- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lutego 2018, 19:59
Na wp dziś wisi taki artykuł, zgadzacie się z nim?
Elektryczny? :P
https://kobieta.wp.pl/mezczyzna-zaczyna-sie-od-180-cm-i-6-tysiecy-miesiecznie-mloda-polka-roszczeniowa-6218887243732609a
11 lutego 2018, 20:02
Strasznie płytkie. Sama jestem krasnalem i wymaganie żeby mój facet był wielkim ogierem to trochę hipokryzja :P
11 lutego 2018, 20:05
Zgadzam sie :D dla mnie facet musi miec min 1.80m wzrostu (niscy i sredni nigdy mi sie nie podobaja) a zarabiać też powinien sporo. Nie mowie, ze od razu 6tys, ale tyle, aby mogl mnie w razie w utrzymac i zeby bylo cos na jakąś rozrywke :)
11 lutego 2018, 20:07
Ten artykuł chyba nie na serio :D a jeśli tak to tracę wiarę w ludzkość :D
11 lutego 2018, 20:08
Ja tak nie uważam ;p podobają mi się wysocy ale to nie znaczy że taki poniżej 180cm nie jest mężczyzna ;p.
Ale jestem kobietą świnia i z takim poniżej 170cm bym się nie umówiła
Artykułu nie czytałam ale elektryczny ma takie zacięcie w pisaniu więc może jego autorstwa ;D
Edytowany przez 11 lutego 2018, 20:09
11 lutego 2018, 20:14
Ach to wrzucanie wszystkich do jednego wora. Idę się rozwieść bo mój mąż ma jedynie słuszny wzrost, zarobki mniejsze.
A i w tym democie było coś takiego, że jak kobieta szuka bogatego faceta to nie szuka męża tylko biznesmęża. Stylowe dla stereotypowych Karyn.
Normalne kobiety cenią inne wartości.
Edytowany przez XXkilo 11 lutego 2018, 20:15
11 lutego 2018, 20:15
A pewnie, że się zgadzam - chociaż przeczytałam tylko początek (ale domyślam się, że reszta trzyma "poziom") i mam świadomość jaki ten artykuł miał mieć wydźwięk. Może gdybym była niższa i nie mieszkałabym w mieście, w którym można dostać bez większych problemów te 3000-4000 na start w pierwszym lepszym korpo, to miałabym inne podejście - a tak to jestem roszczeniowa ;)
11 lutego 2018, 20:22
Oj no bez przesady. Mąż musi tylko zarabać i moze sobie miec 150, 180 ma mieć kochanek :P
11 lutego 2018, 20:31
A pewnie, że się zgadzam - chociaż przeczytałam tylko początek (ale domyślam się, że reszta trzyma "poziom") i mam świadomość jaki ten artykuł miał mieć wydźwięk. Może gdybym była niższa i nie mieszkałabym w mieście, w którym można dostać bez większych problemów te 3000-4000 na start w pierwszym lepszym korpo, to miałabym inne podejście - a tak to jestem roszczeniowa ;)
Wiesz co artykuł jest generalnie trochę przerysowany. Myślę że nie chodzi konkretnie o te 6 tys. tylko o to, że kobieta wybierając partnera jednak jest w stanie albo zapewnić sobie spokojny byt, albo nie. Wiaaadomo, że powinna sama pracować na siebie i nie być zależna od faceta. Mi np. nigdy nie przeszkadzało to, że mój mniej zarabia i średnie ma widoki na większe zarobki. Ale jak urodziłam dziecko, jak byłam rok na macierzyńskim, to jednak zaczęło mi to trochę przeszkadzać. Niczego mi nie brakowało, mieszkanie wyremontowaliśmy, umeblowalismy z jego pensji i mojego macierzyńskiego, córka ma zapewnione wszystko co najlepsze co jesteśmy w stanie jej dać. Ale na wakacje już by nam nie starczyło. Mój samochód umarł ostatnio śmiercią naturalną i już samochodu za gotówkę nie kupię - muszę czekać na stałą umowę do kwietnia i wziąć kredyt ( no dobra, też nie chce kupować x letniego tylko maks 3 letnie kombi). Ja wciąż studiuje i pracuje na 3/4 etatu przy wychowywaniu 1.5 rocznego brzdąca, ale jestem w stanie zarobić tyle ile on na pełen etat (gdzie ja mam wciąż niska pensję bo jako student nie mogę wyciągać już więcej). Ale też tak sobie myślę teraz - co będzie jak mi się coś stanie, jak on zostanie z nią sam? Nie będzie w stanie zapewnić jej takiego poziomu. Co będzie jak ja nie będę mogła pracować? To już są takie pytania na które wcześniej jakoś sobie nie odpowiadałam.
Więc nie dziwię się, że są kobiety, które nie chca żyć od pierwszego do pierwszego a chcą mieć po prostu spokojne życie.
No ale w artykule to jest tak negatywnie dość przedstawione.