Temat: Żałoba

W sobotę mamy z siostrą zaproszenie na urodziny znajomej. W  domu, w gronie chyba 10 osób, żadna tam impreza. W zeszlym tygodniu zmarła nasza babcia, w poniedziałek był pogrzeb. Moja siostra ma zamiar się upić i jest to dla mnie niezrozumiałe. Ja owszem, idę bo to bliska znajoma, ale nie rozumiem jej zachowania. Dla mnie oczywiste jest że nie będę pić bo nawet nie mam na to ochoty, ale nawet jeśli bym miała to moim zdaniem trzeba okazać szacunek osobie zmarłej. Nie mówię o afiszowaniu się, cierpieniu przez rok ale czy nie można wytrzymać nawet tygodnia? Co sądzicie na ten temat. Boję się że nie mam racji i niesłusznie ją osądzam.
.
sadze, ze masz racje i w ogole glupota jest chec ubzdryngolenia sie. jakby to mialo pokazac fajnosc czlowieka. gowno prawda, przez to mozna sie w oczach innych tylko zeszmacic, zwlaszcza bedac dziewczyna.
niektorzy zatapiaja smutki w alkocholu... ale to jest bez sensu . mozna owszem sobie troche wypic ale bez przesady
Pasek wagi
To sprawa indywidualna każdego z nas, sprawa sumienia, dla mnie Twoje podejście jest właściwe.
Każdy inaczej na to patrzy. Ja uważam , że żałobe nosi się w sercu nie na pokaz. Ja 2 tygodnie po śmierci dziadka poszłam na impreze piłam alkohol ale nie tańczyłam i nie było mi z tym żle. 7 miesięcy po śmierci taty wzięłam ślub i też go nie przekładałam bo mam żałobę...ale również nie tańczyłam.
wydaje mi się, że upicie się może być jej sposobem na odreagowanie
Nimonia na swoim weselu w ogóle nie tańczyłąś? czy tylko pierwszy taniec i to na tyle?
" trzeba okazać szacunek osobie zmarłej." nie masz racji, żałoba to nie jest robienie rzeczy tylko to co się czuje. To co Ty mówisz wynika raczej z braku świadomości niż z sumienia.

fanatyczkaaa  - alkoHol 


hanoirocks - o czym ty w ogóle piszesz ?:o


9magda6  Z racji że był to ślub cywliny i przez żałobe przyjęcie było skromne na około 30 osób. Nie tańczyłam wcale. Ale spokojnie kiedyś wezmę jeszcze kościelny to sobie odbiję:))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.