, ani z Natalka, tylko chce zobaczyc ostatnia fakture, do ktorej nie ma wgladu. No powaznie trzeba z nim godzine rozmawiac i udawac, ze sie nie ma zielonego pojecia gdzie jest ta faktura????? Facet "wyszedl z siebie" i troche go rozumiem, a ze nie nazwal rozmowczyni "gruba" zamiast "nieogarnieta", to maly szczegol.
To są 18letnie dziewczyny, które dopiero się uczą.... <3
Edytowany przez Nayuri 19 kwietnia 2018, 17:25
19 kwietnia 2018, 17:29
Rozumiem, ze sie ucza, chcialam powiedziec, ze jest zawsze druga strona medalu i kuzynka troche sprowokowala klienta, ktorego brak wychowania nie musialo sie w ogole ujawniac.
i znowu p.s.
Tu" Nie-Natalka" jest troche dziwnym sposobem na przedstawienie sie.
Edytowany przez nobliwa 19 kwietnia 2018, 17:32
19 kwietnia 2018, 17:36
Takie rzeczy faktycznie mają miejsce? Chryste.
No cóż, dziewczyna musi zacisnąć zęby i zrozumieć, że ludzie tacy są. Wspominałaś, że ma 18 lat? I rozumiem, że reszta jest w podobnym wieku? Nastolatki, nie obrażając nikogo, z reguły nie mają wiele w tych swoich pustych łbach, a ich rywalizacja opiera się głównie na wyglądzie fizycznym. Dziewczyna mogłaby się odgryźć, nazywając je, najprościej - deskami.
19 kwietnia 2018, 17:39
poczytaj sobie co to jest mobbing w pracy i daj info kuzynce, ja pracuję w mieścinie i mam w umowie kary za mobbing takze kazdy pracodawca tez to wie