Temat: Czy aby zdrowo jesc trzeba wydawać dużo pieniędzy?

Tak się zastanawiam. Leci sobie właśnie gdzieś w tle telewizja śniadaniowa i kobitka która tam gotuje pokazuje jak jeść zdrowo i tanio. Czy tak się wogole da? Przecież lepsze produkty są droższe.  Makaron razowy chleb żytni olej lniany jest droższy niż chleb pszenny olej słonecznikowy i zwykły makaron. Więc siłą rzeczy musimy więcej pieniędzy zostawić w sklepie. Wydatki wzrastają proporcjonalnie do o ilości osób w rodzinie. Jak sądzicie? Czy dobra i zdrowa kuchnia może być tania?  

Dla mnie jest o wiele drożej, ale to pewnie dlatego, że wybieram głównie BIO żywność. Nie żałuję, chociaż mój budżet trochę na tym cierpi.

Wszystko zależy co uznamy z "zdrowe" i "niezbędne" w zdrowej diecie... Większość wymyślnych komos, amarantusów, wymyślnych nasion, egzotycznych orzechów i magicznych gumi-jagów można zastąpić lokalnymi, sezonowymi produktami. Dla mnie zdrowe jedzenie, to takie które robię sama, wiem co wkładam do garnka, ile i jakiego tłuszczu używam, bez ukrytego cukru i sztucznych półproduktów - gotowych sosów, wstępnie obronionych gotowców, czy wymyślnych dodatków, sztucznych gotowych mieszanek przypraw/polepszaczy smaku. Ja postawiłam w kuchni na naturalne przyprawy i zioła. Gotuję obiady do pracy na wszystkie dni pracujące, proste ale dobrze przyprawione. Pieczywo ziarniste droższe? Owszem ale jesz go zdecydowanie mniej, bo jest bardziej syte. Owoce? Są właściwie zbędne jeśli jesz dużo świeżych warzyw; i wystarczą lokalne i sezonowe; Jak dla mnie zdrowo - wychodzi zdecydowanie taniej. Głównie dlatego, że sięgając po droższe produkty, dobrej jakości kupuję ich tyle, ile potrzebuję bo nie stać mnie na marnowanie droższych produktów, jednocześnie ograniczam całą masę badziewia, dodatków i zbędnych hitów promowanych przez marketing-dietetyczny. Zgodzę się jednak, że na pewno przy dzieciach zdrowe jedzenie wyjdzie drożej, kosztować będzie więcej czasu, doboru innych składników...bo jednak trochę inaczej się gotuje i je jak ma się dzieci. Przynajmniej tak mi się wydaje...mój dom to ja+mąż tylko. 

owoce,warzywa,nabiał,miody polskie,pieczywo pełnoziarniste będą droższe natomiast makaron razowy,kasze są tanie

Edit.mieso,wędliny i jaja Eko też trochę więcej kosztują 

oczywiscie ze jest duzo drozsze, naprawde zdrowe warzywa i owoce kosztuja fortune, nie mowie o naszpikowanych jablkach z biedronki sztucznych pomidorach ktore nie psuja sie tygodniami, co innego jak ktos ma swoje warzywa owoce albo ma dojscia do rolnikow lub znajomych ktorzy maja wlasne uprawy. 

zależy co się je, bo jak to jest mleko kokosowe, chia, mango, jakieś zielone jęczmienie to wyjdzie drogo. Jeśli jemy polskie produkty sezonowe wychodzi tanio. Np.aktualnie zupa z dyni, kapuśniak,gołąbki warzywne, warzywna zupa z soczewicą, pomidorowa, fasolka po bretońsku itd. U mnie dynia i kapusta były ostatnio po 99gr za kg. w promocji. Jabłka aktualnie drogie bo był mróz na wiosnę, ale w poprzednim roku były po 1,99, chociaż 3.5kg to też nie jest drogo. Kasza jaglana z jogurtem bananem i jabłkiem na śniadanie to też mały koszt. Naprawdę można. Dużo jest moim zdaniem przegadanych produktów, wszelkie oleje - to głównie sam tłuszcz, w stosunku do ilości kalorii mała odżywczość. Fenomenem jest olej kokosowy, drogi, a przedstawiny jak jakieś odżywcze złoto. Makaron razowy kupuję po 3,50. Chleb razowy po 2.70. Trzeba też trochę porozglądać się po sklepach i znaleźć swoje produkty.

Staram się gotować zdrowo, ale nie przepłacam za produkty z napisem BIO. Nie wiem jak one sa chodowane, że np marchew nie różni się od zwykłej marchewki z marketu, jabłka to samo piękne, gładkie i jednakowe. Z działki od rodziców warzywa chodowane bez chemi, wcale nie są takie piękne, za to smaczne i zdrowe.

Pasek wagi

Jak przestaniesz w ogole kupowac smieci, slodycze, kawe w kawiarni  a  zamiast duzej ilosci czerwonego miesa i przetwoprzonych produktow kupisz owoce warzwa na targu, bedziesz jesc kasze i makaron razowy  ale np.  mniejsze porcje bo blonnik syci barziej niz biale buły , zero napojow slodzonych i mnije alkoholu.. to jeszcze porzadnie na tym zaoszczedzisz. A o kasie na leki i lekarza juz nawet nie wspominam

Pasek wagi

ja po swoim  portfelu widzę sporą różnicę kupując zdrowo niż smieciowo ale coś za coś. 

Nawiazujac do tego, co juz ktos wczesniej napisal, ustalmy co rozumiemy przez zdrowe.  Owoce i warzywa sezonowe, kasze, straczki, pieczywo pelniziarniste wcale nie kosztuja fortuny. Nawet jesli chleb pelnoziarnisty jest troszke drozszy to zje sie go mniej niz bialego. Z reszta podobnie. 

Ja przez zdrowe wlasnie to rozumiem.

Niekoniecznie trzeba jesc nasiona chia i  wcinac kg plus balsamowac sie od stop do glow olejem kokosowym. Nie dajmy sie zwariowac. 

Juz nie wspomne, ze produkty przez lata uwazane za zdrowe nagle okazaly sie “be”. Mleko i maslo normalnie zabija na miejscu i nagle dla wielu osob zdrowa dieta = zastepowanie ich innymi (obecnie uznanymi za  “zdrowe”) produktami. 

Ja wole jesc z umiarem bez podazania za glupia moda. Co pare lat “badacze” zarzucaja nas kolejna rewelacja, poparta “badaniami” i nagle okazuje sie, ze to co jedlismy do tej pory nagle “zabija na miejscu”. Cos jak ze szkodliwoscia jajek: co dekade inna wersja. O kawie nie wspomne. Genialny olej kokosowy tez zaczyna miec przeciwnikow. Nagle weglowodany sa szkodliwe, po tym jak przez lata byl nim tluszcz. Swira mozna dostac;-) 

Przepisy w telewizji śniadaniowej mogą być inspiracją, co można jeść. Ale ile jest takich osób, wiele jest osób, mnóstwo, które są szczupłe, a mają niski budżet. Jeść można to co jest w granicach naszego budżetu, a mimo to być  na Diecie. Nawet mając mało pieniędzy można być szczupłym - choć budżet określony dobry na jedzenie trzeba mieć. To, że nie schudniesz bez pieniędzy to mit. Zawsze jakieś warzywa i owoce są w zasięgu twoich możliwości finansowych, albo kasza, czy jest aż tak droga. Czy suchy chleb popijany gorzkawą kawą, nie jest za drogi, nie. Wszystko nie jest drogie. Bardziej dbajmy, czy obiad jest zdrowy. To, że ktoś gotuje przepisy z tv nie znaczy, że będzie zdrowszy, kto je królika, gęś, nie musi być zdrowszy od tego kto je ćwiartki kurczaka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.