- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2018, 07:35
Dostalam kurtkę używaną dla syna. Bardzo dobry stan jednak kolory bardziej dla dziewczynki ( różowy i kwiatki). Myślicie ze wypada ja tanio sprzedać czy raczej to nie moralne i powinnam oddać za darmo?
Edytowany przez SmoczycaKamila 9 kwietnia 2018, 07:36
9 kwietnia 2018, 09:29
Ja bym jej na Twoim miejscu (i tak na przyszłość) nie przyjmowała, raczej widać od razu że coś jest różowe. Co innego rozmiar, a co innego kolor. A teraztak albo bym tę kurtkę zwróciła (np. mówiąc, że za mała/za duża), albo sprzedała - ale zwracając tej osobie kasę pod inną postacią (chociażby kawy, czy słodyczy). W każdym innym przypadku ja bym tomiała odebrała tak, że okłamujesz kogoś że Ci potrzebne rzeczy dla dziecka, a potem na tymprzyszłość zarabiasz. No chyba, że odbarowujacą Cię osoba nie miała na celu Ci czegoś dać, tylko się tej kurtki pozbyć i było jej wszystko jedno czy trafia do Was, czy do kontenera.
zgadzam się, po co ją w ogóle przyjmowałaś?
9 kwietnia 2018, 09:46
Ja bym nie sprzedala, ja ciuchy oddaje biednym ludziom. A Ty rob co chcesz, Twoja jest tak naprawde ta kurtka. Tylko po co ja bralas, jak wiedziałaś od początku, ze jest w kwiatki i do tego rozowa? Jak będziesz sprzedawala, to rob to tak, aby osoba, ktora Ci ta rzecz dala, nie zobaczyla tego, bo wiocha.
9 kwietnia 2018, 10:08
Też bym nie sprzedała, dałabym dalej lub oddała osobie od której ją dostałam, z prośbą aby przekazała ją jakiejś znajomej dziewczynce.
Edytowany przez Posterisan 9 kwietnia 2018, 11:09
9 kwietnia 2018, 11:21
Nie miałabym oporów sprzedać prezentu, ale w przypadku używanej kurtki szkoda chyba zachodu. My z mężem sprzedaliśmy swego czasu bez żadnych sentymentów swoje prezenty dla siebie, bo coś chcieliśmy, spróbowaliśmy i nam nie pasowało. Moralne, niemoralne po co ma coś leżeć? Możesz spróbować wystawić na olx, a jak nie będzie odzewu wyrzucić do kontenera na ubrania.
Edytowany przez roogirl 9 kwietnia 2018, 11:23
9 kwietnia 2018, 11:40
Zrobilas blad przyjmujac prezent nieadekwatny dla twego syna. Teraz zastanawiasz sie czy zrobic drugi blad. Trzecim bledem bedzie zatrzymanie sobie pieniedzy albo kupienie za nie jakiegos bzdetu i obdarowanie osoby, ktora bezmyslnie podarowala ci prezent, ktorego nie chcialas. Zwroc, albo zapytaj czy mozesz komus innemu podarowac.
9 kwietnia 2018, 13:31
Zrób jak uważasz, ja np jeśli miałabym komu to oddałabym za darmo a jeśli nie to wystawiłabym na Allegro lub OLX
9 kwietnia 2018, 21:23
Wszystkie ciuszki jakie moja corka dostala - oddalam za darmo. Na FB jestem na kilku grupach sprzedazowych z rzeczami dla dzieci i raczej jak ktos cos dostanie za darmo a pozniej wystawia to jest mieszany z blotem.
Jesli ja komus cos oddaje to w teorii mnie nie interesuje, co z tym zrobi. Ale jesli dam cos komus w dobrej wierze zamiast samej sprzedac (a bylaby to rzecz, na ktorej bym mogla zarobic) a ktos by wiedzial, ze nie jest mu to potrzebne i od razu wystawi do sprzedazy, to bym sie wkurzyla. Bo co innego - okej, nie bedzie pasowac oddaj dalej, a co innego - w sumie moglabym sprzedac i za to kupic cos mojemu dziecku, albo zostawic dla kolejnego dziecka, ale jesli Ma sie tobie teraz przydac, to bierz.
9 kwietnia 2018, 21:58
jezeli nie zrobisz z niej uzytku i jest Ci zbedna, to sprzedaj. i kup synowi rzecz, ktora wynosi.
9 kwietnia 2018, 22:47
Dla mnie sprawa nie jest taka jednoznaczna, jak piszecie... Jeżeli był to prezent na jakąś okazję kupiony specjalnie dla Twojego dziecka, to ok. Natomiast jeśli to było takie przekazanie ciuszka dalej, jak to znajome mamy mają w zwyczaju, to według mnie nie wypada sprzedawać. Jeśli Twoje dziecko nie skorzysta, to koleżanka może oddać innej znajomej, której dziecku się przyda. Zarabiać na rzeczach przekazanych w ten sposób jest zwyczajnie nie na miejscu.
EDIT:
Ale jesli dam cos komus w dobrej wierze zamiast samej sprzedac (a bylaby to rzecz, na ktorej bym mogla zarobic) a ktos by wiedzial, ze nie jest mu to potrzebne i od razu wystawi do sprzedazy, to bym sie wkurzyla. Bo co innego - okej, nie bedzie pasowac oddaj dalej, a co innego - w sumie moglabym sprzedac i za to kupic cos mojemu dziecku, albo zostawic dla kolejnego dziecka, ale jesli Ma sie tobie teraz przydac, to bierz.
Dokładnie to miałam na myśli.
Edytowany przez kropka36 9 kwietnia 2018, 23:08