Temat: Cały ten cukier

Witam. Wiecie może gdzie można za free obejrzeć film "Cały ten cukier"?? Słyszałam, że jest bardzo ciekawy. Będę bardzo wdzięczna, jako słodyczoholiczka powinnam go obejrzeć...

Ves91 napisał(a):

maricruz91 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

U mnie pomogło. Od czasu, kiedy obejrzałam ten materiał, jem praktycznie śladowe ilości słodyczy, a całkowicie do zera ograniczyłam soki i jogurty smakowe/owocowe. Wolę zjeść ten naturalny, np. z miodem i orzechami albo serek wiejski z warzywami. Jak patrzę na te wszystkie Danio, Jogobelle, Fantazje i inne, przeładowane drażetkami, mini ciasteczkami w najróżniejszych kształtach, wiórkami, wsadami owocowymi (które z owocami nie mają nic wspólnego), to autentyczne robi mi się niedobrze.
Cieszę się, że ci pomogło :) Zobaczymy jak będzie ze mną... A wcześniej jadłaś dużo słodyczy??? 
Przede wszystkim codziennie musiałam zjeść cokolwiek z czekoladą - zazwyczaj był to jakiś 3Bit albo Kit-Kat. To był taki mój standard i na tym zwykle kończyłam. Ale......bywały też dni, kiedy sam batonik nie wystarczał. Potrafiłam do tego pochłonąć całą tabliczkę czekolady (najczęściej Milki)/7 Day'sa/duże opakowanie chipsów albo pierników i zapić to litrem Coca-Coli - czyli powiedzmy, że dziennie wpierniczałam dwa niezdrowe produkty + 1l słodkiego, gazowanego napoju. Dla niektórych pewnie będzie to mało (szczególnie dla słodyczoholików), ale jakby tak podliczyć te zbędne kalorie z całego tygodnia, to na pewno robiło wrażenie i wcale nie pomagało mojej sylwetce.

Więc mam podobnie :( Tyle, że ja prawie nie piję napojów gazowanych. 

maricruz91 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

maricruz91 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

U mnie pomogło. Od czasu, kiedy obejrzałam ten materiał, jem praktycznie śladowe ilości słodyczy, a całkowicie do zera ograniczyłam soki i jogurty smakowe/owocowe. Wolę zjeść ten naturalny, np. z miodem i orzechami albo serek wiejski z warzywami. Jak patrzę na te wszystkie Danio, Jogobelle, Fantazje i inne, przeładowane drażetkami, mini ciasteczkami w najróżniejszych kształtach, wiórkami, wsadami owocowymi (które z owocami nie mają nic wspólnego), to autentyczne robi mi się niedobrze.
Cieszę się, że ci pomogło :) Zobaczymy jak będzie ze mną... A wcześniej jadłaś dużo słodyczy??? 
Przede wszystkim codziennie musiałam zjeść cokolwiek z czekoladą - zazwyczaj był to jakiś 3Bit albo Kit-Kat. To był taki mój standard i na tym zwykle kończyłam. Ale......bywały też dni, kiedy sam batonik nie wystarczał. Potrafiłam do tego pochłonąć całą tabliczkę czekolady (najczęściej Milki)/7 Day'sa/duże opakowanie chipsów albo pierników i zapić to litrem Coca-Coli - czyli powiedzmy, że dziennie wpierniczałam dwa niezdrowe produkty + 1l słodkiego, gazowanego napoju. Dla niektórych pewnie będzie to mało (szczególnie dla słodyczoholików), ale jakby tak podliczyć te zbędne kalorie z całego tygodnia, to na pewno robiło wrażenie i wcale nie pomagało mojej sylwetce.
Więc mam podobnie :( Tyle, że ja prawie nie piję napojów gazowanych. 

Więc masz już ułatwiony start ;) Na pewno dasz radę - wierz mi, po tym filmie skończyłam ze złymi nawykami na dobre i to w zasadzie z dnia na dzień, co w sumie pokazało mi, że wcale nie byłam uzależniona od czekolady (a przynajmniej nie w takim stopniu, jak myślałam!). Dodatkowo wyeliminowałam wyżej wspomniane soki z kartonów i jogurty. Oglądaj na zdrowie, powodzenia! 

PS Polecam też podobny dokument o fast-foodach, "Super size me".

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

maricruz91 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

maricruz91 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

U mnie pomogło. Od czasu, kiedy obejrzałam ten materiał, jem praktycznie śladowe ilości słodyczy, a całkowicie do zera ograniczyłam soki i jogurty smakowe/owocowe. Wolę zjeść ten naturalny, np. z miodem i orzechami albo serek wiejski z warzywami. Jak patrzę na te wszystkie Danio, Jogobelle, Fantazje i inne, przeładowane drażetkami, mini ciasteczkami w najróżniejszych kształtach, wiórkami, wsadami owocowymi (które z owocami nie mają nic wspólnego), to autentyczne robi mi się niedobrze.
Cieszę się, że ci pomogło :) Zobaczymy jak będzie ze mną... A wcześniej jadłaś dużo słodyczy??? 
Przede wszystkim codziennie musiałam zjeść cokolwiek z czekoladą - zazwyczaj był to jakiś 3Bit albo Kit-Kat. To był taki mój standard i na tym zwykle kończyłam. Ale......bywały też dni, kiedy sam batonik nie wystarczał. Potrafiłam do tego pochłonąć całą tabliczkę czekolady (najczęściej Milki)/7 Day'sa/duże opakowanie chipsów albo pierników i zapić to litrem Coca-Coli - czyli powiedzmy, że dziennie wpierniczałam dwa niezdrowe produkty + 1l słodkiego, gazowanego napoju. Dla niektórych pewnie będzie to mało (szczególnie dla słodyczoholików), ale jakby tak podliczyć te zbędne kalorie z całego tygodnia, to na pewno robiło wrażenie i wcale nie pomagało mojej sylwetce.
Więc mam podobnie :( Tyle, że ja prawie nie piję napojów gazowanych. 
Więc masz już ułatwiony start ;) Na pewno dasz radę - wierz mi, po tym filmie skończyłam ze złymi nawykami na dobre i to w zasadzie z dnia na dzień, co w sumie pokazało mi, że wcale nie byłam uzależniona od czekolady (a przynajmniej nie w takim stopniu, jak myślałam!). Dodatkowo wyeliminowałam wyżej wspomniane soki z kartonów i jogurty. Oglądaj na zdrowie, powodzenia! PS Polecam też podobny dokument o fast-foodach, "Super size me".

Z fastfoodami problemów nie mam :) Tylko od czasu do czasu coś zjem, w sumie często są domowej roboty gdyż po gotowcach z barów noe czuję się najlepiej... 

Obejrzałam film - to fakt, daje dużo do myślenia a to właśnie w głowie leży problem. Będę myślała o tym więc może pójdzie łatwiej. Największy problem mam z czekoladą, batonami, cukierkami, Nutella i wszystkim co czekoladowe. Słodkich jogurtów prawie nie jadam, napojów nie piję, jedynie soki typu Kubuś ale to szklanka na dzień i nie codziennie. Za ciastkami szczegolnie nie przepadam(oprócz tych z czekoladą) a ciasta potrafię zjeść kawałek czy dwa do kawy :)

Mi ten film dał bardzo dużo do myślenia... ale nie tylko pod względem samych słodyczy. Przestałam pić soki gotowe, jeść owocowe jogurty, wyleciały z lodówki wszelkie gotowe sosy w butelkach. Czekolada czekoladą, ale jak zobaczyłam, że szklanka soku to 4 całe jabłka (pod kątem cukru), to wolę zjeść jedno jabłko i napić się wody :-D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.