Temat: Co z tą Polską ?

Pytanie w szczególności kieruję do ludzi młodych.

Po studiach bardzo ciężko znaleźć pracę, jak już się uda, to za najniższą krajową, albo za niewiele więcej. Ceny rosną w zastraszającym tempie - cukier, paliwo itd. Drogi są w opłakanym stanie. Rząd to jeden wielki bałagan.
Jak sobie wyobrażacie życie w takim kraju?
Czy jeśli miałybyście okazję wyjechać, zrobiłybyście to ?
Moje życie też nie wygląda kolorowo. Mam 21 lat i jak na razie mogę pomarzyć o samodzielnym życiu we własnym mieszkaniu. Od pon - pt wstaję o 5 rano i wracam z pracy o 16. Zarabiam najniższą krajową, a czasami nawet mniej. Starcza mi na opłaty za studia, telefon, zakupy i ew. jakiś ciuch. Nie mam najgorzej, ale nie tak wyobrażałam sobie dorosłe życie. Moja matka chciałaby żebym wyjechała z tego kraju, chcę by jej córka mogła godnie żyć, bo wie, że tutaj nic dobrego mnie nie czeka. Gdybym tylko miała okazję, wyjechałabym stąd, ale jak na razie trzymają mnie tutaj studia.
A u Was jak to wygląda?
> 9magda6 - nie zazdroszczę Ci Twojej sytuacji, jest
> szalenie nieprzyjemna i niekomfortowa, ale
> reagowanie na czyjeś odmienne poglądy
> stwierdzeniem o "pierdoleniu" to lekkie
> przegięcie.Nie uogólniajmy już tak bardzo, są
> ludzie którym w Polsce się żyje naprawdę dobrze
> (do tych ludzi należę również ja). Nie "kręcę"
> niczego na boku, nie odziedziczyłam spadku
> (majątkowego) po rodzicach. To co mam zawdzięczam
> sobie, mężowi i rodzicom, dzięki którym mogłam się
> kształcić. I mam również znajomych, którzy nie
> mieli tak dogodnej sytuacji jak ja, którzy po
> szkole średniej poszli od razu do pracy i na
> studia lub kursy zaoczne i również świetnie sobie
> radzą. Więc, do
> diaska, proszę nie przekonujcie, że się nie da!

zgadzam się w 100%
>Wpierw niech ma
> czas się nauczyć życia i podejmowania słusznych
> decyzji na własnych błędach. W młodym państwie
> jasne, że społeczeństwo na tym traci,

Wszystko prawda. Tylko ja mowie szczerze, nie jestem typem meczennika, nie chce sie poswieca bo komus bylo dobrze za 40 lat. Nie chce zazna c dobrobytu doperio na emeryturze. Jestem mloda, jeszcze poki co zdrowa i mam sily i chce z tego korzystac, chce sie dobrze i ladnie ubrac, chce jesc w restauracjach i przede wszystkim wyjezdzac w podroze. Napewno jest to podejscie egoistyczne, ale zycie jest tylko jedno.
Pasek wagi
KotkaPsotka - jasna sprawa. Umiarkowany egoizm, moim zdaniem, to piękna cecha.
Tylko, że naprawdę to wszystko można robić również mieszkając w Polsce.
Przecież to nie jest tak, że jak jesteś mieszkanką naszego kraju to musisz się utrzymywać za 1000zł/miesiąc.
Wciąż się zastanawiam skąd się bierze ten pogląd.

I proszę nie myśleć, że biję pokłony mojej ojczyźnie, ponieważ taka ze mnie patriotka. Wręcz przeciwnie, nie czuję żadnego związku uczuciowo-emocjonalnego z tym narodem. Moje zdanie opieram jedynie na  doświadczeniach własnych oraz ludzi mnie otaczających.

Nie jest świetnie, nie jest nawet bardzo dobrze; jest wiele aspektów, które powinny być zmienione/dopracowane/rozpoczęte, ale bez przesady!
czy polska to gra w ktorej wygrywaja silni a slabsi sa skazani na biede? slabsi nie w sensie leniwi.
Pasek wagi
ja tam się za wyjątkowo cwaną czy silną nie uważam

myślę, że kluczem do sukcesu może okazać się bycie specjalistą w swojej dziedzinie...
ja zamierzam studiowac za granica ale co z tego wyjdzie to zobaczymy
Może napiszę coś niepoprawnego i przykrego, ale moim zdaniem człowiek słaby (nie ogarnięty, nie potrafiący odnaleźć się w świecie) nie powinien liczyć, że silniejszy będzie na niego pracować, by mu się wygodnie i dostatnio żyło.
To chyba normalna sprawa - jesteś wykształcony, inteligentny, łatwy w kontaktach i pracowity - będzie Ci się dobrze żyć (nie wliczam spraw losowych, na które nie ma się wpływu, jak np. choroba). Jesteś słabszy, najprawdopodobniej będzie Ci się żyć gorzej. Żadna filozofia.
 
Chyba nie chodzi Wam o to by każdy żył na takim samym poziomie, do tego wysokim i całkowicie satysfakcjonującym, niezależnie od włożonego wysiłku by ten stan osiągnąć? Bez przesady.

I tak jak wcześniej napisałam - nie uważam się za sprytną czy pewną siebie osobę, dlatego nie liczę na jakieś wielkie bogactwo. Nie mam ku temu predyspozycji. Nie będę z tego powodu pluć na ludzi, którym się lepiej wiedzie. W większości osiągnęli to ciężką pracą i (co szalenie istotne) właśnie odpowiednimi predyspozycjami.
I jak słusznie Sayonara napisała - klucz do sukcesu to specjalizacja; dokształcanie się, ciągła nauka.
przerost ego. a co z tymi po zawodowce, mniej inteligentnymi, niesmialymi itd? czy wszyscy musza byc tacy sami(wyskztalceni ibteligentni i bla bla ) ? ludzie pracujacy fizycznie rowniez sie staraj (nie, ze wszyscy) ale nie maja zawsze godnej pensji. i owszem wiaodmo ze ci po dobrych studiach, z tytulem dr, dyrektorzy itd powinni zarabiac wiecej. ale tu chdfozi o podniesienie poprzeczki. niech ci bardzo "wszysko ogarniajacy, wyksztalceni, wyedukowani" zarbaiaja sobie dziesiatki tysiecy, ale niech ci pracujacy dizycznie chcoiaz maja na to co trzeba zawesze kupic, odlozyc cos czasem. nie chdozi tu o to ze kazdy ma tyle samo zarabiac bo to nawet niemozliwe, nie wim jak mozna tak pomyslec nawert.
Pasek wagi
np. moja mama niezwykle pracowita osoba, jeszcze jak mieli firme z tata to zylo nam sie b. dobrze. jednak przyszly takie czasy jakie przyszly i w tym momnecie mama musi sie sporo nagimnastykowac zeby utrzymac duzy dom,kupic jedzenie, potrzebne rzeczy, dawac siostrze na studia, mieszkanie w innym miescie. Jej praca nie wymaga wyzszego wyksztalcenia. niekotrzy w ogole nie licza sie z tymi z "nizszej klasy". wszyscy to teraz WIELCY STUDENCI po prywatnej szkółce niewiadomo jak dumni. ciekawe czy 30 lat temu tz by sie dostali na studia czy zapieprzali w pobliskiej fabryce.
Pasek wagi

no pewnei jak się komuś powodzi to co innego może napisać? to się wtedy sypią teksty typu "weź się do roboty to będziesz mieć"  

niektórzy zapiepszają cały dzień i co z tego mają? piszecie ciągle o studiach ale zauważcie że "robole" jak wy to mówicie też są potrzebni!

ale być robolem za 2500zł a być robolem za 12 tys to chyba dość duża różnica.

wszystkie ceny idą w górę a wypłaty? ;/ 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.