- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2017, 22:09
Wątek dla osób, które spełniają powyższe kryteria. To nie jest pytanie prześmiewcze, pytam z ciekawości. Sama zaliczam się do tego grona i uważam, że nie każdy dorosły musi mieć prawo jazdy. Aczkolwiek sama nie wykluczam zrobienia kursu w przyszłości.
Przeszkadza wam ten fakt? Rodzina/znajomi pytają kiedy w końcu pójdziecie na kurs? I czy w ogóle planujecie go kiedyś zrobić? Jeśli nie to dlaczego?
2 września 2017, 23:32
Odbyłam kurs na prawko, ale na egzamin nigdy nie poszłam. Zwyczajnie boje się prowadzić samochód. Jestem spięta za kierownicą i nie ogarniam co się dzieje. Wole rower, rolki i hulajnogę. Jeżeli potrzebuje jechać gdzieś dalej używam kom. miejskiej lub narzeczonego z prawkiem
2 września 2017, 23:33
nie jest mi potrzebne w tym momencie, mieszkam w Warszawie niewyobrażam sobie stac w tych korkach, wole je szybko omijac metrem albo tramwajem, niestac mnie a nawet jakbym miala hajs pewnie wydalabym to na podróze :D
2 września 2017, 23:53
Zrobiłam prawo jazdy późno mając 31 lat, bo: wcześniej nie miałam pieniędzy; rodzice nie chcieli sfinansować mi prawa jazdy w czasach szkoły średniej (to były lata 80-te), bo ojciec bał się, że będę chciała jeździć JEGO samochodem; później po studiach nie miałam pieniędzy, ani perspektyw na posiadanie samochodu (pieniądze!). A ja chciałam prowadzić. Ostatecznie pierwsze prawo jazdy zrobiłam w USA, a później w Polsce i od tego czasu prowadzę właściwie cały czas. I uwielbiam to robić. Mąż nie ma prawa jazdy, natomiast syna zapisałam na kurs jak tylko było można, czyli w okolicach 18. Od ponad roku ma prawo jazdy, stary samochód (22 lata - samochód starszy od kierowcy, ale w dobrym stanie) i prowadzi. Mam na liczniku pewnie ponad 500 tys. kilometrów, różnymi samochodami i w różnych warunkach. Uważam, że prawo jazdy i umiejętność prowadzenia są przydatne, ale jeżeli ktoś się nie czuje na siłach, albo nie potrzebuje, to nie ma sensu na siłę robić, a później albo męczyć się prowadząc, albo w ogóle nie prowadzić.
2 września 2017, 23:57
Nawaliłam z organizacją. Kurs już zrobiłam i pod koniec roku prawdopodobnie biorę się za egzaminy. Oj, będzie strrres~
Edytowany przez .CloudBerry. 4 października 2017, 18:28
3 września 2017, 00:26
Nie mam i żałuję że nie zrobiłam kiedyś gdy ruch był mniejszy. Teraz się boję...
3 września 2017, 00:29
Wątek dla osób, które spełniają powyższe kryteria. To nie jest pytanie prześmiewcze, pytam z ciekawości. Sama zaliczam się do tego grona i uważam, że nie każdy dorosły musi mieć prawo jazdy. Aczkolwiek sama nie wykluczam zrobienia kursu w przyszłości.Przeszkadza wam ten fakt? Rodzina/znajomi pytają kiedy w końcu pójdziecie na kurs? I czy w ogóle planujecie go kiedyś zrobić? Jeśli nie to dlaczego?
Zrobiłam prawko w wieku 26 lat. Wcześniej po prostu nie miałam pieniędzy.
3 września 2017, 07:44
Ja zapisałam się na kurs późno bo w wieku 26lat, zdałam mając 27. Zapisałam się tak późno bo chciałam od razu kupić samochód za swoją, wcześniej nie byłoby mnie stać. Niestety zdawałam w czasach gdzie na kolejny egzamin czekałam 4-5 miesięcy! Masakra jak pomyślę, ze teraz można dzień po dniu zdawać egzamin. Dobrze, ze tych prób nie było aż tak dużo (zdałam za 3 razem), ale przez terminy od zapisania się ba kurs minął rok. Jeździłam od razu, na dłuższe trasy również. Nigdy nie mialam leku. Jeżdżę codziennie samochodem i lubię to.
3 września 2017, 08:47
Mam 27 lat i dwa miesiące temu odebrałam prawko Jakoś nigdy wcześniej nie było mnie stać ani na zrobienie prawka, ani na utrzymanie auta, więc uważałam, że bez sensu jest robienie kursu, a potem nie wiadomo jak długie oczekiwanie na to, by móc zacząć go używać.
3 września 2017, 08:49
właśnie robię kurs :)
Wcześniej nie, bo nie miałam takiej potrzeby
Teraz mam również niewielka, ale motywuje mnie to, ze dziecko podroslo na tyle, ze wakacje zamiast na wczasach możemy spędzać zwiedzając i jeżdżąc i jednak bezpieczniej jest to robić, gdy jest dwóch kierowców.
Natomiast nadal nie widzę sensu w kupowaniu auta dla mnie - firmę prowadzę z domu, do wszystkiego, czego na codzień potrzebuje, dojdę piechota w Mac 10 minut.