Temat: ogródkowe pogaduszki

Mam nadzieję,  że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.

A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki? 

To jest screen z Google.maps bo z bing tylko perspektywa jest slabej jakosci. Basen byl okragly na koncu dzialki. Myslalam, ze domek inaczej stal, jakby plecami do gory dzialki a on stal do niej bokiem. W sumie to logiczne bo tak Ida zbiorniki i pompa...ale domki dookola Stoja w inna strone i wydawalo mi sie, ze tu tez tak bylo.

Dla mnie to wygląda jak domek z sadem:). Mi się podoba, że ma takie nierównoległe do siebie boki. Cancri napisz gdzie jest północ i zachód. Tego świerku szkoda, ale im pewnie chodzi o to, że w razie burzy, gdyby został przewrócony i poczynił jakieś szkody, to odszkodowanie płaci zarząd. Żeby pozbyć się problemu, wolą kazać wyciąć. Ja bym go jeszcze próbowała bronić. U nas stoją dwie ogromne lipy i nikt się nie czepia. Ale z kolei nie możemy korzystać z jednej alejki prowadzącej do naszego ogródka. Niedawno dopiero się dowiedziałam, że jest ona wydzielona z działek 3 sąsiadów i oni boją się ponosić konsekwencje jakiegokolwiek wypadku, do którego mogłoby dojść na ścieżce. Paranoja. Dlatego ja nadrabiam jakieś 500 metrów, żeby przejść do głównego wejścia. 

A jednak drzewo, to drzewo. Na moich działkach ich nie ma i mamy aktualnie patelnię. Masakra z tymi temperaturami.

Matylda mapy Google sa zawsze zorientowane. To znaczy na gorze polnoc, na dole poludnie i tak dalej :P Sama myslalam, ze jest bardziej prostokatna. No i z mapy wychodzi na to, ze z tylu za fundamentem (na samej gorze) jest duze zaplecze.

Z ta alejka to przesada...bo co Ci sie tam moze stac. To juz naprawde robiebie problemow...

A ta strzałka pokazuje furtkę wejście do ogródka?

Jeśli działka ma być przynajmniej w połowie rekreacyjna, to fajne ma położenie. Za dużo otwartego słońca nie powinno być. I domek był chyba fajnie postawiony. Ja bym te fundamenty wykorzystała. A do domu prowadziła jakaś pergola?

Matylda, tak, tam gdzie strzalka jest wejscie. A glowna alejka to ta u gory przy ktorej jest owo drzewo. Musi byc 1/3 co najmniej zasadzona, 1/3 moze byc trawa niby a 1/3 domek etc. Zaraz poszukam na tym Bing tej perspektywy starej.

Chcialam rozrysowac jak mysle to zagospodarowac, poszlam do tkmaxx po myszke do kompa bo moja sie zagubila i wyszlam z rekawiczkami, mala lopatka i takim trojzebem :D jutro po poludniu wezme mloda i Tam pojdziemy. Najgorzej ze nie mam klucza bo zapiecie zardzewialo i ostatnio skakalam przez furtke :D

Hahaha! I jak to skakanie przez furtkę się udało? Porządki idą pełną parą?

Liandro, z kalafiorów od Ciebie wyrosły mi kalarepki. Jak to możliwe? 

Hmmm, trzeba by zapytać lubelski Florexpol - od nich kupione nasiona których było dla mnie za dużo i poszły na sprzedaż...... bo tylko zielone Romanesco były zdjęte z moich nasienników....aż jutro polecę zobaczyć na drugi warzywnik- to te snowball?niezły numer by był bo mają nasiona kwalifikowane podobno.. Ja nawet nie miałam czasu posprawdzać, ciagle jakieś zajęcia,doplewianie ziemniaków, a tam na matach to nie było potrzeby chodzić... dziś cały dzień co prawda w ogrodzie ale cudzym ;) bo na wyjeżdzie do znajomych do leśniczówki.

Tak snowball. Jestem w ciężkim szoku, także z tego powodu, że tak późno to zauważyłam. Ale grządkę z kapustnymi omijałam ze względu na mszyce. No i wczoraj się zdziwiłam.

Zresztą to samo mam z malwami. Kupiłam pełne czerwone. Po rozkwitnięciu wszystkie są białe.  Co ciekawe mam jeszcze opakowanie ze zdjęciem. Jaja sobie robią.

Ja mam całą grządkę uzupełnioną krwawnikiem który miał być czerwony- taki rubinowy.. z UK sprowadzany, a mam odcienie różu- identyczne...jak mam na pastwisku dla koni :((( poza tym kilka lilii i liliowców nie zgadzają się kolory, ubiegłoroczne nowości pomidorowe poszły prawie wszystkie do gara( w sensie że nie zostawiałam nasion) bo w ogóle nie zgadzały się z opisem oprócz Aroma star i zlatava. Tak że to chyba nic nowego niestety, jutro lecę bo jak to kalarepka to trzeba to zbierać żeby się nie zestarzało...

To daj znać co tam wyrosło z tych nasionek:), Ja mam jeszcze pytanie odnośnie melona Snow Leopard. U Ciebie też tak słabo kiełkuje? Ja z 15 nasionek mam dwie roślinki? Ten wcześniejszy z kwietniowej rozsady pięknie się rozkrzewił i kwitnie, ale wygląda na razie jak miniaturowy ogórek (chodzi mi o pokrój liści). Późniejszy, chyba z końca maja wysadziłam dziś do gruntu. Mam nadzieję, że choć trochę dorówna dyniom. Dynie i cukinie - ok. Wczoraj zerwałam pierwszą Rugosa Friulana, ale dałam Niemcom do spróbowania. Natomiast martwię się o te japońskie ogórki Suyo Long - w tunelu mam roślinę kilkumetrową z kilkudziesięcioma kwiatami. Ale owoc był na razie tylko jeden i mocno gorzki. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.