- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2017, 23:35
jak wyżej. Wierzycie w karmę? Że zło wyrządzone wraca? i dobro też? jakieś przyklady?
7 czerwca 2017, 12:33
Wierzę. Zraniłam kogoś bardzo w sierpniu tamtego roku, od tego czasu moje życie to jedna wielka porażka. Nic dobrego jeszcze mi się nie przytrafiło.
7 czerwca 2017, 12:34
nie wierzę, chociaż byłoby miło. za to znam wiele przypadków powiedzenia "złego diabli nie biorą".
7 czerwca 2017, 12:38
W karme nie wierze. Zbyt abstrakcyjne i jak Cyrica wspomniala, troche pojscie na skroty. Logicznym wytlumaczeniem jest to, ze jesli postepuje sie wbrew zasadom, w ktoryms momencie w zyciu trafi sie na podobna osobe, nawet silniejszego przeciwnika. Statystyka czy inne tam, zadna karma.
dokładnie. na podobnej zasadzie z dobrymi rzeczami - np. przepuszczam w sklepie osoby z małą ilością rzeczy, całkowicie bezinteresownie. potem, te same osoby stoją w kolejce i widzą, że staje za nimi ktoś z małą ilością rzeczy i przypominają sobie mnie i zadowolenie, że ktoś ich przepuścił - i robią to samo itd. w końcu "karma" wraca do mnie, bo ktoś mnie przepuszcza :)
7 czerwca 2017, 12:44
Nordic, ale to zupełnie nie o to chodzi. Są ludzie, którzy widza świat rozumem, wszystko jest połączone, powiązane, logiczne, spójne, a wyjatki stanowią zadanie do rozwiązania. Są ludzie którzy widza świat bardziej intuicją, porywami, przypadkami, jako tysiące niezaleznych wysp i godzą się z istnieniem siły wyższej, która tego wszystkiego pilnuje i utrzymuje równowagę. Tylko że są kwestie oczywiste, w przykładzie Czaki, że jak ojcem jest kochanek a nie mąż to pomimo nazywania go tatą szpik się nie nada, bo aż tak rzeczywistości zakląć się nie da. Chyba, że się wierzy, że panią złe opętało kiedy się wypinała, opuścić nie chce i to kara. Dla mnie przykład Niemców jest równie oczywisty i nawet jakby złamali tabu i powiedzieli o tym otwarcie, to znajdą się ludzie krzyczacy - karma.
7 czerwca 2017, 13:11
Nie do końca . Chyba każdy w życiu ma lepszy i gorszy czas - bez względu na to ile by nie miał pieniedzy , jak wspaniałego partnera by nie miał czy ogólnie ilu wspaniałości by nie posiadał . Jesli ktos krzywdzi innych i nagle u niego w życiu pojawi się gorszy czas np . choroba w rodzinie , utrata majątku ,rozstanie to ludzie mówią ,że karma wróciła . Podobnie jest z dobrem , kiedy normalnej ,szarej Kowalskiej nagle przytrafi sie cos dobrego , a wcześniej znana byla z pomocy innym to tez ludzie powiedza ,ze dobra karma wróciła . Tak dziala spoleczenstwo ,łatwo nim manipulowac . Ja uważam ,ze dobro czy zło moze wrocic , ale wlasnie głównie ze strony osoby czy istoty ,którym to uczyniono , ale nie w takie cos ,ze to karma wraca . Życie polega na tym ,ze raz jest dobrze , a raz zle i nic w tym dziwnego .
7 czerwca 2017, 13:20
Nie zrozumieliśmy sie chyba. Z tym strachem to chodziło mi wyłàcznie o ten przypadek. A w rozumieniu karmy chodzi o przepływ emocji które dajesz a kiedyś odbierasz - tak w najprostszym rozumieniu. I właśnie jak tak prosto chcesz sobie to poukładać to karma jest właśnie ciągiem przyczynowo skutkowym ale nie w takiej oczywistej formie. Nikt nie zmusza do wiary w cokolwiek ale warto czasem spojrzeć na świat z innej perspektywy.
7 czerwca 2017, 13:50
Nie zrozumieliśmy sie chyba. Z tym strachem to chodziło mi wył?cznie o ten przypadek. A w rozumieniu karmy chodzi o przepływ emocji które dajesz a kiedyś odbierasz - tak w najprostszym rozumieniu. I właśnie jak tak prosto chcesz sobie to poukładać to karma jest właśnie ciągiem przyczynowo skutkowym ale nie w takiej oczywistej formie. Nikt nie zmusza do wiary w cokolwiek ale warto czasem spojrzeć na świat z innej perspektywy.
Nie "śmy się", tylko Ty nie zrozumiałaś i powtarzasz n-ty raz to samo. A co do tego, że warto czasem spojrzeć na świat z innej perspektywy to się zgadzam. Z tym, że czym innym jest spoglądanie z innej perspektywy, a czym innym zakładanie że każda inna perspektywa trafnie ten świat opisuje. Perspektywa Lewisa Carrolla, albo wyznawców latającego potwora spaghetti może być fajną odskocznią, ale chyba żaden (racjonalnie) myślący człowiek nie stwierdzi, że te wizje świata są prawdziwe.
7 czerwca 2017, 13:58
Nie zrozumieliśmy sie chyba. Z tym strachem to chodziło mi wył?cznie o ten przypadek. A w rozumieniu karmy chodzi o przepływ emocji które dajesz a kiedyś odbierasz - tak w najprostszym rozumieniu. I właśnie jak tak prosto chcesz sobie to poukładać to karma jest właśnie ciągiem przyczynowo skutkowym ale nie w takiej oczywistej formie. Nikt nie zmusza do wiary w cokolwiek ale warto czasem spojrzeć na świat z innej perspektywy.
a to już jest akurat paranoja i mierzenie wszystkich własną miarą. Sprawdza sie w skali jednostkowej, czy w skali makro to nie wiem :D
7 czerwca 2017, 14:00
tak powtarzam sie bo zmieniasz znaczenie tego co napisałam. Polecam czasem włączyć myślenie abstrakcyjne i troche spuścić z tonu a nie robić gównoburze bo ktoś wyraził swoje zdanie.
7 czerwca 2017, 14:56
W karme jako taka nie wierze. WIerze w Boga i w zycie wieczne, na ktorego jakosc pracujemy tu na ziemi. Ale z dobrem jest jak z usmiechem - jak sie usmiechasz do ludzi, oni najczesciej odwzajemniaja Twoj usmiech. Robi sie zwyczajnie milej. Zreszta nawet jakbym miala 100% gwarancje, ze nie spotka mnie zadna kara za moje zle postepowanie, to dalej trzymalabym sie wartosci ktore wyznaje. Dobrze jest, gdy nie zawstydza Cie wlasne odbicie w lustrze:)