- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 października 2017, 10:40
Czy ktoś jest w stanie mi to wyjaśnić? Zamiast ustawić się życiowo, ekonomicznie i wybrać na męża rodowitego Brytyjczyka, to wybierają muzułamanina, a potem takie problemy, ciągle się o tym słyszy.
Albo po prostu są bite i ponieiwerane. Dlaczego juz od biedy nie wybierają sobie Polaków, przecież jest tyle Polaków w UK.
Polki w innych krajach Europy jakimś cudem mają rdzennych mieszkańców za męża/partnera, a w UK przeważnie ciapatych. Emigrując do Niemiec hajtaają się z Niemcem, do Francji z Francuzem, z jak UK to syn Allaha. O co kaman?
Edytowany przez .mela. 6 października 2017, 10:46
6 października 2017, 12:17
Szczerze mówiąc nie wiem jak to wyglada. Ale nigdy muzułmanina nie wzięłabym za partnera, po prostu sie ich boje
6 października 2017, 12:20
bylas w UK kiedykolwiek? czy tylko w internecie się naczytałas bzdur??
Dobre pytanie!
6 października 2017, 12:34
moja kuzynka i znajoma są z rodowitymi Angolami wiec dane masz nie aktualne
6 października 2017, 12:45
bylas w UK kiedykolwiek? czy tylko w internecie się naczytałas bzdur??
Miałam to samo pytanie zadać.
I niestety zgodzę się z kings, do UK często wyjeżdżały osoby bez znajomości języka, bez doświadczenia zawodowego, bez wykształcenia, i też częściowo bez ambicji. Taką osobę to dobrze usytuowany, rodowity anglik to co najwyżej weźmie to sprzątania, a nie jako partnerkę na całe życie.
6 października 2017, 12:56
no faktycznie rodowity anglik to ustawienie do konca zycia, cud miod malina, juz rozkladam nogi
6 października 2017, 13:06
nie genaralizowalabym. Znam tu Polke, ktora jest po habilitacji i ma męża muzułmanina (tez naukowca). Mam dwie koleżanki Polki, obydwie po studiach, a ich partnerzy to Arabowie (tez po studiach).
jest tu tez plebs , ktory zadaje sie z muzulmanskim plebsem. Ja sie wśród takich ludzi nie obracam.... Szukam wyżyj, a nie nizin.
6 października 2017, 13:17
A to nie jest tak, że oni na początku są idealni? Prawią komplementy, są niczym arabscy książęta, obiecują cudowne życie? Myślę, że nie tylko Polki na to się łapią.
To prawda, nie tylko polki. Ale jak trzeba być tępym żeby się nabierać na kłamstwa muzułmanina gdzie 90% osób wie, że dla nich okłamywanie niewiernego (kogoś, kto nie wyznaje islamu) to dobry uczynek to nie wiem.
Edytowany przez roogirl 6 października 2017, 13:18
6 października 2017, 13:59
Myślę, że na większość Polek w UK raczej rodowity Brytyjczyk nawet by nie spojrzał, i "ciapaty" (prostackie polaczkowate określenie) na poziomie również nie.
Nie mówię o wszystkich, sama mieszkałam i studiowałam (i miałam chłopaka Brytyjczyka ponad 2 lata:)) w Londynie kilka lat, chodzi o Polki które wyjechały do pracy na przysłowiowym zmywaku albo rodzić dzieci.
Edytowany przez nataliaas 6 października 2017, 14:02
6 października 2017, 14:03
Pewnie Polki, przekonane o swej słynnej na cały świat urodzie, sądzą, że znalazły siedzącego na ropie księcia.
A polityczna poprawność ustawionych Brytyjczyków raczej nie pozwoliłaby się im zadawać z kobietą, która używa określenia "ciapaty".
Edytowany przez chudzielecwidelec 6 października 2017, 14:03
6 października 2017, 14:04
to ja juz nie wiem gdzie mam so zaklasyfinkowac...jezyk jest,wyksztalcenie tez, robota tez I maz rodowity Anglik....no ale.....dzieciaki tez mi bylo tutaj rodzic(o zgrozo nie mam 500+!!!) I na zmywaku w domu tez zapierdalam,bo zmywarka mi siadla...I po waszych komentarzach rwe wlosy z glowy swej, bo nie wiem gdzie sie z tym zlewozmywakiem zaczepic...