- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2017, 22:36
Wczoraj na jednym z popularnych portali społecznościowym natknęłam się przypadkiem na post, gdzie matka szukała porady, ponieważ nie może poradzić sobie z zachowaniem swojego (+/-) 3 letniego dziecka, które kiedy coś mu "nie pasuje" rzuca się, kopie, płacze i nie może się uspokoić.
Jedne matki radziły, by dać przysłowiowego "klapsa", na co inne zupełnie to odradzały argumentując, że przemocą niczego się nie zdziała.
A co Wy o tym sądzicie? Czy klaps to już przemoc?
*chodzi mi tutaj oczywiście o przysłowiowego klapsa w tyłek, kiedy jest to faktycznie uzasadnione, a nie bicie dziecka itp.
27 czerwca 2017, 22:39
Nie traktuje klapsów jako przemocy. A mówienie, że klaps w tyłek dla dziecka to bicie i znęcanie się, to tak jakby mówić, że jeśli mąż klepnie swoją żonę w tyłek to damski bokser, a kobieta to ofiara przemocy domowej.
27 czerwca 2017, 22:47
Tak. I jestem calkowicie za tym, by dorosli bijacy dzieci ponosili realna odpowiedzialnosc karna, jak w niektorych cywilizowanych krajach :) Jakim trzeba byc nieudolnym kretynem zeby nie potrafic wychowywac wlasnego dziecka bez uzywania przemocy, wzbudzania strachu pokazywania fizycznej przewagi nad kims kto i tak jest od ciebie calkowicie zalezny? I moze potem sie jeszcze dziwic, ze bity dzieciak zachowuje sie jak agresywny zwierzak??? W 100% gardze takimi "rodzicami"
Edytowany przez 27 czerwca 2017, 22:49
27 czerwca 2017, 22:49
Masz w zwyczaju "klepac" dzieci z podtekstem seksualnym pedofilko?Nie traktuje klapsów jako przemocy. A mówienie, że klaps w tyłek dla dziecka to bicie i znęcanie się, to tak jakby mówić, że jeśli mąż klepnie swoją żonę w tyłek to damski bokser, a kobieta to ofiara przemocy domowej.
Jesteś zabawna. Chodziło mi o porównanie siły uderzenia.
27 czerwca 2017, 22:51
tak
27 czerwca 2017, 22:54
Nie uwazam klapsa za przemoc (co innego "klapsy" po ktorych dzieci maja siniaki, ale to juz nie klaps, tylko wlasnie przemoc). I nie mowie o silnym klapsie, ktory rzeczywiscie zaboli, bo wtedy to tez juz jest przemoc. Klaps jaki mam na mysli to bardziej klepniecie-"dotkniecie" przez rodzica swoje dziecko w pupe jako znak, gdy brzydko sie zachowuje i nie chce uspokoic. Dzieci jeszcze nie mam, ale planuje... i nie mam zamiaru im dawac klapsow ani bic.
Edytowany przez PurpleCloud 27 czerwca 2017, 22:57
27 czerwca 2017, 22:58
tak to jest przemoc brak szacunku do tego małego stworzonka . a właśnie czemu uderzenie niegrzecznego dziecka jest ok (u niektórych ) a jak pobije się kogoś dorosłego to olaboga tak nie wolno.
27 czerwca 2017, 22:59
Klaps w znaczeniu kary jest przemoca i taki gest powinien byc karalny.
Porownanie otrzymania przez kobiete klapsa od zakochanego mezczyzny jest rozmowa nie na temat.
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 27 czerwca 2017, 23:00
27 czerwca 2017, 23:00
Ja nie uważam tego za przemoc. Oczywiście jeśli mówimy o zwykłym, lekkim klepnieciu w tyłek. Nie zamierzam stosować tego wobec własnego dziecka, ale uważam że ludzie już w paranoję wpadają, wrzucając do jednego worka patusów regularnie sponsorujacych siniaki dziecku, i kogoś kto wyjątkowo niegrzeczne dziecko klepnie w pupę.
Edytowany przez 27 czerwca 2017, 23:04