Temat: Dziwne nicki

Cześć, bardzo dużo osób ma tutaj nicki typu "grubasieschudnij", "grubcia", "typowygrubas". Dlaczego? Takie nazywanie siebie, nawet żartobliwie, nie jest budujące w żaden sposób. Co o tym myślicie? 

jurysdykcja napisał(a):

Tetris napisał(a):

kawakawa napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Ha, ja też mam alergię na nicki z mamą ;) Generalnie na wrzucianie tej matki we wszystko, w nazwy blogów, profili na fb, dzienników na forach itd.. No ale to pewnie dlatego, że mnie strasznie przeraża wizja zmatczenia i bardzo, bardzo bym chciała po porodzie nadal być sobą, Jurysdykcją, a nie mamąxxxxx. 
Spokojnie, do bycia tylko mamąxxxxx trzeba mieć predyspozycje. Ty, z tego co czytam, nie masz, więc nie będziesz.
Znam samodzielne, ogarnięte kobiety, które po porodzie dostawały pieluszkowego zapalenia mózgu, więc nigdy nie wiadomo.
No ale jeżeli ktoś chce myśleć o sobie głównie jako o matce i jej to odpowiada, to jaki jest problem? Że się niektórym nie podoba? O jak mi przykro:P
Niby nic, ale taki mnie dreszcz przechodzi, że mi się też "tak zrobi". Jak już urodzę i mniej więcej odchowam bez dramatycznych zmian osobowości, to pewnie wyluzuję i przestanie to na mnie tak wpływać.

Takie coś wbrew naszej woli mogą "zrobić" jedynie hormony pociążowe, ale one działają krótko. Przyznaję, że ja może nie jestem jakoś szczególnie wyczulona na tę kwestię, bo dla mnie żadna z postaw nie jest problemem, ale w życiu codziennym nikt mnie w tym zakresie nie zaskoczył. Żadna znana mi ustawiona zawodowo matka nie zrezygnowała z pracy tuż po urodzeniu dziecka na dłużej. Żadna znana mi matka nie zwariowała na punkcie dziecka do tego stopnia, żeby przy obiedzie opowiadać o konsystencji odchodów. Każda jest zakochana we własnym dziecku i o nim mówi, ale po dość krótkim czasie rozmowa schodzi na różne inne kwestie. No może poza matkami noworodków, ale to dla mnie całkowicie normalne. 

kawakawa napisał(a):

Znam samodzielne, ogarnięte kobiety, które po porodzie dostawały pieluszkowego zapalenia mózgu, więc nigdy nie wiadomo.

a w tym akurat nie ma nic zaskakującego. Jeśli ktoś ma naturę przypierdalacza i jest drobiazgowy, to w stanie bezdzietnym może uchodzić za ogarniętego, tym bardziej samodzielnego i ogólnie zaangazowanego. Teraz dodajmy do tego dziecko i o co mamy? Drobiazgowa mamuśkę o naturze przypierdalacza  ;)

Jimmers napisał(a):

Najlepszy nick na Vitalii to "dżem ze świni" ze zdjęciem smalcu w avatarze. Wielbię i szanuję 
oo, w koncu ktos mnie na tym forum docenil <3 ale avatar juz zmienilam :/ tak czytam wasze wnioski i nikt nie trafil w powod, dlaczego taki a nie inny nick mam ja... no wiec jak byłam mala, to ojciec czesto dawal mi kanapki ze smalcem (mowil mi wtedy, ze jest to dzem ze swinki) i ogorem, bo ja je bardzo lubilam i szamalam ze smakiem :D teraz sie brzydze, ale jak bylam mala, to prawie wszystko było dla mnie jadalne. no i taki sentyment pozostal :') tutaj na forum chcialam jakis taki bardziej oryginalny nick niz tego typu- blacknight, kicia12 czy kasiaW... a ze jest to portal o odchudzaniu i zywieniu, to smalec pasuje idealnie,  bo jest to pokarm :D moja nazwa w zaden sposob mnie nie rusza, nie motywuje, nie demotywuje, nie obraza ani nic. ja znam swoja wartosc i dobrze wygladam, wiec jesli myslicie, ze nick przedstawia mnie jako kupe smalcu, to jestescie w bledzie :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.