- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 marca 2018, 11:07
Wybieram się tam na urlop i trochę się boję, że cały tydzień spędzę z głową (albo d...) w kiblu. Moja dieta składa się głównie z roślin i to surowych, a to pewnie pierwsze na liście zakazanych. Nie zamierzam jeść ciast, deserów, lodów, pić drinki bez lodu. Hotel jest z dużej sieci, niby mają światowe standardy, ale wiadomo jak to jest.
Jakieś rady?
20 marca 2018, 11:16
jak bedziesz jesc w hotelu to bedzie ok, ja sie zatrulam kiedy pojechalismy do Kairu :D ale jeden dzien nas tylko meczylo. do tego to byla moja pierwsza wycieczka w tak egzotyczne klimaty i chyba muszialam to przejsc. teraz jak mieszkam w UK moj zoladek sie do wszelakiego jedzenia przyzwyczail :)
mowia tez, ze warto miec ze soba czysta, zeby sie odkazic ;-)
20 marca 2018, 11:28
wiesz co, byłam w egipcie miałam straszne zatwardzenie, więc po tygodniu robiłam wszystko, żeby faraon mnie odwiedził. jadłam surowe warzywa, owoce, myłam zęby kranówą (powinno się wodą butelkowana) itp itd, i nic.
20 marca 2018, 11:56
nie uchronisz sie. Dopasc to moze kazdego. Myj zęby wodą z butelki. Ale wszystko co tam zjesz jest przygotowywane w tamtejszej wodzie takze nie da sie calkowicie od tego odciąć.
20 marca 2018, 11:59
nie sposób się uchronić, nawet podczas kąpieli woda dostanie się do ust. Owoce są myte 'ich' wodą, do drinków lód robią z kranówki..... Polecam zabrać dobre, mocne leki na biegunkę - nifuroksazyt itp i osłonowe
20 marca 2018, 12:10
pij alkohol
20 marca 2018, 12:56
Pij codziennie setkę czystej. Sprawdzone przez innych. Ja ze swojej strony polecam extrakt z pestek grejpfrutów. To kropelki antybakteryjne i antywirusowe. Przetrwałam bez "sensacji" w krajach arabskich i Azji :)
20 marca 2018, 13:10
Jak wyżej: tylko butelkowana woda, łyk wysokoprocentowego alkoholu przed i po każdym posiłku, żele antybakteryjne do rąk co chwilę i nifuroksazyd + węgiel w tabletkach pod ręką. Tak spędziłam dwa tygodnie w Maroku... a i tak mnie dopadło
20 marca 2018, 14:31
Jejuu. I oni są na to odporni? Czy sobię przyrządzają lepiej i tylko turystom dają takie brudne?