16 marca 2011, 15:24
Witam:)
Ostatnio jestem bardzo zdeterminowana do nauki j. angielskiego. Od paru dni uczę się po ok. 5 godzin dziennie od podstaw i wydaje mi się, że powinno być dobrze. Jednakże wiem, że sama nauka z podręczników nie wystarczy na pewno. Słyszałam, że oglądanie filmów w oryginale jest korzystne, ale jak mam je oglądać, skoro nic nie rozumiem, a gdy są napisy, to jestem skupiona a głównie na nich.
Do tego nie potrafię wyłapać i zrozumieć tego, co mówią. Być może to dlatego, że wielu słów na razie nie znam?:)
Może znacie jakieś sposoby na naukę? I czy w rok zdołam się w ten sposób nauczyć i porozumieć się z native speakers? Dodam też, że zrozumieć podstawowe zdania umiem, ale gorzej ze skonstruowaniem, czy wy też tak mieliście?
Pozdrawiam serdecznie:)
16 marca 2011, 15:45
Polecam mimo wszystko oglądanie filmów bez napisów, albo z angielskimi napisami, nawet jeśli na początku nic nie rozumiesz, przynajmniej oswoisz się z językiem i będzie Ci łatwiej. Swoją drogą ja od dziecka jeździłam na wakacje do babci mieszkającej w Niemczech, nie znałam w ogóle języka i spędzałam większość czasu oglądając niemieckie kreskówki. Kiedy poszłam do szkoły okazało się, że jestem w stanie się komunikować w tym języku na poziomie podstawowym:)
Mój kumpel z kolei również nigdy nie uczył się niemieckiego, nie był na ani jednej lekcji, tylko oglądał TV. Test wstępny do LO napisał lepiej niż większość osób uczących się tego języka od wielu lat. Także oglądanie naprawdę daje niesamowite efekty.
16 marca 2011, 15:48
kamkamas, pewnie, że chcę :) Wyślij mi swój nr gg i kiedy będę miała więcej czasu, to zagadam:)
No właśnie w tym głośnym mówieniu głupie jest to, że i tak nikt mnie nie sprawdzi i jak na razie będę potrafiła powiedzieć co najwyżej parę najprostszych zdań:) Kurczę, najgorsze jest to tworzenie zdań:/
16 marca 2011, 15:54
Tienna, oczywiście, że chcę :) Ale też będziesz musiała wysłać mi swój nr gg, bo masz zaznaczone, że nie chcesz otrzymywać wiadomości od nieznajomych:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
16 marca 2011, 16:10
Oglądanie filmów bez napisów, piosenki dają bardzo dużo. Ale powiem że taka nauka angielskiego z akcentem polskim to nic nie daje, jedynie słówka mogą się przydać, bo Anglicy mają caałkiem inny akcent. Więc lepiej oglądać filmy angielskie, a nie amerykańskie. :)
16 marca 2011, 16:13
Zacznę oglądać Londyńczyków, jak zaproponowała jedna dziewczyna:) Myślę, że na początek to będzie dobre rozwiązanie i dopiero później, gdy opanuję już jakiś stopień, przejdę do tych typowych angielskich czy amerykańskich :)
16 marca 2011, 16:17
ogladanie filmow uwazam za nieco przereklamowane, owszem, moze sie z jezykiem nieco oswoisz ale to tylko "bierna" aktywnosc. ogladajac film mozna miec wrazenie ze niby sie rozumie ale jakby kogos pozniej poprosic o napisanie paru zdan z filmu to bylby problem...
ja polecam ci stronke http://www.livemocha.com/ -tam mozesz pisac "wypracowania" czy nagrywac swoja wymowe a zrewiduja to native speakerzy. przy regularnej pracy szybko zobaczysz efekty
a co do ksiazek, moze na razie dla ciebie zbyt trudnych, sa tez takie specjalnie dla uczacych sie jezyka, w zaleznosci od poziomu z wiekszym czy bardziej okrojonym slownictwem, poszukaj czegos takiego.
powodzenia
Edytowany przez alison2 16 marca 2011, 16:21
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
16 marca 2011, 16:23
Szczerze? Dla mnie gramatyka jest najłatwiejsza :P Słówek już mi się nie chce uczyć, ale wiem, że będę musiała i to ostro, skoro mam być nauczycielem
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
16 marca 2011, 16:25
Mój brat, który zna dobrze angielski powiedział mi, że z filmu jest dobrze się uczyć, ale nie od razu rzucona na głęboką wodę, tylko mówił żebym wybrała ulubiony film obejrzała go najpierw z lektorem, później z napisami, następnie bez i żebym nawet raz przespała się w czasie filmu xD On nigdy nie uczył się angielskiego specjalnie, a spokojnie potrafi się z Anglikiem porozumieć;) Ja też czasami wchodzę na jakiś blog z interesującym mnie tematem tyle, że po angielsku i jak jakiegoś słówka nie umiem to zapisuję w zeszycie i tłumaczę:) Co to gramatyki to uczenie się jej wg. mnie jest bez sensu;P Znaczy chodzi o to, że ze słuchu spokojnie można nauczyć się tworzenia zdań itp;)
Ja też staram się jak najwięcej mówić po angielsku, zazwyczaj wypada na mamę, która wiele nie rozumie, ale przynajmniej dzięki mnie może też się poduczyć bo później jej tłumaczę co powiedziałam;)
Tłumaczenie piosenek też jest ponoć dobre, ale trzeba uważać ponoć bo czasami zdania tam są trochę inaczej poskładane niż powinny i często używany jest slang;)
Może poszukaj jakiegoś forum, na którym można pogadać z anglikiem:) Był tutaj kiedyś gdzieś link do strony, na której uczyło się wzajemnie:) Poszukaj:)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
16 marca 2011, 16:29
a ja zawsze lubiłam angielski...zawsze z 6 na świadectwie wychodzilam ze szkoły i z dobrymi wynikami z konkursów;))ale gramatyke trzeba wryc na pamiec a pozniej czas dopasowac do tego co chcesz powiedziec;))
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
16 marca 2011, 16:29
nie pomyślcie ze sie chwale...broń boże!! tylko chce zmotywowac was Kochane;*:*:*