Temat: Przesadziłam...

> a ja dzisiaj jem pączki i nikt mi nic nie powie
> :))) e tak raz w roku można .... dieta od tego sie
> nie zawali a lepiej sie w jeden dzien j=najesc
> słodkiego i pozniej sie trzymac niz podjadać coś
> słodkiego codziennie :) takie moje zdanie ;) i
> tego si ebede 3mać :) coż za miły dzień :) za
> oknem słońce a na talerzu pączki :D 
Popieram!I coz sie takiego stanie,ze zjemy dzis 2 paczki czy kilka faworkow??!!No tak,na pewno jutro przez to gacie trzasna nam na dupie i wogole za noc przybedzie po 3 faldy na brzuchu i plecach,prawda?Nie wiem czemu wiekszosc tak panikuje skoro,zeby przytyc 1 kg trzeba by bylo zjesc ok 30 paczkow i do tego nic sie nie ruszac chyba nastepny tydzien.Ja nie zamierzam byc niewolnikiem diety.

Ja dzisiaj nie jem ; p Jakoś za bardzo za nimi nie przepadam heh ; p Jeden sobie leży w lodówce ze śmietaną , taki pyszny ale  jest dla chłopaka.  Ostatnio się nawpierdzielałam słodkiego i na razie mam dość ; ))

> > a ja dzisiaj jem pączki i nikt mi nic nie powie>
> :))) e tak raz w roku można .... dieta od tego
> sie> nie zawali a lepiej sie w jeden dzien
> j=najesc> słodkiego i pozniej sie trzymac niz
> podjadać coś> słodkiego codziennie :) takie moje
> zdanie ;) i> tego si ebede 3mać :) coż za miły
> dzień :) za> oknem słońce a na talerzu pączki
> :D Popieram!I coz sie takiego stanie,ze zjemy dzis
> 2 paczki czy kilka faworkow??!!No tak,na pewno
> jutro przez to gacie trzasna nam na dupie i
> wogole,prawda?Nie wiem czemu wiekszosc tak
> panikuje skoro,zeby przytyc 1 kg trzeba by bylo
> zjesc ok 30 paczkow i do tego nic sie nie ruszac
> chyba nastepny tydzien.Ja nie zamierzam byc
> niewolnikiem diety.

BRAWO :))) 

dieta dietą, silna wolą jest.

> > a ja dzisiaj jem pączki i nikt mi nic nie powie>
> :))) e tak raz w roku można .... dieta od tego
> sie> nie zawali a lepiej sie w jeden dzien
> j=najesc> słodkiego i pozniej sie trzymac niz
> podjadać coś> słodkiego codziennie :) takie moje
> zdanie ;) i> tego si ebede 3mać :) coż za miły
> dzień :) za> oknem słońce a na talerzu pączki
> :D Popieram!I coz sie takiego stanie,ze zjemy dzis
> 2 paczki czy kilka faworkow??!!No tak,na pewno
> jutro przez to gacie trzasna nam na dupie i
> wogole,prawda?Nie wiem czemu wiekszosc tak
> panikuje skoro,zeby przytyc 1 kg trzeba by bylo
> zjesc ok 30 paczkow i do tego nic sie nie ruszac
> chyba nastepny tydzien.Ja nie zamierzam byc
> niewolnikiem diety.


Niestety znajdują się osoby na forum, które po 'przytyciu' 100 gram panikują :) Mimo, że nie jem słodyczy 3 miesiąc tzn. nie jadłam w marcu dałam sobie 2 dni wolności wczoraj-tort urodzinowy i dziś pączki. I mam to wszystko w nosie to ja planuje dietę i nią rządzę a nie ona mną.

smacznego :)

> > > a ja dzisiaj jem pączki i nikt mi nic nie
> powie>> :))) e tak raz w roku można .... dieta od
> tego> sie> nie zawali a lepiej sie w jeden dzien>
> j=najesc> słodkiego i pozniej sie trzymac niz>
> podjadać coś> słodkiego codziennie :) takie moje>
> zdanie ;) i> tego si ebede 3mać :) coż za miły>
> dzień :) za> oknem słońce a na talerzu pączki>
> :D Popieram!I coz sie takiego stanie,ze zjemy
> dzis> 2 paczki czy kilka faworkow??!!No tak,na
> pewno> jutro przez to gacie trzasna nam na dupie
> i> wogole,prawda?Nie wiem czemu wiekszosc tak>
> panikuje skoro,zeby przytyc 1 kg trzeba by bylo>
> zjesc ok 30 paczkow i do tego nic sie nie ruszac>
> chyba nastepny tydzien.Ja nie zamierzam byc>
> niewolnikiem diety.Niestety znajdują się osoby na
> forum, które po 'przytyciu' 100 gram panikują :)
> Mimo, że nie jem słodyczy 3 miesiąc tzn. nie
> jadłam w marcu dałam sobie 2 dni wolności
> wczoraj-tort urodzinowy i dziś pączki. I mam to
> wszystko w nosie to ja planuje dietę i nią rządzę
> a nie ona mną. smacznego :)

Dziekuje .PeggyBrown.  .Najgorzej,ze wiekszosc nie odroznia prawdziwego przytycia od wzrostu wagi wskutek zalegajacych resztek w jelitach

 

a ja mieszkam w karju w którym pączka kupić się nie da, i chyba po raz pierwszy w życiu jest mi to na rękę ;)

Ee tam nie przejmuj się ;D ja zjadłam takich dzisiaj 8 małych domowych pączków ;D I mam za sobą 80 minut ćwiczeń a potem jeszcze godzinka ;D Zamiast płakać nad rozlanym mlekiem lepiej je posprzątać ;D Moja rada, poćwicz! Humor ci się poprawi ;**