- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 marca 2018, 20:56
Jaka jest wasza opinia na ten temat? Czy kobieta musi mieć zawsze pomalowane paznokcie, żeby być prawdziwą kobietą? Zastanawia mnie to, ponieważ coraz częściej widzę piękne, zadbane i eleganckie kobiety z klasą, ale bez zrobionych paznokci, to znaczy naturalne o ładnym kształcie, albo tylko potraktowane odżywką lub lakierem bezbarwnym. Czy ta moda na zrobione paznokcie mija? Czy może uważacie, że prawdziwa kobieta zawsze powinna mieć pomalowane paznokcie, inaczej nie jest kobieca i jest po prostu zaniedbana...?
3 marca 2018, 12:38
ja znam osobę, która miesza technike hybrydowa ze zwykłą. już nie pamiętam co tam robi, chyba zwykł lakier + top hybryrdowy, ale reki sobie uciac nie dam. mysle ze to spoko opcja
Też daje radę. Testowałam to. Nakładałam odżywkę jako bazę, potem kolor zwykłym lakierem a po wyschnięciu nakładałam hybrydowy top. Lakier trzyma się dużo lepiej niż ze zwykłym topem, ale mnie trochę się ścierał na brzegu paznokcia.
3 marca 2018, 12:58
tak, musi mieć paznokietki w kształcie migdałów, hybrydy z efektem syrenki i przyklejone diamenciki.
3 marca 2018, 13:22
a ja sobie ide do dziewczyny raz na dwa tygodnie, poplotkuje, kawki czy wody sie napije. Mam cas tylko dla siebie, nikt mnie nie goni i sama nie musze sie w to bawic. Skorek sama robic nie umiem. Lubie zmiany. I lubie co dwa tygodnie sobie cos zmienic i narzucic nowego. A paznokcie mam bardzo bardzo krotkie z racji pracy. Jesli wystaja poza opuszek - sa juz za dlugie. I guzik mnie obchodzi co kto mysli. Lubie i tyle. Tak u stop jak i u rak. I nie zwracam uwagi jakie kto ma paznokcie, chyba ze naprawde swieca z nich LED albo leci krew/brakuje paznokcia.
3 marca 2018, 13:26
cale zycie nosze krotko obciete paznokcie, ktorych nigdy nie maluje. nawet pilniczka nie uzywam, po prostu co 2 tyg obcinam paznokcie na krotko. kwestia wygody, ktora ewoluowala z dzieciecego kompleksu niezbyt subtelnych dloni i paznokci. male, szerokie, gleboko osadzone paznokcie, nie chcialam na nie zwracac uwagi. elegancka zdecydowanie jestem, wymaga tego ode mnie moja praca, poza tym sama w sobie lubie caly czas dobrze wygladac, mam swoj styl. nawet sobie nie wyobrazasz ile komplementow od mezczyzn dostaje za moje niepomalowane krotkie paznokcie, to zakrawa na jakas dewiacje. oczywiscie, zbyszowi spod sklepu to sie podobaja dlugie paznokcie w lopatke amelii, ktora ma zawsze gruba warstwe hybrydy i szalone kolory, ale eleganccy wyksztalceni panowie w garniturkach maja jak widac inne gusta.
3 marca 2018, 13:31
Ja uważam, że w żadną stronę nie można generalizować. Oznak kobiecości jest wiele i po pierwsze nie trzeba spełniać wszystkich,żeby być kobiecą ( spełniając nie jest się wtedy ultra, mega, hiper, super, 200% kobiety ). A po drugie nie ma uniwersaliów. Znam wielu mężczyzn w różnym wieku, którzy nie przepadają za pomalowanymi paznokciami, a znam takich, którzy krótkie przycięte paznokcie uważają za " męskie łapy".
3 marca 2018, 14:07
porozdwajane, nierówne, połamane [...] takie paznokcie kwalifikują się do "robienia" ich. Nie muszą być wcale długie, ale powinny być ogarnięte.
Edytowany przez nucleargirl 3 marca 2018, 14:08
3 marca 2018, 15:22
wg mnie powinna. Bynajmniej ja dbam o to by zawsze mieć hybrydy i pilnować by zmieniać zanim wyjdzie brzydki odrost.
3 marca 2018, 15:26
wg mnie powinna. Bynajmniej ja dbam o to by zawsze mieć hybrydy i pilnować by zmieniać zanim wyjdzie brzydki odrost.
To dbasz czy nie dbasz?....
3 marca 2018, 15:40
To dbasz czy nie dbasz?....wg mnie powinna. Bynajmniej ja dbam o to by zawsze mieć hybrydy i pilnować by zmieniać zanim wyjdzie brzydki odrost.
napisała przecież, że bynajmniej ;)