- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 sierpnia 2017, 16:02
Cześć, bardzo dużo osób ma tutaj nicki typu "grubasieschudnij", "grubcia", "typowygrubas". Dlaczego? Takie nazywanie siebie, nawet żartobliwie, nie jest budujące w żaden sposób. Co o tym myślicie?
29 sierpnia 2017, 08:10
Powiem szczerze, że dla mnie mój nick nie jest żadną formą motywacji, czy samolinczowania. Nie chciałam wpisywać swojego imienia, a wymyślone imię - jakoś wydaje mi się to bez sensu. Nie obraża mnie słowo "grubaska", bo nią jestem :-) Podchodzę do tego z humorem. Naprawdę chylę czoła przed osobami, które mają naprawdę fantazyjne nicki i avatary. Jak już pisałam "dżem ze świni" to chyba nr 1 :-) Pozdrawiam :-) I nie rozumiem po co się czepiać tego tematu...
29 sierpnia 2017, 11:37
No to fakt, że nie są to ładne nicki. Podobnie jak (teraz pewnie narażę się wielu osobom) nazywanie się MamusiaWeroniki czy MamaSzymona tak, jakby przestało się już być sobą tylko pozostało czyjąś matką. Nie wiem może mam złe skojarzenia.Ale i tak nic nie przebije odbytnicy :)
29 sierpnia 2017, 11:40
tez zawsze mnie zastanawialy nicki typu mamaSzymona, tak jakby kobieta nagle stawala sie juz tylko matka, a inne role spoleczne i wlasne "ja" nie mialy znaczenia. Co do nickow typu grubas, wydaje mi sie ze bardziej doluja niz motywuja, ale dla niektory dobijanie sie ma byc rodzajem motywycji na zasadzie: "jestem taka zalosna, ze musze w koncu cos ze soba zrobic", chociaz dla psychiki na pewno nie jest to dobre. Sa tez ludzie, ktorzy maja dystans do swojej tuszy i potrafia sie z tego smiac, moze to tez jest powodem nazywania sie grubasem.No to fakt, że nie są to ładne nicki. Podobnie jak (teraz pewnie narażę się wielu osobom) nazywanie się MamusiaWeroniki czy MamaSzymona tak, jakby przestało się już być sobą tylko pozostało czyjąś matką. Nie wiem może mam złe skojarzenia.Ale i tak nic nie przebije odbytnicy :)
Co do nicków typu mamaSzymona, to mają one sens na forach typowo dziecięcych, gdzie tematem przewodnim są małe dzieci. Nie widzę w tym nic dziwnego. To nazwa roli, w której kobieta występuje na danym forum. Przenoszenie tego na inne fora może być po prostu przyzwyczajeniem lub wygodą (nie trzeba pamiętać wielu nicków).
29 sierpnia 2017, 12:12
Ha, ja też mam alergię na nicki z mamą ;) Generalnie na wrzucianie tej matki we wszystko, w nazwy blogów, profili na fb, dzienników na forach itd.. No ale to pewnie dlatego, że mnie strasznie przeraża wizja zmatczenia i bardzo, bardzo bym chciała po porodzie nadal być sobą, Jurysdykcją, a nie mamąxxxxx.
29 sierpnia 2017, 12:13
Ha, ja też mam alergię na nicki z mamą ;) Generalnie na wrzucianie tej matki we wszystko, w nazwy blogów, profili na fb, dzienników na forach itd.. No ale to pewnie dlatego, że mnie strasznie przeraża wizja zmatczenia i bardzo, bardzo bym chciała po porodzie nadal być sobą, Jurysdykcją, a nie mamąxxxxx.
Spokojnie, do bycia tylko mamąxxxxx trzeba mieć predyspozycje. Ty, z tego co czytam, nie masz, więc nie będziesz.
29 sierpnia 2017, 12:39
Ha, watek o mnie:) Jak zakladalam konto na vitalii bylo to ponad 7 lat temu, osiagnelam najwyzsza wage w swoim zyciu i choc obiektywnie wcale nie bylam gruba, to czulam sie jak maly klops. Zreszta trzeba bylo wymyslic cos na szybko i wszystkie sensowne nicki (z ktorych korzystalam do tej pory) byly juz zajete.
Nick, to tylko nick. Nie ma on zadnego wplywu na moje poczucie wlasnej wartosci, nie jest tez forma samobiczowania. Zreszta dla mnie gruby, tak jak chudy, niski, czy wysoki, nie jest w zaden sposob okresleniem pejoratywnym.
Swoja droga dziekuje za wnikliwa analize psychologiczna, bo dowiedzialam sie np. ze sie nie szanuje:D Moze warto, zamiast przejmowac sie cudzymi nickami, popracowac nad soba, zeby tak latwo i szybko nie szufladkowac ludzi?
29 sierpnia 2017, 13:04
Spokojnie, do bycia tylko mamąxxxxx trzeba mieć predyspozycje. Ty, z tego co czytam, nie masz, więc nie będziesz.Ha, ja też mam alergię na nicki z mamą ;) Generalnie na wrzucianie tej matki we wszystko, w nazwy blogów, profili na fb, dzienników na forach itd.. No ale to pewnie dlatego, że mnie strasznie przeraża wizja zmatczenia i bardzo, bardzo bym chciała po porodzie nadal być sobą, Jurysdykcją, a nie mamąxxxxx.
Znam samodzielne, ogarnięte kobiety, które po porodzie dostawały pieluszkowego zapalenia mózgu, więc nigdy nie wiadomo.
29 sierpnia 2017, 16:13
Znam samodzielne, ogarnięte kobiety, które po porodzie dostawały pieluszkowego zapalenia mózgu, więc nigdy nie wiadomo.Spokojnie, do bycia tylko mamąxxxxx trzeba mieć predyspozycje. Ty, z tego co czytam, nie masz, więc nie będziesz.Ha, ja też mam alergię na nicki z mamą ;) Generalnie na wrzucianie tej matki we wszystko, w nazwy blogów, profili na fb, dzienników na forach itd.. No ale to pewnie dlatego, że mnie strasznie przeraża wizja zmatczenia i bardzo, bardzo bym chciała po porodzie nadal być sobą, Jurysdykcją, a nie mamąxxxxx.
No ale jeżeli ktoś chce myśleć o sobie głównie jako o matce i jej to odpowiada, to jaki jest problem? Że się niektórym nie podoba? O jak mi przykro:P
Edytowany przez Tetris 29 sierpnia 2017, 16:15
29 sierpnia 2017, 20:10
Znam samodzielne, ogarnięte kobiety, które po porodzie dostawały pieluszkowego zapalenia mózgu, więc nigdy nie wiadomo.Spokojnie, do bycia tylko mamąxxxxx trzeba mieć predyspozycje. Ty, z tego co czytam, nie masz, więc nie będziesz.Ha, ja też mam alergię na nicki z mamą ;) Generalnie na wrzucianie tej matki we wszystko, w nazwy blogów, profili na fb, dzienników na forach itd.. No ale to pewnie dlatego, że mnie strasznie przeraża wizja zmatczenia i bardzo, bardzo bym chciała po porodzie nadal być sobą, Jurysdykcją, a nie mamąxxxxx.
To jest kwestia woli i wyboru. Może poza pierwszymi tygodniami, w których buzują hormony. Potem to już tylko wybór. Widać im to pasuje i tak wybrały. Osobiście szanuję obie ścieżki i żadnej nie uważam za lepszą.
29 sierpnia 2017, 22:18
No ale jeżeli ktoś chce myśleć o sobie głównie jako o matce i jej to odpowiada, to jaki jest problem? Że się niektórym nie podoba? O jak mi przykro:PZnam samodzielne, ogarnięte kobiety, które po porodzie dostawały pieluszkowego zapalenia mózgu, więc nigdy nie wiadomo.Spokojnie, do bycia tylko mamąxxxxx trzeba mieć predyspozycje. Ty, z tego co czytam, nie masz, więc nie będziesz.Ha, ja też mam alergię na nicki z mamą ;) Generalnie na wrzucianie tej matki we wszystko, w nazwy blogów, profili na fb, dzienników na forach itd.. No ale to pewnie dlatego, że mnie strasznie przeraża wizja zmatczenia i bardzo, bardzo bym chciała po porodzie nadal być sobą, Jurysdykcją, a nie mamąxxxxx.
Niby nic, ale taki mnie dreszcz przechodzi, że mi się też "tak zrobi". Jak już urodzę i mniej więcej odchowam bez dramatycznych zmian osobowości, to pewnie wyluzuję i przestanie to na mnie tak wpływać.
Edytowany przez 29 sierpnia 2017, 22:19