- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2018, 22:22
Czy możecie mi podrzucić jakieś sprawdzone znaleziska z Aliexpress? Najlepiej ze zdjęciem i z linkiem bo właśnie sobie siedzę i zamawiam drobiazgi ale mam ochotę na coś grubszego. Tylko błagam, nie cebule!!!
13 stycznia 2018, 20:48
Legginsy, u sprzedawcy dużo zdjęć kupujących: LinkSweter LinkNastępny Hit blogerski - Płachtyna ścianę lub na łóżko lub na-co-ci-się-podoba: Link1 Link2 Link3 Link4 Link5Także jak widzisz Ali jest kopalnią skarbów w każdej cenie, a ja kupuję dużo i dla siebie i na prezenty. Jeśli czegoś jeszcze będziesz potrzebowała to pytaj śmiało. Mam też dużo różnych naczyń, poduszek i innych bardzo potrzebnych graciszczy :-) Miłej nocki!
Mam tę płachtę ze słoniem, uważam, że jest słaba. Nie wyglądała tak źle na zdjęciach, nawet na feedbacku.
13 stycznia 2018, 20:54
Jurysdykcja na FB jest pełno grup z Ali. Dla dzieci, kobiet, mam. Tam jest po kilkadziesiąt tysięcy osób i ciągle są dziesiątki recenzji. Bywa tak, że ciuch od jednego sprzedawcy jeden jest dobrej jakości, a drugi słabej. No i generalnie dzięki tym recenzjom wiadomo wszystko. Wielu sprzedawców też się kobtaktuje z administratorami grup i wysyła oferty z realnymi forami.
13 stycznia 2018, 20:57
Pytanie - jaki jest sens kupowania swetra za 11-12 dolców z poliestru? Przecież to wcale nie tanio patrząc na koszmarny skład?
skład skladem, ale ale splot, domieszki, gęstośc i... miejsce wykonania maja niemałe znaczenie. Wiekszość tych kiecek, które nosze to wiskoza/poliester lub poliester/wiskoza (w kolekcjach letnich jest przewaga wiskozy). to polskie firmy, dzianina jest swietnej jakości, nie mechaci się, nie odbarwia na zagięciach (koszmar chińskich produkcji z Zary własnie), nie powoduje pocenia, wszystkie mam latami. Mam tez kilka swetrów z akrylu ale mieszanka z angorą, to jest super połączenie, bo eliminuje w dotyku wrazenie mietoszenia foliowej torebki, a przez dzierganie własneoręczne jestem rozpieszczona w tej kwestii merynosem i jedwabiem, tak wiec ten teges ;) Ale to trzeba macać i oglądać, jak szmata jest pogięta i zmechacona na wieszaku, to nic z niej nie będzie. Jak cuchnie impregnatami (czy cholera wie czym), a nawet bawełna potrafi cuchnąć, to tym bardziej. Ostatnio byłam w HM i w masie swetrów wymacałam jeden, który sie wybijał jakością dzianiny, chociaż składem był... no, HM. Ale podobnie było w Femestage sygnowanym przez Minge, jedna perełka na dwadzieścia mozliwości. Przez net nie odważyłabym sie kupować chyba juz nic :|
Edytowany przez Cyrica 13 stycznia 2018, 21:13
13 stycznia 2018, 21:03
Ale ja patrzę na recenzje, same piątki, a na zdjęciach u oceniającej prująca się szmata, to jak tu tym ocenom ufać? Weszłam na grupę, lasie zachwycają się totalną tandetą - wyszłam z grupy. Chyba nie znalazłam na tej stronie nic bez poliestru w składzie - serio. A pół dnia sobie przeglądam.
13 stycznia 2018, 21:09
Ale to pewnie te same lasie które okupują Berschke, Pull & Bear, Stradivariusa, gdzie leci głośny bit, rozpylony jakiś odór i światło jest przyciemnione, żeby przytępić zmysły, aby nie było widac prujacych sie szwów, puszczajacych oczek przy szwach, nie czuć było smrodu tego czym sa nasaczone i takie tam. Dla nich taka jakość to norma.
13 stycznia 2018, 21:12
Ale ja patrzę na recenzje, same piątki, a na zdjęciach u oceniającej prująca się szmata, to jak tu tym ocenom ufać? Weszłam na grupę, lasie zachwycają się totalną tandetą - wyszłam z grupy. Chyba nie znalazłam na tej stronie nic bez poliestru w składzie - serio. A pół dnia sobie przeglądam.
Mieszkałam kilka lat w Chinach, i naprawdę, każda nowa fala obcokrajowcow była zachwycona taobao (wenwatrzchinskie aliexpress) i wszystkim to przechodziło po kilku miesiącach ;) może podobnie jest z tymi dziewczynami?
sama na fali radości z nowości kupiłam kilka rzeczy, niektóre były spoko, bo potrzebowałam ich na krótko, jakieś materace, krzesło do biurka do akademika itp. Ciuchy, torebki i buty to dla mnie straszny badziew, mam tylko jedna niby-zary torebkę, która jest Ok. Z perspektywy czasu, jedyne, za czym tęsknie, to akcesoria biurowa i zeszyty.
13 stycznia 2018, 21:15
No i też - jeśli można za 20 euro kupić na zalando poliestrową kiecę z river island, to jest taką ofertą kupowanie poliestrowej za 10 z chin? To ja już wolę wiedzieć dokładnie co i od kogo zamawiam, z opcją zwrotu za friko.
13 stycznia 2018, 21:22
Kumpelka jak była w Chinach 4-5 lat temu tez buszowała po Taobao i na przykład staniki Panache znajdowała oryginalne, z tym że z poucinanymi wszywkami. Akurat Panache Tango i Andorra znamy doskonale i te były naprawde oryginalne.
Drugi przykład "oryginalności" to z Ali pędzle Zoewy do makijazu. Kiedy była to firma raczkujaca kilka la temu to były te same pedzle, widocznie nie stac ich było jeszcze ja produkcję na zlecenie, tylko sygnowali produkty z katalogu (albo cholera wie jak to sie odbywało). Potem Zoeva-Zoeva, a Zoeva z Ali to już nie było do końca to samo. Albo firma ograniczyła sie go jednej fabryki i podniosła jakośc a reszta leciała na dotychczasowym know-how, albo pedzle zaczeły być po prostu podrabiane.
13 stycznia 2018, 21:28
To znaczy ja wierzę, ze w chinach są odpady fabryczne, ale średnio wierzę, że można je kupić w dużych ilościach online, w sklepie "na cały świat".
13 stycznia 2018, 21:32
Też tak myślę, że kiedy proceder był marginalny mozna było ufać okazjom, ale popyt powoduje podaż i dziś bym nie liczyła ani na osąd własny przed zakupem (chciec wierzyć w okazję a ja znaleźc to różne sprawy) ani na łut szcęścia. Tym bardziej, ze na Ali już nie sprzedają pod markami które "podrabiają" a ludząco podobnymi logotypami czy nazwami.
Edytowany przez Cyrica 13 stycznia 2018, 21:34