- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2018, 22:10
Wiem, problem pierwszego świata. Co używacie pod prysznicem, ewentualnie dlaczego?
Kiedyś używałam takich rękawiczek peelingujących, potem przerzuciłam się na gąbki z szorstką stroną. Próbowałam Kesy, raz szarpnęłam się na gąbkę Konjac pod prysznic. Oczywiście wszystko to się zużyło i ostatnio przy wyborze w Rossmannie (oj, stałam przy tych gąbkach tyle, że nie wiem...) wzięłam rękawicę z jakąś sizalową stroną z jednej, miękką z drugiej. Beznadziejna... i ciągle śmierdzi.
Z drugiej strony, gąbki i myjki to zawsze jakieś tam źródło bakterii, więc może lepiej nie używać nic, i peelingować się osobnym czymś?
13 kwietnia 2018, 08:48
Zawsze gąbka i to "najostrzejsza", jaką uda mi się znaleźć przy najniższej cenie - bo wymieniam je co dwa tygodnie. Podczas kąpieli szoruję się bezlitośnie, gąbki oczywiście szybko się zużywają, ale ja uwielbiam takie drapaki :) Mam też szczotkę z ostrym włosiem na długim trzonku do mycia pleców
13 kwietnia 2018, 08:59
Ja mam szczotke do szczotkowania na sucho, polecam. A jak mam ochotę zetrzeć z siebie 3 pierwsze warstwy skóry to używam zwykłej szorstkiej gabki za 2, 3 zl właśnie dlatego, że lubię je często zmieniać i czasem zapominam wysuszyć. Szkoda mi kasy na coś lepszego.
13 kwietnia 2018, 09:22
Nie używam niczego. Do mycia dzieci także nie. Mój mąż używa gąbki.
13 kwietnia 2018, 09:27
nie korzystam. Przed prysznicem szczotkuje skore na sucho, używam tez czasem peelingu kawowego. A tak to jednak gąbki mnie brzydzą.
13 kwietnia 2018, 09:31
Używałam kiedyś dobrej rękawicy peelingującej, prałam ją i w ogóle, ale po jakimś czasie przestałam jej używać, zapomniałam o niej, a potem wyrzuciłam i nie kupiłam nowej, bo już byłam przyzwyczajona do mycia bez zdzieraka. Trzymam tylko jedną gąbkę do kąpieli w wannie, piorę ją po każdym użyciu, a używam raz na miesiąc może. Można obejść się bez gąbki/ myjki. Jak potrzebujesz, to kup, ale naprawdę łatwo się przestawić.
13 kwietnia 2018, 10:24
Kupuję zwykłe, najtańsze gąbki, wymieniam jak szczoteczki - mniej więcej co dwa tygodnie.
Już bez przesady z tymi bakteriami, przecież one są wszędzie.
13 kwietnia 2018, 11:55
Normalna najtansza gabka kupowana w paczce po 3 za funta. Wymieniam na tyle czesto ze nie oplaca mi sie zupelnie kupowac czegokolwiek innego... Do peelingowania uzywam peelingow, gabke mam bo po prostu lubie sie myc 'czyms' a myki mnie wkurzaja. No iajk mi sie nie chce bawic w peeling to ta szorstka strona jest fajna...
Edytowany przez Maratha 13 kwietnia 2018, 11:56
13 kwietnia 2018, 12:02
Używam ostrej gąbki i żelu pod prysznic. Gdzieś czytałam, że ostra gąbka ściera naskórek (coś na zasadzie peelingu) i dodatkowo masaż nią pobudza ukrwienie. Kiedy poszłabym pod prysznic bez gąbki czułabym sie brudna. Dla mnie pomizianie się żelem to nie jest mycie - a znam takich co tak robią.