- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2017, 23:18
Mam nadzieję, że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.
A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki?
13 marca 2018, 00:33
Śliczne są te drugie listeczki orzeszków. A ja sobie właśnie uświadomiłam, że nie mam pojęcia na temat pokroju tej rośliny ani uprawy orzechów. To, że pierwsze listki obsychają zanim drugie się na dobre rozwiną jest normalne?
Ja przychodzę się dzisiaj pochwalić, że wstępnie mamy zaklepany drugi ogródek. Od naszego jest oddalony tylko o jeden, jest niewielki ale spełnia chyba wszystkie moje oczekiwania i jestem bardzo zadowolona. Cieszyć w pełni będę się dopiero jak podpiszę umowę, ale już mnie palce świerzbią, żeby coś nowego dokupić. Liandro czy mogę zamówić u Ciebie luffę, fioletowy kalafior, salak, hennę, kapustę pak choi i copenhagen oraz bakłażana? Pytam pod kątem tego czy nie jest już za późno bo jednak przywiozłabym te nasiona z Polski dopiero na początku kwietnia. Wybacz, że zadaję Ci takie pytania zamiast poszukać w internecie, ale u mnie ostatnio każdy kwadrans się liczy. Mała kończy jutro 7 miesięcy i jest mega absorbująca. Ten post próbowałam dziś pisać od rana. No i wyszło jak wyszło...
Na dniach mąż dostanie przyczepkę nawozu kurzego. Właśnie zamierzam poszukać informacji o tym jak go wykorzystać o tej porze roku, żeby nie zaszkodzić roślinom.
13 marca 2018, 23:41
No to fajnie z ogródkiem :) zawsze trochę przestrzeni i można jeden przeznaczyć na czysto wypoczynkowy a drugi bardziej użytkowy...
Tak, oczywiście ze to normalne że przylistki usychają- to nie sa liście właściwe....
Luffę i tak będziesz siała w maju (góra koniec kwietnia w doniczkach) salak i henna doniczkowe w naszych warunkach więc obojętne kiedy posiejesz.. natomiast kapusty i bakłażan się sieje marzec kwiecień- więc nadal się łapiesz w terminach tylko najwyżej będzie póżniejszy nieco zbiór...(wysadzać można nawet do czerwca), za to kalafior się sieje w marcu- mnie się co prawda zdarzało posiać za póżno ;) efetem były małe róże albo dużo takich jak zbierają w Włoszech- ze masa drobniutkich kwiatów- jak palce i cały czas się je wycina...
natomiast pak choi jest rosliną długiego dnia- tzw. poplonową- dojrzewa w 40-50dni i sieje się ją latem- od końca czerwca do połowy lipca- na zbiór jesienny.Nie znosi pikowania więc trzeba siać od razu w tzw multidoniczki. na upartego można ją też siac bezpośrednio do gruntu- wtedy pod koniec lipca i trzeba potem przerwać za gęste siewki. A- no i sadzisz ją dość ciasno-tak ze 25cm bo jak dasz duże odległości to liscie będą większe i mocno się rozkładające-czyli będzie dużo tego zielonego a gorsze nasady ogonków. Jesienia znosi przymrozki więc można dość długo zbierać...
14 marca 2018, 12:56
Dzięki za wyczerpującą odpowiedż. Wieczorem zrobię zamówienie i przelew. Na razie bawię się w planowanie. Mam zagwozdkę z czosnkiem niedżwiedzim. Siać go do doniczki? Czy prosto do gruntu? Kiedy? W kwietniu czy wcześniej??
Muszę zamówić coś do wyściółkowania ziemi pod dynie i cukienie. czarna folia, agrowłóknina czy skoszona trawa? Co będzie najlepsze?
14 marca 2018, 23:50
Hmm, mnie się czosnek sam rozsiewa....chyba wybrała bym ziemię i wysypanie jej drobnym żwirkiem a nasionka wsiać na wierzch- deszcz je wciśnie jak w naturze a widząc gdzie masz mały kwadracik żwirku łatwiej pilnować żeby nie było tam chwastu ;) Z doniczką dla mnie byłby ten problem że nie wiedziała bym zbytnio kiedy to pikować...bo czosnek a bardzo krótki okres wegetacji w ogóle- a młode jeszcze szybciej zasychają listeczki- i teraz pilnuj w tej doniczce żeby te mikroskopijne bulweczki nie zaschły... ;)
Napisz mi na priv np. na fb co dokładnie spakować, to przez weekend przygotuję sobie.
Zdecydowanie tkanina ściółkująca ;)
agrowłóknina czarna spoko jeśli chcesz po taniości- ale po sezonie musisz wywalić-po paru latach nie wiem czy to tak taniej wyjdzie ;) (tkanina jest niemal niezniszczalna)
folia=nigdy w życiu! to przecież nie przepuszcza ani powietrza ani wody....
skoszona trawa gnije, tworzy zbity fermentujący dywan, rozsadnik chorób grzybowych- jak chcesz organicznie to czysta słoma. Dla mnie zbyt uciążliwe i tak z trawy jak i slomy zawsze jakieś się znajdą chwasty/ zboża ziarenka i potem ma się tylko łan chwastu...\
oczywiście nie jest to absolutnie link do jakiegoś najtańszego sklepu- ot cos najszybszego co wyszukałam żeby pokazać jakie maty stosować. Mam od wielu lat i nic się z tym nie dzieje, wydaje się niezniszczalna.
Musze jutro w końcu posiać papryki ;) może coś jeszcze, poprzeglądam co tam z egzotyków bym mogła już wsiać...
16 marca 2018, 13:23
Super pomysł z tą agrotkaniną. I chyba rzeczywiście zamówię sobie całą rolkę u producenta. Tylko nie zmierzyłam jaką szerokość potrzebuję, bo na razie myślę o wyłożeniu jakichś 20-25 metrów terenu przed ogródkami, żeby przygotować miejsce pod ziemniaki, dynie, cukinie i melony. Truskawki posadziłam już w ubiegłym roku i chyba za późno, żeby je ściółkować (choć przemarzły nieźle) . Natomiast na agrotkaninę w tunelu nie zgodzi się mąż. Tak czy inaczej kilkadziesiąt metrów na pewno się przyda.
Od 13 marca posiałam trochę nasion. Najpierw kalarepkę, kapustę, pora, selery, sałatę, paprykę i cebulę. Wczoraj jednoroczne malwy. Dzisiaj jeszcze chciałabym aksamitki i kolejne porcje cebuli. Pojemniki stoją pod folią na południowym parapecie i prawdę mówiąc to już drugiego dnia wykiełkowała mi sałata. A dzisiaj na 4 dzień sporo ziarenek kapusty i kalarepki. W przyszłym tygodniu zabieram się za pomidory. Tylko muszę spokojnie sobie policzyć ile mi wejdzie do tunelu a ile do gruntu. W tym celu wczoraj pomierzyłam wszystkie grządki w moim ogródku,w niedzielę pomierzę w nowym i jak tylko rozplanuję uprawy do wysiewam z nadwyżką 10-20 %. Bo zawsze można się z kimś podzielić, albo posadzić pomidory (jak to już robiłam wcześniej) pośród kwiatów.
17 marca 2018, 11:50
;) A jakoś małżonek sensownie zaargumentował zakaz ściókowania ziemi w tunelu? ;) rozumiem że sam plewi?
ja w szkarni w ub roku dawałam czarną włókninę ściółkującą, ale o ile na dworze sprawdza się dobrze-choć tylko jednoroczna, to przy nawadnianiu kropelkowym już słabo- bo ilośc wody jest tak mala że zanim ją zwilży i przesiąknie to spływa i robią się kałuże a gdzie indziej sucho.Przy normalnym deszczu tego nie ma a tu musiałam więcej podlewać, więc w tym rok chyba szklarnię będę plewić. Mam jeszcze rolkę agrowókniny to na jeden warzywnik pójdzie, ale juz teraz kupię agrotkaninę. Nie wiadomo co potem robić z tą zdartą włókniną, trzeba po trochu przemycać do śmieci.. Mój ślubny wymyślił że drugie poletko które miało odpoczywać jednak się matami wyłoży i posadzi habanero- na sprzedaż. Naszło go po tym jak jego kolega w ub roku szukał i jakie ciężkie pieniądze płacił- jak się okazuje robi się z niej bardzo skuteczną nalewkę na spirytusie wspomagającą leczenie nowotworów.... Rośnie mi bardzo ładnie więc w sumie czemu nie, tylko żebym sama potem nie musiala na giełdę jeździć z pomysłem chłopa ;)
Ja ledwo posiałam do skiełkowania papryki ;) pomidory nie wcześniej jak po 1.IV.
18 marca 2018, 14:34
My mamy za mały tunel, żeby plewienie było męczące. Poza tym, on mówi, że ma "luźne wkręty by czasami coś jeszcze sobie dosadzić"
a agrotkanina mu będzie w tym przeszkadzać. Ale... Tylko krowa nie zmienia zdania a mój planuje do naszego 2 na 4 metry kupić drugi większy - 3 na 6 i pewnie któryś wyłożymy. Na razie tylko kombinuję jak tu policzyć, czy w tym większym wejdzie 6 rzędów pomidorów, czyli po dwa z każdej strony. Bo jeśli miałabym dawać dwa jak w mniejszym to nie ma sensu stawiać takiej wielkiej budy. Patrząc na to jeszcze z innej strony, sens jest, bo nasz mały tunel ma krótsze ściany półokrągłe, więc siłą rzeczy wyższe rośliny mają ciężko jeśli są nasadzone przy ścianach. Nowy bezwzględnie ma mieć ściany takiej samej wysokości na całej długości i będzie bardziej praktyczny.
Wieści z parapetu: kiełkują już kapusty i brukselka. Papryka w ziemi ładnie napęczniała i pojawiają się kiełki. A ta na wacikach jeszcze się ociąga. Może dlatego, że pojemniczki z ziemią nakryłam folią a ten z wacikami nie. Powoli kiełkuje też cebula i pory. Sałatę wyniosłam do chłodniejszego pokoju, bo rośliny, którym jest za ciepło podobno mają tendencje do wybujania. W miarę jak będzie mi się robiło miejsce na parapecie będę stopniowo wysiewała aksamitki, bo zamierzam nimi obsadzić ogródek z zewnątrz i tunel bądź tunele.
W domu mam armagedon z muszkami owocówkami. Pomimo, że nie trzymam kompostu w kuchni tylko na balkonie zalęgły się jakiś miesiąc temu i nie mogę tego wytępić. Najpierw pojawiły się w donicy z selerem i pietruszką, więc wywaliłam ją na balkon, ale muszki zostały i rozlazły się po wszystkich pomieszczeniach. Dotąd pomagało wystawienie im przynęty w postaci octu jabłkowego z płynem do naczyń. Teraz niestety topi się kilka, ale większość zostaje. I tak sobie żyją wszędzie, nawet w łazience. Fuj.
Liandro henna jest doniczkowa ze względu na konieczność zimowania w pomieszczeniu?? Czy mogę ją zostawić w nieogrzewanej altanie? Do wyboru będę miała drewnianą, w której trochę podmarzły mi marchewki i murowaną, w której sąsiadce zmarzły wszystkie cebule kwiatowe. Zatem pewnie dałabym rośliny do drewnianej. Poza henną do doniczki powinnam też posiać salaka i asmina triloba. Tak? Czy to mogą być doniczki o średnicy 30 cm??
I jeszcze jedna sprawa. Wykiełkowały mi ziemniaki w piwnicy. Niestety jest tam dość ciepło i ciemno a ja jeszcze zostawiłam je w zamkniętym pudełku. Nie wiem czy w przyszły weekend nie będę musiała tego sadzić. I co radzisz? Sadzić z kiełkami, czy bez? Jeśli z kiełkami to skierowanymi do góry?? Kompletnie się na tym nie znam.
18 marca 2018, 23:29
A to rzeczywiście maleńki tunelik ;)
Henna to roślina tropikalna, nie ma mowy żeby krzew zostawał w jakiejkolwiek altanie, rośnie cały rok.identycznie oczywiście salak. natomiast asiminę roczną-dwuletnią można już wkopać wiosną w grunt na ciepłej miejscówce gdzie docelowo zostanie (nie przesadza się!) -przez lato zahartuje się, pierwsze 2 zimy w gruncie trzeba ocieplać, potem już nie powinna podmrazać.
Nie, siewki zawsze sieje się w małe doniczki i przesadza z całą bryłą w miarę jak rosną, ale na pewno nie cześciej jak raz na rok.30donica to ogrom, jedyne co zapewne uzyskasz to albo zalanie małych roślinek albo zasolenie ziemi nadmiarem nawozu jaki się będzie w niej zbierał niewykorzystany przez małą rośline. Jedno i drugie skończy się smutno.
Z ziemniakami to poczekaj na pogodę.... co z tego że porosły ;) to normalne u co najmniej połowy osób jak nie lepiej.Ja wyjątkowo w tym rok nie mam porośniętych bo nie zimowały w piwnicy gdzie jest 10C ale i duża wilgotność, tylko w stajni. Będę je musiała podkiełkowywać przed sadzeniem...Oczywiście że się nie obrywa kiełków już tak póżną porą-bo zanim wybiją kolejne może minąć bardzo dużo czasu a niektórym ziemniaczkom mniejszym może już zabraknąć siły na solidne kły. Sadzi się normalnie, kopiesz dół i wrzucasz..a kto by się przejmował czym do dołu-ziemniak sobie poradzi, sadzarka też nie wybiera jak sadzi tylko wrzuca i zasypuje i jakoś rosną :)
Ja cebulę sieję do gruntu-zawsze ładnie wschodzi, na razie jeszcze nie szaleję, oprócz papryk niczego się nie czepiam, może jak te mrozy miną to w szklarni rzucę w grunt trochę sałaty, mizuny i rzodkiewki..Dopiero za tydzień nadają ciepło a po takich śniegach jakie mamy w tej chwili wątpię bym mogła wjechać w pole ciągnikiem wcześniej jak po 10dniach... będzie bagno..Może w szklarni przekopię bo tam musze ręcznie. Tak że nie mam co się spieszyć. Z testowania siły kiełkowania mam w szklarni z ozdobnymi ogórka fasolkę i pomidora-pomidor niemal nie rośnie ;) pozostałe dwa rosną świetnie, dostały podpory- szkoda mi je było wyrzucić i tak wstawiłam w kwiatki :)
Miałam plagę owocówek jesienią- taki sam horror już mi się wydawało że wyplenione i nagle znów wylęg i masa wszędzie... Stosowałam żółte tablice lepowe i .....kieliszki z moim ulubionym miodem pitnym półtorakiem- pachnącym, słodkim i gęstym :) topiły się w nim na potęgę aż na grubo warstwa była...tak że polecam ;)
19 marca 2018, 17:47
Nie podpisaliśmy wczoraj umowy, bo poprzedni właściciele przełożyli termin na następną niedzielę. W sumie nie dziwię się im, bo wczoraj było minus 8 stopni i wiatr tak silny, że odczuwalna temperatura była minus 23 stopnie. Za to dziś w południe zapadały mi się całe stopy w błoto. Niech już przyjdzie ta wiosna.
U mnie najpilniejsze rzeczy do zrobienia teraz to uporządkowanie warzyw pozostałych po tamtym sezonie. Cebula i pietruszka przetrwały doskonale, ale marchew i buraki za chwilę pokryją się pleśnią. Muszę przebrać te warzywa, to może uda się coś uratować.
Martwi mnie piwonia, bo nie ma tych młodych różowych pędów tuż przy ziemi. I martwią mnie borówki, ponieważ mają nagie gałązki. Tylko na jednym krzaczku widać napęczniałe pąki. Pozostałe się nie przyjęły? Zmarzły?
W domu jest dużo lepiej, bo dziś wykiełkowały selery. A od kilku dni zawiązują się pąki na żyworódce pierzastej. Mam tę roślinę od wielu lat, ale zakwitnie mi pierwszy raz w życiu. Jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądać.
No to się urządziłam z tą henną i salakiem. Nie planowałam nic taszczyć do domu. Ale co zrobić? Duże potrafi toto urosnąć? A hennę wysiać pojedynczo do doniczki, czy można zrobić kępkę?
Co do ziemniaków to mam jeszcze mały dylemat. Najpierw dać nawóz a potem sadzić, czy mogę nawóz rozłożyć na ziemi po sadzeniu i już nie przekopywać? Oczywiście chodzi mi o koński.
19 marca 2018, 23:54
Koński możesz i w dołek wrzucić a w to ziemniaka i nic się nie stanie, moja babcia tak sadziła bo miała ogródek na piaskach...Po wierzchu nigdy organicznego nawozu bo nic nie da..musi być przekopany, nakryty ziemią..
Zapomniałam o wacikach- no bezwzględnie musza być w woreczku, plastikowym pojemniczku....inaczej obsychają momentalnie i prędzej się zabije nasionka spadkami wilgotnosci niż przyspieszy kiełkowanie ;)
Nasionka ci już spakowałam dzisiaj. U nas też parszywa pogoda była-wiatr zimno, wszędzie pełno śniegu na grubo, o błocie nie ma mowy ;)
Hmm, no cóż henna pewnie średnia wielkość-musisz poszukać w gogle, wiadomo- to akurat można kształtować bo przecież docelowo używa się młodych gałązek dla barwnika :) no a salak na pewno duży :) traktuj jak kwiaty domowe, na parapet, latem na taras/balkon...