Temat: ogródkowe pogaduszki

Mam nadzieję,  że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.

A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki? 

;) Każdy ogród powinien mieć zaprojektowaną przestrzeń bo jak posadzi się bez pomysłu drzewa i krzewy to za 10 lat okaże się że kosztela zacienia maliny czy coś w tym stylu. Tak jak na tej fotce wyżej- śliczniutko teraz-tylko 80% tych roślin rosnie bardzo duża- są za gęsto posadzone i za 5 lat ta kompozycja pójdzie w diabły a właściciel będzie z piłą wycinał połowę roślin...(np. te jałowce przy ścieżeczce po 5-8 latach będą miały średnice około 2m....o tych wszystkich wielkich drzewach posadzonych tuż koło siebie nie mówiąc) Świetny przykład nie projektowania ogrodu z przemyślaną koncepcja jak to się będzie z latami zmieniało, a ułożenia z kosztownych roślin ładnego obrazka który za kilka lat znów projektant będzie musiał zmienić-a właściciel za to zapłacić.

 Z wycinaniem istniejącego drzewostanu tez dobrze najpierw przemyśleć wszystko 3 razy- wysokie żywopłoty chronią rosliny użytkowe przez wiosennymi falami przymrozków i wiatrem...Nawet na małej działce można dobrać rośliny na żywopłoty-ja bez nich nie wyobrażam sobie życia-przy tych zimnych wiatrach jakie u nas szaleją.

Nie wiem o jakim hibiskusie myślisz, ale jeśli o ketmii syryjskiej to ona nie znosi cięcia, i bez tego jest ją dość ciężko długie lata zimować bo w końcu trafia się taka zima że przemarzają.U mnie nie ma już ani krzaka.

Matylda- albo ci ta hortensja przemarzła albo przycięłaś nie mając o tym wiedzy.(mówisz o cięciu wiosennym......)

Roslina kwitnie na dwuletnich i starszych pędach, więc rzecz jasna jeśli zmarznie(a to u nas częste) to będzie fatalnie kwitła na resztkach starych pędów, identycznie będzie jak ktoś wpadnie na pomysł żeby ją uciąć na wiosnę zwyczajnie usuwając pąki kwiatowe... Wszelkie hortensje skraca się tylko delikatnie bezpośrednio po kwitnieniu usuwając kwiatostany albo wcale.

Drobniutkie gwiażdziste azalie wiosną u mnie-posadzonkowane kilka lat temu, część poszła na sprzedaż, a częsć wsadziłam do ogródka-zobaczymy czy pierwszą zimę w gruncie uda im się przetrwać bo ta pełna odmiana nie była w naszym klimacie przetestowana.

Liandra - ja nie mam ogrodu tylko ogródek więc projektowanie przestrzeni przez specjalistę nie wchodzi w grę. Sama sobie rozplanowałam co ma tam rosnąć i ciągle utwierdzam się w przekonaniu, że zrobiłam to nie najgorzej. Mój ogródek leży w mieście na terenie ogromnego kompleksu miejskich ogrodów i tuż pod oknami mojego domu. Ogródek otrzymaliśmy z mężem w kwietniu tego roku i nie było czasu na jakieś rewolucyjne zmiany, ale przyznam, że nie były potrzebne. Zrobiliśmy tylko nowe ogrodzenie, ponieważ miał metrową siatkę z dwóch stron a pozostałe były nieodgrodzone od sąsiadów. W efekcie kilka razy w tygodniu w naszym ogródku, podobnie jak w pozostałych nocą buszowały sarny, które swobodnie przychodziły sobie z lasu. Na terenie ogródków widziane były także różne inne dzikie zwierzęta, lisy czy borsuki. Nie mogliśmy dopuścić do tego, żeby zniweczyły naszą pracę i stanęło nowe ogrodzenie.

Na działce mamy niewielki domek, który wykorzystujemy jako komórkę na narzędzia i zadaszenie z miejscem do grilla, którego nie używamy wcale. Przy ogrodzeniu jest wydzielony pas szerokości 40 centymetrów, który pozostawiliśmy na kwiaty. A pozostała część została podzielona na 3 sektory i tam uprawiamy warzywa. Na jednej części stanął tunel foliowy, w którym posadziliśmy pomidory, paprykę i 3 sadzonki ogórków wężowych. Na drugiej mieliśmy ogórki, sałatę, cukinię, cebulę siedmiolatkę i kalarepkę. Na trzeciej największej są truskawki oraz pozostałe warzywa.

Na tej działce z oczywistych względów drzew nie posadzimy. Mamy natomiast wśród kwiatów trochę malin, 3 krzaczki agrestu, 2 rabarbaru i różne zioła.

Pomimo, że był to trudny dla nas rok, ponieważ ja byłam do sierpnia w ciąży a mąż miał 3 operacje, ogródek wygląda naprawdę dobrze. Kiedy dowiedzieliśmy się, że sąsiedzi chcą zrezygnować ze swojego, który graniczy z naszym zgłosiliśmy gotowość jego przejęcia. Dlaczego? Ponieważ moglibyśmy tam posadzić ze dwa drzewka i krzewy owocowe a na trawniku zrobić jakiś kącik do zabawy dla naszej córki. Pan z zarządu powiedział, że choć jest już kilku chętnych to da nam pierwszeństwo ze względu na to jak wygląda nasz ogródek. Liczę że tak właśnie będzie.

Ten sąsiedni ogródek ma też kwietniki dookoła z trzech stron. Ale nie plewione i zarośnięte perzem. Na środku stoi domek 3 razy większy od naszego a większość obszaru zajmuje trawnik. Na środku trawnika rośnie ogromna tuja, którą chcielibyśmy wykarczować, ponieważ na ponad metr dookoła niej nawet trawa jest wyschnięta. Przed domkiem stoją trzy kolejne i cały jeden bok jest wysadzony żywopłotem. I tego wszystkiego chcielibyśmy się pozbyć. Widzielibyśmy tam krzewy owocowe, groszek pnący, winorośl i kwiaty. Na obszarze pod uprawę, który jak w większości niemieckich ogródków jest niewielki, bo ma jakieś 3 na 4 metry posadzimy truskawki i poziomki. Z drzew które rosły na trawniku zostawimy czereśnię i wytniemy podeschniętą jabłoń. O ile dostaniemy klucze:).

Jeśli chodzi o hortensje to masz rację, cięłam je nie mając pojęcia co to za rośliny. Przerażały mnie sterczące, wysokie pałąki. Wydawało mi się, że są uschnięte na wiór. Trudno. Mam nauczkę. W przyszły mroku tego błędu nie powtórzę.

A co do hibiskusa - to nie mam pojęcia jaka to odmiana. Jutro spróbuję podejrzeć,bo jeszcze wiosną była nazwa na kartoniku. Te dwa krzaki są dość duże bo mają ponad metr wysokości, są gęste i mają bardzo drobne liście. Natomiast nie kwitły w tym roku i ktoś ze znajomych zasugerował, że to pewnie dlatego, że nie były przycięte przed zimą. Nie interesowałam się tym dotąd, bo to nie moje rośliny. Ale przyznam, że coraz częściej spoglądam za ogrodzenie i już planuję co można tam zmienić. 

Dziewczęta - jakie zioła macie w swoich ogródkach?

Jeśli mieszkasz w Niemczech to pewnie nie będziesz miała żadnych problemów ani z ketmią syryjską ani bagienną..u nas to nieco inna bajka.U mnie hortensja ta kulista przemarza do ziemi więc na kwiaty szanse zerowe, za to pięknie rosna mi hortensje bukietowe, ale to wielkie krzewy...

Ja nie mówię że trzeba zaraz projektanta brać ;) ale samemu też właśnie trzeba rozplanować tak perspektywicznie na przyszłość. Nie wiem jak jest u was zaopatrzony rynek szkółkarski- u nas bez żadnego problemu można kupić drzewka owocowe kolumnowe lub nawet miniaturowe, tak więc bez problemu nawet na małej działce zmieściła byś kilka takich nie zapychając przestrzeni.

U mnie z ziół wyłącznie kilka odmian bazylii, mięta wysoka, macierzanka, tymianek, rzadko jakieś inne posieję-przy ziołach jest bardzo dużo pracy a ja staram się ograniczać zbędną-mam spory sad, jagodnik z różnymi odmianami malin i jeżyn, borówek, jagód kamczackich, goji,cytryńca, poziomek, truskawek i żurawin, sporą szklarnię na pomidory, ogórki, bataty, melony, dość duży warzywnik ogólny i do tego duży ogród ozdobny, to aż nadto pracy żeby nie wyrabiać się... ;)

A dzisiaj była na obiad zapiekanka z moich warzyw- patisony, cebula, papryka i mieszanka ziemniaki białe i fioletowe vitelotte, całość z pikantną przyprawą tajską PadThai.

Z ziół to tymianek, miętą pieprzowa, pietruszką, szczypiorek, majeranek, melisa, cząber, jeszcze koperek rośnie, lubczyk.

Ja mam gród podzielony, z przodu przed domem krzaki, kwiaty z tyłu domu warzywnik i szklarnię i za stawem maliny, jeżyny, jagody, truskawki, poziomki, porzeczki. 

Do tego w koło działki 7 rodzajów Tui i drzewa owocowe.

Macie jakiś pomysł co bym mogła posadzić w donice na tarasie przed domem? Coś co było by cały rok zielone? Slonce jest dopiero późnym popołudniem z tej strony. Mam w donicy pelargonie ale za chwilę będę je chować i znów tak goło będzie przed domem.

Pasek wagi

Liliana - to zależy co lubisz. Bo ja bardzo lubię domy obrośnięte bluszczem i w tę stronę bym czegoś szukała. Ale przecież może być jakiś ładnie formowany bukszpan, iglak czy berberys. A może pomyśl o dereniu w wysokiej doniczce, który co prawda traci liście na zimę, ale ma dekoracyjne czerwone pędy, które też będą ładnie wyglądały pod śniegiem. Znalazłam też roślinę o nazwie kiścień Waltera. Ma bardzo dekoracyjne liście, których chyba nie gubi zimą.

Ja pomyślałabym też o sezonowych roślinach i tak wiosną stawiała przebiśniegi i tulipany, latem piękne nasturcje a jesienią chryzantemy. No ale to wymaga już dużo pracy...

Ja na działce miałam bazylię, miętę, szczypiorek i pietruszkę karbowaną. Słabo rosły mi koperek i lubczyk. Za mocno rozpleniła się mięta i nie wiem czy nie wykopać i nie usunąć jej korzeni? Słyszałyście o uprawie wawrzynu w naszej części Europy??

Tulipany,nasturcje i bukszpany już mam. Muszę pomyśleć o czymś innym. Sąsiad ma ładnie bluszcz który przechodzi na naszą stronę. ZM oo dnia wlanie kolor na jesień czerwony, bordowy itd

Miętą będzie co raz większą. Po prostu ją koś i zostaw ty tle ile potrzebujesz albo usuń razem z korzeniami bo inaczej jej się nie pozbędziesz.

Ja swoją pozbierałam i się suszy. Idealna na ból brzucha i wzdęcia.

Pasek wagi

Z tymi sezonowymi to mi chodziło o wysadzanie na czas kwitnienia do doniczki stojącej na tarasie, czy przed gankiem. Moja sąsiadka tak robi i mnie to urzeka.

Z miętą rzeczywiście będę musiała coś zrobić. Od sąsiada wysiewa mi się cytrynowa na dwóch metrach kwadratowych. Masakra. Z przypraw mam jeszcze chrzan, więc przy kiszeniu ogórków nie muszę się martwić o to, że czegoś mi zabraknie.

Byłam dzisiaj w ogródku i rzeczywiście sąsiad ma chyba hibiskus syriacus. Wyglądają mizernie i straciły już połowę liści.

U innego sąsiada podpatrzyłam piękne pierzaste dalie i urwałam suchy kwiat. Czy jak ususzę go i pokruszę, to uzyskam nasiona??

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.