- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 kwietnia 2018, 22:15
Tak się zastanawiam, czy macie jakieś sprawdzone sposoby na wyluzowanie się.
Moja sytuacja wyglada tak. Mieszkam zagranica z mezem. Od 3 m-cy nie pracuje i szukam pracy, chodzę na rozmowy itp. Uczę się lokalnego języka - dotychczas praca po angielsku w zupelnosci wystarczala - pracowałam w korpo i szukam w biznesie. Mimo, że szukam pracy, mam rozmowy i uczę się i rozwijam mniej lub bardziej kazdego dnia, czuję presję. Moj maz sie cieszy, ze mam wolne. $ to nie jest problem, bo za 1 pensje mozna tu spokojnie na dobrym poziomie zyc, do tego mam zasilek i sporo oszczednosci.
Mam rowniez pewne osobiste zmartwienia, ktore sprawiaja, ze tym bardziej nie mogę się zrelaksować i jeszcze bardziej pragnę znalezc pracę.
Nie wiem jak, nie umiem, z natury jestem osobą, która nie jest zbyt cierpliwa (na zewnątrz może, ale wiele mnie to kosztuje) i stresuje się wieloma sprawami.
No i problem w tym, że nie wiem jak wrzucic na luz... o ile niektóre rzeczy sprawiają mi przyjemnosc, to nic nie sprawia mi radości...
W poniedziałek wypisałam sobie obowiazki i to co powinnam kazdego dnia robic, wyszło mi 10h...
Edytowany przez Magdzior1985 14 kwietnia 2018, 22:19
15 kwietnia 2018, 13:06
Aa masz pomysł co Ciebie stresuje? bo z posta nie wynika to jasno.
Głownie pewne osobiste zmartwienia. Czasem szukanie pracy frustruje, byla sytuacja w pracy, przez ktora odeszlam, no i momentami czuje sie tak bezuzyteczna, ze za 5 dwunasta dostaje takiej kumulacji, ze mam juz totalnie zepsuty sen. Ostatniej nocy tak mialam i do 2:15 nie moglam spac.
Chyba musze odstawic kawe, albo przerzucic sie calkiem na bezkofeinowa.
Edytowany przez Magdzior1985 15 kwietnia 2018, 13:07
15 kwietnia 2018, 13:08
Relaksacja czy medytacja świetna sprawa, ale z doświadczenia znajomych mi osób wiem, że nie każdy potrafi wprowadzić się w ten stan samodzielnie. Tego trzeba się nauczyć pod okiem doświadczonej osoby. Chyba, że znajdziesz jakiś dobry filmik instruktażowy. Ja medytuję już od wielu lat więc nie mam z tym problemu. Jeśli pijesz kawę to ją odstaw na czas kiedy czujesz się zestresowana. Uzupełnij magnez. Staraj się każdego dnia znaleźć 20 minut na nic nierobienie tj. wyznacz sobie porę w ciągu dnia, w której spokojnie położysz się i zamkniesz oczy i wiesz że masz ten czas tylko dla siebie i te 20 minut nie ma Cię dla nikogo. Leżysz i starasz się o niczym ważnym nie myśleć i nie skupiasz się nawet na chwilę na żadnej tych myśli zwłaszcza dotyczących pracy czy problemów, nie skupiasz się na nich nawet jeśli się pojawiają. Możesz w tym czasie wyobrażać sobie plażę, szum morza czy inne miejsce, które Ci się podoba, zwrócić uwagę na swoje ciało, które przyjemnie odpoczywa, jeśli myśli są natrętne skup się na swoim oddechu aż stanie się spokojny . Codziennie, konsekwentnie, 20 minut nic nierobienia i o niczym ważnym nie myślisz, skupiasz uwagę tylko na przyjemności tej chwili . Dzięki temu zregenerujesz się i zdystansujesz do problemów, nabierzesz przyjemnej energii do działania. Ale nawet jednego dnia nie pomijasz tej chwili dla siebie . Z czasem będzie Ci coraz łatwiej się odprężyć , najtrudniej jest na początku. Warto spróbować bo każdy powinien robić sobie taki reset codziennie.
Tego chyba bede musiala spróbować, troche mnie blokuje lek przed skierowaniem mysli na niewlasciwy tor.
15 kwietnia 2018, 21:37
Nie istnieja niewlasciwe tory. Kazda mysl ma prawo sie pojawic w twojej glowie. Nie oceniaj, ani nie analizuj dlaczego i po co. Jak sie jakas mysl pojawia zignoruj, to wszystko.