- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2017, 23:18
Mam nadzieję, że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.
A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki?
17 maja 2018, 00:04
Dzisiaj wykiełkowały mi dwa nasiona Trombetty. Strasznie się ucieszyłam i przychodzę się pochwalić. Potrzymam roślinki jeszcze w domu, bo noce są chłodne. Ale wysadziłam jednak selery i pory a dzisiaj papryki na agrotkaninę, bo wyrosły już sporo ponad 20 centymetrów i zaczęły kwitnąć. Wiem, miałam poczekać do czerwca, ale skorzystałam z tego, że już drugi dzień pada deszcz i pomyślałam, że łatwiej się przyjmą. Zresztą nie mieszczą się już w altance a chciałam wysiać jeszcze melony, zioła i trochę kwiatów.
Ze złych wiadomości- już drugi dzień znajduję stonkę na ziemniakach. Oczywiście jak przestanie padać to je opryskam. Ale czy to pomoże, jeśli wszyscy sąsiedzi mają ziemniaki? Poza tym plewię nią po tym deszczu będzie co niemiara. Każdego dnia plewię po kawałku, ale rośnie za plecami i prawie w oczach.
A tak chciałam nauczyć się uprawy cebulowych i wykopać w tym roku hiacynty i tulipany. Nie ma co się jednak łudzić, czasowo nie dam rady
Edytowany przez Matylda111 17 maja 2018, 00:05
17 maja 2018, 11:19
Tak,papryki najwyższy czas wsadzać, jest ciepło, a trzymanie za długo w pojemnikach nie służy im potem przy przyjmowaniu się...
Niestety inwazja stonki jest wszędzie- taki rok- ledwo kiełkują ziemniaki a tu już pełno. Portale rolnicze już donoszą że trzeba pilnie pryskać bo mogą całkowicie zniszczyć wschody, do tego już składają jaja czyli za 10 dni będą larwy! najbardziej żarłoczne. ja tylko czekam na pogodę i lece pryskac bo potem jak larwy podrosną to robią się dość odporne na oprysk..a u mnie ziemniaczki jeszcze malutkie. Jakby dalej lało to po prostu ręcznie te chrząszcze pozbieram jak za dawnych lat. Niestety trzeba kilka razy w sezonie prysnąć bo wszystko ten "prezent" bratniego kraju nam zeżre..
U mnie hiacynty bez wykopywania parę lat dają radę, tulipany znikają szybciej...no ale nie mam ani czasu ani weny kopać-jak teraz po deszczu miękko to nie wiadomo co pierwsze robić bo zaraz znów skała zaschnie ;) tulipany jakieś mniej ważne się wydaja w takim momencie... Zreszta i tak mi mało ich wzeszło-na jesieni masę posadziłam -na pewno z setkę i gdzieś zdechły po drodze=nie wzeszły..
18 maja 2018, 22:40
Nie wysadziłam już tylko Red Disc, bo uznałam, że są zbyt małe i jeszcze je podtuczę w altance.
Natomiast ciężko mi przyznać, ale dałam straszliwą plamę. Jakiś miesiąc temu wysiałam do doniczki mnóstwo aksamitek. One szybko urosły a ja je poflancowałam dookoła tunelu i przed nowym ogródkiem jako naturalną ozdobę brzegów agrotkaniny. Jakiś czas temu Mąż mnie zapytał, po co posadziłam pomidory przed tunelem. Zignorowałam zupełnie tę uwagę. Dzisiaj sama zauważyłam, że wokół tunelu rośnie wiele małych pomidorków. Natomiast moich ulubionych ciemno brązowych aksamitek jest tylko kilka.
Co się wydarzyło? Do końca nie wiem. Ale doniczka w ubiegłym roku stała na balkonie i rosły w niej pomidory. Często podlewałam je wodą po myciu warzyw. Musiały tam być i się ostać nasiona pomidorów. Tylko dlaczego wzeszły zamiast aksamitek? Jak to się stało, że nie zauważyłam co sadzę? Zostawić te pomidory czy wyrwać?Jak to będzie wyglądało? A może to jednak aksamitki?
21 maja 2018, 09:08
Ostanio koleżanka skusiła sie na konkretny projekt ogrodu z pracownią projektowa http://designoff.com.pl/ Bardzo profesjonalnie wszystko wyszło. Naprawdę było warto.
21 maja 2018, 09:55
Mia112 dziękuję, ale w moim ogródku podoba mi się to, że sama go projektuję. Niemniej może ktoś skorzysta z tego linku.
22 maja 2018, 00:09
Haha- zobaczysz jakie to pomidorki- może jak niskie to niech sobie rosną? Ja nie miałam gdzie wcisnąć doniczkowych no to posadziłam na rabatce przy pergoli dla tykw-jest szeroka to się podziela, do tego przeplatana lwią paszczą....
Swoją drogą jednak te liscie aksamitki i pomidora są mocno inne, choćby dlatego że aksamitek są błyszczące-nawet jak pominąć kształt.
Posadziłam znów dziś sporo rozsad dyniowatych po południu, w tym ogórki krzaczaste(Dar) i beznasienne(Partner). Ale i tak mam jeszcze jakąś potworną ilość w doniczkach- pączki już puszczają...no załamka ale dzień nie mam czasu dopiero koło 15tej... już 22gi a ja nawet fasoli nie posiałam...jutro nadrobię to zaniedbanie bo z niczym się nie wyrabiam w tym roku.
28 maja 2018, 00:26
Tak, ja wiem, że dałam plamę i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Może zadziałałam mechanicznie? Skoro posiałam kwiatki, to oczekiwałam, że urosną? Teraz kiedy zdałam sobie sprawę z mojej pomyłki, odróżniam bez mrugnięcia jedne od drugich. Z tym że pomidorów jest znacznie więcej. Nie mam pojęcia która to odmiana, ale zdaje się, że wszystkie są identyczne i obstawiam Polki. Okaże się w sierpniu, bo zamierzam część pozostawić.
Co nowego w ogródku? Na truskawkach pojawiła mi się biała plamistość liści. Poradzono mi, żebym wykopała krzak czy dwa i sprawdziła czy nie ma białych larw w korzeniach. Jeśli są, to niestety truskawki do kasacji, bo opuchlaków trudno się pozbyć. Szkoda, ale innego wyjścia chyba nie znajdę.
Po dwóch miesiącach rozgrzebałam ziemię w doniczce z ziarnem asimina triloba. Choć jeszcze nic nie pokazało się na powierzchni, to wiem, że ziarna wykiełkowały. Super. Liandro możesz się pochwalić swoim drzewkiem i napisać jakrosło i kiedy pojawiły się pierwsze owoce? Jak ono teraz wygląda?
Postawiliśmy drugi tunel i posadziłam pomidory. Moje refleksje? Najpiękniejsze rozsady to sybirskij kozyr- krępe, mocne i rozrośnięte. Wszystkie kwitną. Największe wyrosły sharony. A najbiedniejsze sadzonki to white plum- wątłe, drobne i pożółknięte. W tunelu posadziłam jeszcze arbuza i maleńką balsamkę. Posiałam sałatę lodową i cykorię.
Za mną mega ciężki tydzień. Przede mną podobny, ale obiecuję sobie zwolnić potem tempo. A oto i moja duma (oczywiście przed posadzeniem).
28 maja 2018, 01:41
I super- nie będzie przynajmniej padało pomidorkom na liście :)
U mnie z truskawkami jest tylko problem z szarą pleśnią- niestety lezie od sąsiadow z sadu którzy maja strasznie zarażone grzybem śliweczki- dzikie haszcze.... A ja znów zapomniałam opryskac przed kwitnieniem... Teraz nie prysne bo sa owoce, może jak zbiorę to nadrobię...xantoceras też musze opryskać bo ma biały nalot na liściach i za chwilę polecą owoce..uff, zapominam o tym całkiem... Za to rozsypałam preparat na mrówki- dosłownie każda poziomka to gniazdo :( gdzie indziej ich nie szukam i nie truję ale jak mi robią na roślince kopiec to sory gregory.. Jeszcze w warzywniku na ślimaki trzeba snacol rozsypać(w ogrodzie nie sypię bo sa winniczki i te lubię, ale na takie małe okrągłe i pomrowy to w warzywniku bez pardonu sypie-chyba winniczki się nauczyły bo nie przychodzą na warzywa ;))), lepy na czereśniach zawieszone ;) Ale pracy jakas niekończąca się ilość.... Robimy trejaż na tykwy-taki tunel nad ścieżką-oczywiście zabrakło nam drutu na poprzeczki...ja niczego nie mogę skończyć od razu...wszystko na raty.
Asimine to musze obfocic, jakoś nie robiłam zdjeć oprócz kwiatów kiedyś tam..to bardziej taki krzew-hmm no może nie krzew, pokrój drzewa ale o kilku pniach-puszcza sporo odrostów z korzeni- wycinam większość-sa bodaj 4pnie plus nie wykarczowałam odrosta który wyrósł ze 2 lata temu tak 1,5 od pnia..niemniej trzeba to będzie zrobić bo jest przy samym murze budynku.. Niestety nie pamiętam kiedy zaczęła owocować, mieszkam tu już prawie 20 lat ;) a nigdy nie przywiązywałam wagi do takich rzeczy jak co /kiedy /od kogo :))
28 maja 2018, 21:38
Lepy na czereśnie? Możesz coś więcej napisać, bo jestem zielona w tym temacie a moje czereśnie coś dziesiątkuje. Może to szpaki?
No i na zdjęcia asiminy chętnie poczekam.:)
29 maja 2018, 18:40
Lepy się wiesza żeby wyłapać kiedy latają te muszki składające jajka(robaki w owocach potem są) nie pamiętam nazwy bo nie mam glowy do tych szkodników ;) bo trudno w ciemno pryskac i zgadywać czy już się szkodnik pojawił czy nie...