Temat: Agent gwiazdy - sezon 3

Wątek dla osób, które oglądają Agent Gwiazdy sezon 3. Jeżeli nie oglądasz, to nie musisz mnie o tym informować ;)

Macie jakieś typy po pierwszym odcinku? Jest ktoś, za kogo trzymacie kciuki? A może ktoś, kto macie nadzieję, że odpadnie?

Pasek wagi

Ja obstawiam kraśko :)

Pasek wagi

Ja jeszcze typów nie mam .Ale irytuje mnie że z tego rudego , z brodą ( Benjamin ? - w każdym razie chodzi o aktora) się nalewają , takiego kozła z niego zrobili .

Pasek wagi

Benjamin to jest taka ciapcia, to się trochę nie dziwię :D Ale on jest kombinator jak każdy inny. Nawet mógłby być agentem, ale to by było zbyt oczywiste. 

Pasek wagi

Dla mnie to nie ważne czy jest ciapą . Nie znoszę takiego zachowania :D No , ale to też może być nieźle zmontowane :P 

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

I jak tam po 3 odcinku? Jakieś nowe typy?

zaczynam podejrzewać Piotra, ale ja w te klocki za dobra to nie jestem ;) Jaśka szkoda.

Kurdę ja 3 odcinek obejrzałam do połowy tylko. Piotr dla mnie też się tak dziwnie zachowuje...tak nieudolnie trochę. Natomiast jestem pozytywnie zaskoczona Ryśkiem Peją i się zastanawiam, czy to nie podpucha :P

Ja też obstawiam Piotra, coś mi zaświtało w 2 odcinku (już nie pamiętam, ale wydało mi się to ewidentnie udawane) i nadal nie przestał wzbudzać moich podejrzeń. Ewentualnie któraś z dziewczyn, ale nie bardzo się im przyglądałam.

mi po pierwszym odcinku cuchnął Myszkowski, bo raz poleciał do jednych nadawać że inni się zmawiaja, raz do drugich z tym samym tekstem, zaczełam mysleć, że zadaniem agenta w tej edycji nie bedzie takie czyste psucie zadań, a odwracanie uwagi i robienie sztucznych animozji. Dalej tak myślę, dlatego mi do konceptu Piotr pasuje, bo w sumie taki fochmistrz z niego i aż trudno uwierzyć, że to leży w naturze sportowca sportu zespołowego, żeby rozpieprzać grupę w ten sposób. Jeszcze ta Anka blondyna by pasowała, ale ona jakoś tak za ewidentnie stopuje.

Cyrica myślę tak samo...no jednak po reprezentancie Polski spodziewałam się czegoś innego...innych zachowań...chociaż umówmy się, lata już nie gra, może zapomniał wół...:D Ale tak właśnie o ile innych osób nie znam i nie mam pojęcia o ich zachowaniach, o tyle o Piotrze miałam inne wyobrażenie...no jakoś z mojej młodocianej kariery fana piłki nożnej pamiętam. Jakoś tak mi ogólnie nie pasuje jego obraz...no jeśli taki jest, to pech :D

Natomiast kto mi powie, po co oni wszyscy tak w tym mieszają właściwie...?

to chyba jakieś wnioski wyciągniete z poprzednich edycji, a raczej tego co pokazywano w programach i na setkach, że jak sie ściągnie uwage na siebie, to odciągnie od własciwego agenta i tym samym inni bedą źle głosować. Z tym, że organizatorzy maja tę przewagę, że widzą i wiedzą wszystko i ich akurat uczestnik nie przechytrzy, za to oni moga dowolnie kierować poczynaniami agenta. Więc agent nie może sie za bardzo wyróżniac zachowaniem wśród innych. Stąd koncepcja mieszacza wydaje sie słuszna, bo mieszają wszyscy ;)

ale... była jedna scena, która pozwoliła mi myśleć, że my to o tym co się tam dzieje gówno wiemy. Scena z karaluchem. Nie bierzemy pod uwagę, że tam się dzieją rzeczy ludzkie. Ze oni naprawdę mogą się zaprzyjaźniać i mieć wspólny język. Nam sie pokazuje tylko gierki, a szkoda. wolałabym takie "prywatne scenki" niż... ekm.. budujace napiecie latanie po plenerze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.