Temat: Czy klaps to przemoc?

Wczoraj na jednym z popularnych portali społecznościowym natknęłam się przypadkiem na post, gdzie matka szukała porady, ponieważ nie może poradzić sobie z zachowaniem swojego (+/-) 3 letniego dziecka, które kiedy coś mu "nie pasuje" rzuca się, kopie, płacze i nie może się uspokoić. 
Jedne matki radziły, by dać przysłowiowego "klapsa", na co inne zupełnie to odradzały argumentując, że przemocą niczego się nie zdziała.

A co Wy o tym sądzicie? Czy klaps to już przemoc? 

*chodzi mi tutaj oczywiście o przysłowiowego klapsa w tyłek, kiedy jest to faktycznie uzasadnione, a nie bicie dziecka itp. 

Pasek wagi

Nie

Audra.zzz napisał(a):

tak to jest przemoc brak szacunku do tego małego stworzonka . a właśnie czemu uderzenie niegrzecznego dziecka jest ok (u niektórych ) a jak pobije się kogoś dorosłego to olaboga tak nie wolno.

Doroslego uderzenie tez jest dopuszczanie w niektorych sytuacjach. Takich jak facet zlapie cie w autobusie za tylek, to strzal w twarz to 80% reakcji kobiet.

Salacja napisał(a):

mlodamama1 napisał(a):

Salacja napisał(a):

mlodamama1 napisał(a):

Salacja napisał(a):

Nie traktuje klapsów jako przemocy. A mówienie, że klaps w tyłek dla dziecka to bicie i znęcanie się, to tak jakby mówić, że jeśli mąż klepnie swoją żonę w tyłek to damski bokser, a kobieta to ofiara przemocy domowej. 
Masz w zwyczaju "klepac" dzieci z podtekstem seksualnym pedofilko? 
Jesteś zabawna. Chodziło mi o porównanie siły uderzenia.
A ty niesamowicie glupia. "Klaps" z podtekstem seksualnym dany partnerce, ktora to lubi a taki by wzbudzic strach w slabszej od ciebie jednosce to rzeczywiscie to samo. To przemoc fizyczna i emocjonalna. 
Wiesz co, nie mam ochoty na żadne dyskusje z osobą na Twoim poziomie. Wyraziłam swoją opinie, Ty swoją i po co robisz aferę? Lubisz robić awantury? Szukaj dalej. Bo ja nie mam zamiaru się z Tobą kłócić.
"twoim poziomie" lmao

_

Chcialabym zobaczyc jak "rodzice", ktorzy bija dzieci (klaps to bicie) i nie potrafia sobie w cywilizowany sposob poradzic z kilkulatkiem beda wychowywac nastolatkow? Nie wzbudzacie w dzieciach respectu tylko strach. Tez dacie 13latkowi klapsa jak nie bedzie posluszny? Chcialabym to zobaczyc, a jeszcze smieszniej by bylo gdyby wam "oddal/a";) Wymiotowac mi sie chce na mysl o tym, ze polska jest taka zacofana pod kazdym mozliwym wzgledem. Z jednej strony kult matki polki z drugiej popieranie najbardziej prymitywnych odruchow, do tego czesto te same swiete matki polki musza posuwac sie do przemocy zeby opanowac swoje "dziubaski" ahahahah. Nic dziwnego ze w towarzystwie wiekszosci dzieci nie da sie wytrzymac ;) ja izoluje moje dziecko od dzieci takich "madek".

oczywiście, że nie, mi się zdarzyło dostać klapsa od mamy i przynajmniej wyszłam na ludzi a jak widzę te rozwydrzone dzieci na mieście, z którymi rodzice nic nie robią to aż żal d*pę ściska

Młodamama,w jakich krajach mieszkalas?

Klaps to zdecydowanie przemoc.

Tak , jest to przemoc i naruszanie nietykalności cielesnej dziecka . Jasne ,ze lekki klaps niczego złego nie zrobi , ale jeśli mowa o lekkim klapsie to jest on bezcelowy , bo w jakim celu dać klapsa , tak by dziecko nie poczuło bólu ,nawet najmniejszego ? Klapsa sie daje najczesciej by skarcic lub ukarac i daje sie go z taką siłą by dziecko poczuło ,ale oczywiscie by nie zrobic mu krzywdy . A klaps gdzie dziecko czuje ból czy dyskomfort jest przemocą fizyczną . Tak samo jak klaps dany kobiecie przez mężczyzne w momencie kiedy kobieta tego nie chce lub sobie nie życzy . Wiekszosc kobiet to lubi i sie na to godzic , ale nie jest to cos normalnego co mężczyzna może robic bezkarnie , kiedy kobieta mówi nie - to jest również co najmniej naruszenie jej nietykalności cielesnej , a mocniejszy jest przemocą i tu nie ma co sie kłócić ,ze tak nie jest . Większosć ludzi traktuje dzieci jak swoją własność , tylko dlatego ,ze do pewnego wieku to oni są odpowiedzialnii za nie i maja prawo o nich decydować - jednak nikt nikomu nie daje prawa naruszać ich nietykalności , upokarzać i bić . A klaps jest nie tylko przemoca fizyczna ,ale także w pewnym sensie poniżeniem , czego zupełnie nie popieram .

Flavv napisał(a):

Młodamama,w jakich krajach mieszkalas?
mieszkam i mieszkalam w polsce, ale duzo podrozuje (w tym niemal cale wakacje co roku jako starsze dziecko i nastolatka spedzalam u rodziny zagranica integrujac sie z lokalnymi dziecmi a potem mlodzieza), a odkad mam swoje dziecko podrozujac z corka spedzam czesc czasu w typowo "dzieciowych" miejscach, wiec nie musze mieszkac zeby wiedziec jak jest ;) no i mamy roznych znajomych, a takze rodzine w roznych krajach

tak, to przemoc. a przemoc rodzi przemoc...

Pasek wagi

tak,uwazam ze to przemoc i uczenie dziecka,ze sila i przemoca wobec slabszych zyska to czego chce oraz ze silny  ma racje.

Poza tym niszczy to poczucie bezpieczenstwa,szacunek i zaufanie do rodzica.nie mam dzieci,pisze z doswiadczenia 

nie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.