- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lutego 2018, 20:30
Uważacie że 500+ na drugie dziecko należy sie wszytkim bez wyjatku - biedny, bogaty, miloner?
Osobiscie uwazam ze nalezy sie bez wyjatku..a Waszym zdaniem?
16 lutego 2018, 15:31
Ale o co Ci chodzi? Sama wpadłaś, że takie bzdury wypisujesz? Tatuś dziecka Cię zostawił? Weź się odczep.Dlatego zebys sie nie przejechala tym bardzuej, ze wiecie, ze finansowo nie podolacie.Dokładnie. Ja z facetem bardzo chcielibyśmy mieć dziecko, ale ja wciąż to odkładam, bo boję się, że nie damy rady finansowo, do tego mam taką pracę, że nie ma mnie cały dzień, bo pracuję po 12h, mam za to więcej dni wolnego w miesiącu, ale sam fakt, że jednak cały dzień poza domem. Dziecko pewnie musielibyśmy dać do żłobka, a to kolejne wydatki. Szkoda, że nie mam takiego podejścia jak inne dziewczyny. Znajoma urodziła drugie, chcieli ją zwolnić z pracy to sobie zaszła w ciążę. Mieszkanie ma od Państwa, dostaje kasę na dwójkę, bo nie mają ślubu, a siedzą razem. Dostaje mnóstwo jedzenia, jakies bony itp. Za przedszkole nic nie płaci, a za żłobek wcześniej płaciła 70zl miesięcznie, bo samotna matka. I gdzie tu sprawiedliwość? A ludzie po ślubie i pracujący nic nie dostaną, do tego jeszcze płacimy za wynajem prawie 2tys. Sąsiadka nie mogła wrócić do pracy, bo dla jej córki nie było miejsca w przedszkolu publicznym, bo pierwszeństwo maja samotne matki, które w większości siedzą w domu. A na prywatne nie opłacało się dawać kasy, bo tyle chcieli.Zgadzam się z Kalifornijska, po to mamy rozum i antykoncepcję, żeby dziecko było wynikiem świadomej decyzji, a nie przypadku. Ja żebym mogła wrócić do pracy musiałam opłacać żłobek za 1200zł, bo państwowe żłobki zajęte przez te pseudo "samotne matki". Niestety znam kilka takich, żyją z swoim facetem, razem dziecko otrzymują, razem wychowują, ale ślubu nie biorą, bo im się nie opłaca. jedna tak wydębiła 500+ na pierwsze dziecko, mimo, że ona ma swoją firmę, a jej facet nieźle zarabia ... i nieźle przy tym kombinują. A druga załatwiła mieszkanie od miasta i państwowy żłobek na "samotną matkę". I chociażby dlatego nie powinno się wspierać tych co to tylko siedzą z dupą i ciągną kasę od Państwa. a my uczciwi, po ślubie, zarabiający, z jednym dzieckiem dostawaliśmy figę z makiem i kłody pod nogi.Plany sie ma rozne.Nie musisz się o mnie martwić. Dlatego właśnie dziecko planuje za rok, 2, żeby zapewnić mu przyszłość. Nie każdy facet zostawia kobietę, są jeszcze odpowiedzialni mężczyźni na tym świecie. A chodzi mi o tych którzy siedzą w domu i tylko czekają, żeby im kasę dawać. Widzę sporo tych samotnych matek, które siedzą w domu i potrafią oddać dziecko do przedszkola, bo będą mieć spokój w ciągu dnia. Nie pracują, a kasę maja na ciuchy, kosmetyczki, przedszkola, żłobki i wyjazdy. I do tego żłobki za pół darmo, bo jest samotna matka, a Ci którzy uczciwie pracują muszą dawać do drogich prywatnych, bo przecież ich stać. Może mam inny tok myślenia, ale nie wyobrażam sobie być pasożytem i dlatego właśnie nie mam jeszcze dziecka mimo, że bym chciała.Ojej, zebys ty sobie przypadkiem (wpadka) nie zrobila, tatus sie ulotni, wtedy sama reke wyciagniesz po pomoc i zweryfikujesz swe poglady. I nie tylko w Polsce, popatrz sobie na UK chociazby, ilu tam Anglikow siedzi na socjalu z podatkow m. In. Polakow, bo sie za minimalna pracowac nie chce albo ciagna na dzieci (specjalnie nie pracuja wiecej, chociaz moga, wiem, bo za nich bralam nadgodziny, bo by benefity potracili).Albo na każde dziecko, nawet pierwsze, albo nikomu. Poza tym dlaczego mają dostawać najbiedniejsi? W Polsce to są tacy, którym nie chce się pracować. Mamuśki wolą w domu siedzieć, bo po co ma iść do pracy i się przemeczac. Niech Państwo da...a nie przepraszam, Państwo nie daje tylko idzie to z podatków tych którzy pracują. Nic bym takim nie dała. Dzieci wiedzą jak robić, ale wychować później nie ma za co.
Ty sie odczep od ludzi, ktorych nie znasz, bo sama moze kiedys bedziesz ciagnac z opieki.
16 lutego 2018, 16:17
Ty sie odczep od ludzi, ktorych nie znasz, bo sama moze kiedys bedziesz ciagnac z opieki.Ale o co Ci chodzi? Sama wpadłaś, że takie bzdury wypisujesz? Tatuś dziecka Cię zostawił? Weź się odczep.Dlatego zebys sie nie przejechala tym bardzuej, ze wiecie, ze finansowo nie podolacie.Dokładnie. Ja z facetem bardzo chcielibyśmy mieć dziecko, ale ja wciąż to odkładam, bo boję się, że nie damy rady finansowo, do tego mam taką pracę, że nie ma mnie cały dzień, bo pracuję po 12h, mam za to więcej dni wolnego w miesiącu, ale sam fakt, że jednak cały dzień poza domem. Dziecko pewnie musielibyśmy dać do żłobka, a to kolejne wydatki. Szkoda, że nie mam takiego podejścia jak inne dziewczyny. Znajoma urodziła drugie, chcieli ją zwolnić z pracy to sobie zaszła w ciążę. Mieszkanie ma od Państwa, dostaje kasę na dwójkę, bo nie mają ślubu, a siedzą razem. Dostaje mnóstwo jedzenia, jakies bony itp. Za przedszkole nic nie płaci, a za żłobek wcześniej płaciła 70zl miesięcznie, bo samotna matka. I gdzie tu sprawiedliwość? A ludzie po ślubie i pracujący nic nie dostaną, do tego jeszcze płacimy za wynajem prawie 2tys. Sąsiadka nie mogła wrócić do pracy, bo dla jej córki nie było miejsca w przedszkolu publicznym, bo pierwszeństwo maja samotne matki, które w większości siedzą w domu. A na prywatne nie opłacało się dawać kasy, bo tyle chcieli.Zgadzam się z Kalifornijska, po to mamy rozum i antykoncepcję, żeby dziecko było wynikiem świadomej decyzji, a nie przypadku. Ja żebym mogła wrócić do pracy musiałam opłacać żłobek za 1200zł, bo państwowe żłobki zajęte przez te pseudo "samotne matki". Niestety znam kilka takich, żyją z swoim facetem, razem dziecko otrzymują, razem wychowują, ale ślubu nie biorą, bo im się nie opłaca. jedna tak wydębiła 500+ na pierwsze dziecko, mimo, że ona ma swoją firmę, a jej facet nieźle zarabia ... i nieźle przy tym kombinują. A druga załatwiła mieszkanie od miasta i państwowy żłobek na "samotną matkę". I chociażby dlatego nie powinno się wspierać tych co to tylko siedzą z dupą i ciągną kasę od Państwa. a my uczciwi, po ślubie, zarabiający, z jednym dzieckiem dostawaliśmy figę z makiem i kłody pod nogi.Plany sie ma rozne.Nie musisz się o mnie martwić. Dlatego właśnie dziecko planuje za rok, 2, żeby zapewnić mu przyszłość. Nie każdy facet zostawia kobietę, są jeszcze odpowiedzialni mężczyźni na tym świecie. A chodzi mi o tych którzy siedzą w domu i tylko czekają, żeby im kasę dawać. Widzę sporo tych samotnych matek, które siedzą w domu i potrafią oddać dziecko do przedszkola, bo będą mieć spokój w ciągu dnia. Nie pracują, a kasę maja na ciuchy, kosmetyczki, przedszkola, żłobki i wyjazdy. I do tego żłobki za pół darmo, bo jest samotna matka, a Ci którzy uczciwie pracują muszą dawać do drogich prywatnych, bo przecież ich stać. Może mam inny tok myślenia, ale nie wyobrażam sobie być pasożytem i dlatego właśnie nie mam jeszcze dziecka mimo, że bym chciała.Ojej, zebys ty sobie przypadkiem (wpadka) nie zrobila, tatus sie ulotni, wtedy sama reke wyciagniesz po pomoc i zweryfikujesz swe poglady. I nie tylko w Polsce, popatrz sobie na UK chociazby, ilu tam Anglikow siedzi na socjalu z podatkow m. In. Polakow, bo sie za minimalna pracowac nie chce albo ciagna na dzieci (specjalnie nie pracuja wiecej, chociaz moga, wiem, bo za nich bralam nadgodziny, bo by benefity potracili).Albo na każde dziecko, nawet pierwsze, albo nikomu. Poza tym dlaczego mają dostawać najbiedniejsi? W Polsce to są tacy, którym nie chce się pracować. Mamuśki wolą w domu siedzieć, bo po co ma iść do pracy i się przemeczac. Niech Państwo da...a nie przepraszam, Państwo nie daje tylko idzie to z podatków tych którzy pracują. Nic bym takim nie dała. Dzieci wiedzą jak robić, ale wychować później nie ma za co.
Oj tak już widzę, jak opieka daje pieniądze małżeństwu, w którym 2 osoby pracują i ich dochód przekracza jakąś tam kwotę na 1osobę :)
17 lutego 2018, 12:30
Oj tak już widzę, jak opieka daje pieniądze małżeństwu, w którym 2 osoby pracują i ich dochód przekracza jakąś tam kwotę na 1osobę :)Ty sie odczep od ludzi, ktorych nie znasz, bo sama moze kiedys bedziesz ciagnac z opieki.Ale o co Ci chodzi? Sama wpadłaś, że takie bzdury wypisujesz? Tatuś dziecka Cię zostawił? Weź się odczep.Dlatego zebys sie nie przejechala tym bardzuej, ze wiecie, ze finansowo nie podolacie.Dokładnie. Ja z facetem bardzo chcielibyśmy mieć dziecko, ale ja wciąż to odkładam, bo boję się, że nie damy rady finansowo, do tego mam taką pracę, że nie ma mnie cały dzień, bo pracuję po 12h, mam za to więcej dni wolnego w miesiącu, ale sam fakt, że jednak cały dzień poza domem. Dziecko pewnie musielibyśmy dać do żłobka, a to kolejne wydatki. Szkoda, że nie mam takiego podejścia jak inne dziewczyny. Znajoma urodziła drugie, chcieli ją zwolnić z pracy to sobie zaszła w ciążę. Mieszkanie ma od Państwa, dostaje kasę na dwójkę, bo nie mają ślubu, a siedzą razem. Dostaje mnóstwo jedzenia, jakies bony itp. Za przedszkole nic nie płaci, a za żłobek wcześniej płaciła 70zl miesięcznie, bo samotna matka. I gdzie tu sprawiedliwość? A ludzie po ślubie i pracujący nic nie dostaną, do tego jeszcze płacimy za wynajem prawie 2tys. Sąsiadka nie mogła wrócić do pracy, bo dla jej córki nie było miejsca w przedszkolu publicznym, bo pierwszeństwo maja samotne matki, które w większości siedzą w domu. A na prywatne nie opłacało się dawać kasy, bo tyle chcieli.Zgadzam się z Kalifornijska, po to mamy rozum i antykoncepcję, żeby dziecko było wynikiem świadomej decyzji, a nie przypadku. Ja żebym mogła wrócić do pracy musiałam opłacać żłobek za 1200zł, bo państwowe żłobki zajęte przez te pseudo "samotne matki". Niestety znam kilka takich, żyją z swoim facetem, razem dziecko otrzymują, razem wychowują, ale ślubu nie biorą, bo im się nie opłaca. jedna tak wydębiła 500+ na pierwsze dziecko, mimo, że ona ma swoją firmę, a jej facet nieźle zarabia ... i nieźle przy tym kombinują. A druga załatwiła mieszkanie od miasta i państwowy żłobek na "samotną matkę". I chociażby dlatego nie powinno się wspierać tych co to tylko siedzą z dupą i ciągną kasę od Państwa. a my uczciwi, po ślubie, zarabiający, z jednym dzieckiem dostawaliśmy figę z makiem i kłody pod nogi.Plany sie ma rozne.Nie musisz się o mnie martwić. Dlatego właśnie dziecko planuje za rok, 2, żeby zapewnić mu przyszłość. Nie każdy facet zostawia kobietę, są jeszcze odpowiedzialni mężczyźni na tym świecie. A chodzi mi o tych którzy siedzą w domu i tylko czekają, żeby im kasę dawać. Widzę sporo tych samotnych matek, które siedzą w domu i potrafią oddać dziecko do przedszkola, bo będą mieć spokój w ciągu dnia. Nie pracują, a kasę maja na ciuchy, kosmetyczki, przedszkola, żłobki i wyjazdy. I do tego żłobki za pół darmo, bo jest samotna matka, a Ci którzy uczciwie pracują muszą dawać do drogich prywatnych, bo przecież ich stać. Może mam inny tok myślenia, ale nie wyobrażam sobie być pasożytem i dlatego właśnie nie mam jeszcze dziecka mimo, że bym chciała.Ojej, zebys ty sobie przypadkiem (wpadka) nie zrobila, tatus sie ulotni, wtedy sama reke wyciagniesz po pomoc i zweryfikujesz swe poglady. I nie tylko w Polsce, popatrz sobie na UK chociazby, ilu tam Anglikow siedzi na socjalu z podatkow m. In. Polakow, bo sie za minimalna pracowac nie chce albo ciagna na dzieci (specjalnie nie pracuja wiecej, chociaz moga, wiem, bo za nich bralam nadgodziny, bo by benefity potracili).Albo na każde dziecko, nawet pierwsze, albo nikomu. Poza tym dlaczego mają dostawać najbiedniejsi? W Polsce to są tacy, którym nie chce się pracować. Mamuśki wolą w domu siedzieć, bo po co ma iść do pracy i się przemeczac. Niech Państwo da...a nie przepraszam, Państwo nie daje tylko idzie to z podatków tych którzy pracują. Nic bym takim nie dała. Dzieci wiedzą jak robić, ale wychować później nie ma za co.
17 lutego 2018, 12:37
No niee, przecież takie małżeństwa właśnie powinny ze swoich podattków utrzymywać tych którym się rrobić nie chce :) I jeszcze nie interesować się pieniędzmi innych mimo, że w takim przypadku pochodzą z ich portfela :DOj tak już widzę, jak opieka daje pieniądze małżeństwu, w którym 2 osoby pracują i ich dochód przekracza jakąś tam kwotę na 1osobę :)Ty sie odczep od ludzi, ktorych nie znasz, bo sama moze kiedys bedziesz ciagnac z opieki.Ale o co Ci chodzi? Sama wpadłaś, że takie bzdury wypisujesz? Tatuś dziecka Cię zostawił? Weź się odczep.Dlatego zebys sie nie przejechala tym bardzuej, ze wiecie, ze finansowo nie podolacie.Dokładnie. Ja z facetem bardzo chcielibyśmy mieć dziecko, ale ja wciąż to odkładam, bo boję się, że nie damy rady finansowo, do tego mam taką pracę, że nie ma mnie cały dzień, bo pracuję po 12h, mam za to więcej dni wolnego w miesiącu, ale sam fakt, że jednak cały dzień poza domem. Dziecko pewnie musielibyśmy dać do żłobka, a to kolejne wydatki. Szkoda, że nie mam takiego podejścia jak inne dziewczyny. Znajoma urodziła drugie, chcieli ją zwolnić z pracy to sobie zaszła w ciążę. Mieszkanie ma od Państwa, dostaje kasę na dwójkę, bo nie mają ślubu, a siedzą razem. Dostaje mnóstwo jedzenia, jakies bony itp. Za przedszkole nic nie płaci, a za żłobek wcześniej płaciła 70zl miesięcznie, bo samotna matka. I gdzie tu sprawiedliwość? A ludzie po ślubie i pracujący nic nie dostaną, do tego jeszcze płacimy za wynajem prawie 2tys. Sąsiadka nie mogła wrócić do pracy, bo dla jej córki nie było miejsca w przedszkolu publicznym, bo pierwszeństwo maja samotne matki, które w większości siedzą w domu. A na prywatne nie opłacało się dawać kasy, bo tyle chcieli.Zgadzam się z Kalifornijska, po to mamy rozum i antykoncepcję, żeby dziecko było wynikiem świadomej decyzji, a nie przypadku. Ja żebym mogła wrócić do pracy musiałam opłacać żłobek za 1200zł, bo państwowe żłobki zajęte przez te pseudo "samotne matki". Niestety znam kilka takich, żyją z swoim facetem, razem dziecko otrzymują, razem wychowują, ale ślubu nie biorą, bo im się nie opłaca. jedna tak wydębiła 500+ na pierwsze dziecko, mimo, że ona ma swoją firmę, a jej facet nieźle zarabia ... i nieźle przy tym kombinują. A druga załatwiła mieszkanie od miasta i państwowy żłobek na "samotną matkę". I chociażby dlatego nie powinno się wspierać tych co to tylko siedzą z dupą i ciągną kasę od Państwa. a my uczciwi, po ślubie, zarabiający, z jednym dzieckiem dostawaliśmy figę z makiem i kłody pod nogi.Plany sie ma rozne.Nie musisz się o mnie martwić. Dlatego właśnie dziecko planuje za rok, 2, żeby zapewnić mu przyszłość. Nie każdy facet zostawia kobietę, są jeszcze odpowiedzialni mężczyźni na tym świecie. A chodzi mi o tych którzy siedzą w domu i tylko czekają, żeby im kasę dawać. Widzę sporo tych samotnych matek, które siedzą w domu i potrafią oddać dziecko do przedszkola, bo będą mieć spokój w ciągu dnia. Nie pracują, a kasę maja na ciuchy, kosmetyczki, przedszkola, żłobki i wyjazdy. I do tego żłobki za pół darmo, bo jest samotna matka, a Ci którzy uczciwie pracują muszą dawać do drogich prywatnych, bo przecież ich stać. Może mam inny tok myślenia, ale nie wyobrażam sobie być pasożytem i dlatego właśnie nie mam jeszcze dziecka mimo, że bym chciała.Ojej, zebys ty sobie przypadkiem (wpadka) nie zrobila, tatus sie ulotni, wtedy sama reke wyciagniesz po pomoc i zweryfikujesz swe poglady. I nie tylko w Polsce, popatrz sobie na UK chociazby, ilu tam Anglikow siedzi na socjalu z podatkow m. In. Polakow, bo sie za minimalna pracowac nie chce albo ciagna na dzieci (specjalnie nie pracuja wiecej, chociaz moga, wiem, bo za nich bralam nadgodziny, bo by benefity potracili).Albo na każde dziecko, nawet pierwsze, albo nikomu. Poza tym dlaczego mają dostawać najbiedniejsi? W Polsce to są tacy, którym nie chce się pracować. Mamuśki wolą w domu siedzieć, bo po co ma iść do pracy i się przemeczac. Niech Państwo da...a nie przepraszam, Państwo nie daje tylko idzie to z podatków tych którzy pracują. Nic bym takim nie dała. Dzieci wiedzą jak robić, ale wychować później nie ma za co.
Czasem sa sytuacje, ze matka nie moze pracowac, bo nie ma do pomocy dziadkow, brak miejsca w zlobkach, niania droga i co? Niech sie jeszcze blizniaki urodza. Albo kolejna wpadka (bywa) czy wywalaja cie z roboty po czasie albo firma zawiesza dzialalnosc i plany szlag trafia a obcy ludzie wyzywaja cie od pasozytow spolecznych, robic sie nie chce :) niejedna spokorniala. Ze nie wspomne o sytuacji, ze tatus sie zwija :D co do niektorch nie chce dotrzec. Swiat sie wali, duma schowana do kieszeni.
Edytowany przez 17 lutego 2018, 12:42
17 lutego 2018, 13:00
Ja pracuję, mój mąż pracuje - i chętnie się dokładam do tych, którzy tego przywileju nie mają. Widocznie jest im to potrzebne, skoro biorą.