- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lutego 2018, 20:30
Uważacie że 500+ na drugie dziecko należy sie wszytkim bez wyjatku - biedny, bogaty, miloner?
Osobiscie uwazam ze nalezy sie bez wyjatku..a Waszym zdaniem?
14 lutego 2018, 13:26
a pierwsze musi być w określonym wieku, żeby dostać na drugie? pierwsze słyszęAlbo chociaż na drugie i kolejne, ale bez względu na wiek pierwszego ;/Dla mnie powinno być mniej, ale dla wszystkich dzieci
Jeżeli pierwsze skończy 18 lat to na drugie już nie przysługuje 500+
Edytowany przez Pani_Selerowa 14 lutego 2018, 13:28
14 lutego 2018, 13:28
Moim zdaniem powinno być, ale dla rodzin gdzie przynajmniej jeden rodzic pracuje- żeby wyeliminować patologicznych nierobów. I pomoc powinna być w formie "nie do ręki", tylko np ulg w podatkach. Oczywiście sytuacje, gdzie jest samotny rodzic, który nie może pracować bo ma małe dzieci, albo osoby chore, które nie mogą podjąć pracy powinny być rozstrzygane indywidualnie. Jako pracownik socjalny byłam na dwóch wywiadach w rodzinach, które wydały sie podejrzane urzędnikom przyznającym 500+ i co? po mojej wizycie i sprawdzeniu sytuacji, 500+ zostało odebrane na pierwsze dziecko, bo mamusie jakoś zapomniały powiedzieć, ze mieszkają z tatusiami, którzy mają duże dochody. Pomoc dzieciom tak, ale przy jednoczesnym ukróceniu cwaniactwa i kombinatorstwa.
I przede wszystkim nie godzę się z opinią, ze 500+ czy jakakolwiek tego typu pomoc tylko dla najbiedniejszych, Przecież to ci bogaci ze swoich podatków fundują 500 + tym biednym, zarówno uczciwym, jak i niestety kombinującej patologii. Zabierać bogatym i dawać biednym? jasne uczmy ludzi, ze bardziej opłaca się bycie nierobem i sępem.
Ewentualnie np 250-350 zł na każde dziecko, ale właśnie w formie ulg.
14 lutego 2018, 13:34
Uwazam, że powinno być ma każde, przecież drugie nie jest gorsze od pierwszego. Tylko tak z ręką na sercu czy te pieniądze są faktycznie przeznaczone na dziecko? Nowsze auto, nowy telewizor, cotygodniowe wizyty na paznokciach- masakra.
14 lutego 2018, 13:38
Madz rację! Rozmawiałam kiedyż z zaprzyjaźnioną lekarką i on też mi powiedziała, że matki prosto od fryzjera, stylistki, a dziecko niedożywione wręcz przezroczyste. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich rodziców. Ale kombinowanie leży w naszej naturze.
14 lutego 2018, 13:38
Moim zdaniem powinno być, ale dla rodzin gdzie przynajmniej jeden rodzic pracuje- żeby wyeliminować patologicznych nierobów. I pomoc powinna być w formie "nie do ręki", tylko np ulg w podatkach. Oczywiście sytuacje, gdzie jest samotny rodzic, który nie może pracować bo ma małe dzieci, albo osoby chore, które nie mogą podjąć pracy powinny być rozstrzygane indywidualnie. Jako pracownik socjalny byłam na dwóch wywiadach w rodzinach, które wydały sie podejrzane urzędnikom przyznającym 500+ i co? po mojej wizycie i sprawdzeniu sytuacji, 500+ zostało odebrane na pierwsze dziecko, bo mamusie jakoś zapomniały powiedzieć, ze mieszkają z tatusiami, którzy mają duże dochody. Pomoc dzieciom tak, ale przy jednoczesnym ukróceniu cwaniactwa i kombinatorstwa.I przede wszystkim nie godzę się z opinią, ze 500+ czy jakakolwiek tego typu pomoc tylko dla najbiedniejszych, Przecież to ci bogaci ze swoich podatków fundują 500 + tym biednym, zarówno uczciwym, jak i niestety kombinującej patologii. Zabierać bogatym i dawać biednym? jasne uczmy ludzi, ze bardziej opłaca się bycie nierobem i sępem.Ewentualnie np 250-350 zł na każde dziecko, ale właśnie w formie ulg.
O czyli juz sprawdzaja ich. I co musieli zwrocic to 500+ pobrane?
14 lutego 2018, 13:55
O czyli juz sprawdzaja ich. I co musieli zwrocic to 500+ pobrane?Moim zdaniem powinno być, ale dla rodzin gdzie przynajmniej jeden rodzic pracuje- żeby wyeliminować patologicznych nierobów. I pomoc powinna być w formie "nie do ręki", tylko np ulg w podatkach. Oczywiście sytuacje, gdzie jest samotny rodzic, który nie może pracować bo ma małe dzieci, albo osoby chore, które nie mogą podjąć pracy powinny być rozstrzygane indywidualnie. Jako pracownik socjalny byłam na dwóch wywiadach w rodzinach, które wydały sie podejrzane urzędnikom przyznającym 500+ i co? po mojej wizycie i sprawdzeniu sytuacji, 500+ zostało odebrane na pierwsze dziecko, bo mamusie jakoś zapomniały powiedzieć, ze mieszkają z tatusiami, którzy mają duże dochody. Pomoc dzieciom tak, ale przy jednoczesnym ukróceniu cwaniactwa i kombinatorstwa.I przede wszystkim nie godzę się z opinią, ze 500+ czy jakakolwiek tego typu pomoc tylko dla najbiedniejszych, Przecież to ci bogaci ze swoich podatków fundują 500 + tym biednym, zarówno uczciwym, jak i niestety kombinującej patologii. Zabierać bogatym i dawać biednym? jasne uczmy ludzi, ze bardziej opłaca się bycie nierobem i sępem.Ewentualnie np 250-350 zł na każde dziecko, ale właśnie w formie ulg.
Sprawdzają i to praktycznie od samego początku, ja akurat byłam wysłana na pierwszy ogień u mnie w punkcie i jako jedna z pierwszych w moim mieście- taki fart ;)
Niestety to działa w ten sposób, że pieniądze niestety nie wracają do puli, rodziny nie muszą oddawać zaległej kasy (przynajmniej tak było 2016/2017 roku). Po prostu rodzina dostaje decyzję w której jest zapis o odebraniu świadczenia na pierwsze dziecko, z powodu przekroczenia kryterium dochodowego. I tak naprawdę to zależy od dociekliwości pracownika socjalnego wysłanego do takiej rodziny. Rodzina musi składając wniosek udokumentować swoje dochody. Natomiast podczas takiego wywiadu, który ja robię w przypadku sprawdzenia 500+ rodzina tylko deklaruje ile zarabia, z tym, że ja mam obowiązek się dopytać no dobrze pani zarabia 900 zł, były mąż płaci alimenty 300 zł na dziecko, obecny partner nie pracuje, to jakim cudem wynajmujecie mieszkanie za 1300 zł i ma pani jeszcze z czego kupić jedzenie i opłacić dzieciom przedszkole/ złobek? no i wtedy rad nie rad mówi, że a no bo partner to tak naprawdę to zarabia 3000zł ale na czarno. Oczywiście takie oświadczenie pisze matka i jej partner z którym prowadzi wspólne gospodarstwo domowe.
14 lutego 2018, 14:04
Jeżeli pierwsze skończy 18 lat to na drugie już nie przysługuje 500+a pierwsze musi być w określonym wieku, żeby dostać na drugie? pierwsze słyszęAlbo chociaż na drugie i kolejne, ale bez względu na wiek pierwszego ;/Dla mnie powinno być mniej, ale dla wszystkich dzieci
poważnie? co za bzdurne prawo? przecież zdarzają się duże różnice wieku, a skończone 18 nie oznacza, że dziecko się wyprowadza i idzie na swoje, bo pracuje na pełen etat.
ale i tak jestem za tym, żeby zlikwidować 500+. a właściwie gotówka do ręki jest fatalnym pomysłem.
14 lutego 2018, 14:24
poważnie? co za bzdurne prawo? przecież zdarzają się duże różnice wieku, a skończone 18 nie oznacza, że dziecko się wyprowadza i idzie na swoje, bo pracuje na pełen etat. ale i tak jestem za tym, żeby zlikwidować 500+. a właściwie gotówka do ręki jest fatalnym pomysłem.Jeżeli pierwsze skończy 18 lat to na drugie już nie przysługuje 500+a pierwsze musi być w określonym wieku, żeby dostać na drugie? pierwsze słyszęAlbo chociaż na drugie i kolejne, ale bez względu na wiek pierwszego ;/Dla mnie powinno być mniej, ale dla wszystkich dzieci
Dokładnie. Jestem tego samego zdania. U mnie akurat jest ta sytuacja, że w tym roku starsza córka kończy 18 lat i żegnaj 500+.
Tak czy siak, uważam, że zapomogi powinni dostawać ludzie biedni, którzy naprawdę nie mają jak utrzymać dzieci.
To natomiast, co mi się podoba to bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla dzieci i darmowe podręczniki. Mogliby też sfinansować posiłki w szkole zamiast tych 500+. Coś konkretnego, a nie kasa, którą się wyda nawet nie wiadomo na co.
Edytowany przez ggeisha 14 lutego 2018, 14:25
14 lutego 2018, 16:15
Generalnie tak, ale hmm dobrze byłoby też odciąć patologii dostęp do rozmnażania się :] Najlepiej w formie podwiązywania jajników, żeby mogli tylko zaadoptować dziecko, a tu musieliby wykazać się dużym zaangażowaniem.